Andrzej Popławski jest ciężko doświadczony przez los. W 1986 roku w wyniku wypadku w pracy choroby stracił obie nogi. Od ponad 10 lat jest uwięziony w swoim jednoizbowym mieszkaniu, przy ul. Krakowskiej w Częstochowie. Choć jak przyznaje, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej trochę mu pomaga, zdany jest na własne siły. Nie załamuje się, ale jego życie jest smutne i ponure.
Państwo Jolanta i Maciej Węgrzynowie posiadają lokal w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Częstochowie, przy al. Niepodległości. Jak informują „Gazetę Częstochowską”, ZGM nieodpowiednio naliczał im opłaty za metraż lokalu i centralne ogrzewanie. Po rozstrzygnięcie tej kwestii, którą ZGM negował, udali się do sądu. Sprawę wygrali, ale połowicznie. Największym zaskoczeniem był wyrok.
Rok temu w naszym artykule interwencyjnym „Orange nie liczy się z polskim obywatelem” (Wydanie nr 42 (1337) z 2017-10-19, https://gazetacz.com.pl/artykul.php?idm=804&id=21530) opisywaliśmy sprawę naszego czytelnika Jerzego Michalskiego, który ma kłopoty z Państwową Francuską Firmą ORANGE.
23czerwca 2016 roku radni miasta Częstochowy przyjęli przygotowaną przez prezydenta Matyjaszczyka uchwałę, wykluczającą mieszkających z dziadkami wnuków z możliwości najmu lokalu po śmierci dziadków. W tej sytuacji Gmina pozyskuje dobrze utrzymany lokal, a mieszkańcy są eksmitowani na bruk.
Miała być radość dla wszystkich, jest dla wybranych, bowiem w projekcie odwodnienia dzielnicy Grabówki w Częstochowie Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie, wykluczył połowę ulicy Pawiej. Część ulicy narażonej na zalewanie i długoterminowe utrzymywanie się deszczówki. Mieszkańcy odbierają to jako skandal.
Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie wykonał w 2013 roku strategiczny remont ulicy Jagiellońskiej na Stradomiu. Drogę pięknie wyasfaltowano i połączono z bocznymi ulicami: Kościelną i Artyleryjską, tym samym fundując im wzmożony ruch samochodowy. Ulice są wręcz rozjechane przez auta. Co gorsza, nie mają chodników, co z poboczy czyni dosłowne bagno. Mieszkańcy ten stan rzeczy komentują krótko: „urządzono nam przysłowiowe piekło, a także stworzono realne zagrożenie bezpieczeństwa, gdyż ul. Kościelna jest jedyną drogą komunikacyjną do kościoła, szkół i na przystanki autobusowe.”
Mieszkańcy ul. Obrońców Poczty Gdańskiej 8b w Częstochowie informują nas o samowoli, która sprawiła, że obecnie codziennie mają zatarasowany dojazd do bloku.
Częstochowa słynie z dziurawych ulic. Mieszkańcy dzielnic skarżą się, piszą petycje, ale – jak widać po działaniu władz – pozostaje im tylko lanie łez. Tragiczną sytuację przeżywają od wielu lat mieszkańcy ul. Pirotechników. Ulica jest w fatalnym stanie technicznym. Wyrwy, błoto i kałuże po każdym deszczu, piach w suche dni.
11 lutego 2004 roku Zenon Jakubczak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Jura” (ówczesny wiceprezes), wydał właścicielom nieruchomości przy ul. Palmowej 12 w Częstochowie pozwolenie na podłączenie do kanału sanitarnego, obsługującego sześcioblokowe osiedle spółdzielni. Wydał ją bez zgody właściciela gruntu, w którym usytuowany jest kanał sanitarny, czyli Regionalnego Funduszu Gospodarczego SA. – Prezes Jakubczak powinien zwrócić się do nas z prośbą o wydanie takiego pozwolenia. Tego jednak nie uczynił, zatem zgodę wydał z naruszeniem prawa – stwierdza prezes RFG SA Mirosław Matyszczak.
Od blisko roku mieszkańcy Kiedrzyna i Grabówki, z obszaru ul. Kaspra del Bufalo i Sejmowej, czekają na realizację obietnicy Miasta w sprawie zmiany kwalifikacji ich ziemi na tereny rolne. Obecna klauzula: teren zielony, jak twierdzą wskutek doświadczeń z magistratem, blokuje im bowiem swobodne rozporządzanie własnością.
Do naszej redakcji zadzwonił wierny Czytelnik z prośbą o interwencję wobec Pani – w jego opinii – bezprawnie handlującej na bazarze na placu Bohaterów Katynia 6. – Ta pani prawie codziennie i bezceremonialnie, bo tuż pod tabliczką z zakazem handlu ulicznego, ustawia na placyku wozy z towarem, tarasując wejście do sklepów i poczty. To bardzo przeszkadza mieszkańcom – mówi Andrzej M.
Dziesięciu rodzinom z bloku przy ul. Szymanowskiego 22 A od maja br. sen z oczu spędza widmo eksmisji. Nowy właściciel ma bowiem zamiar ich wysiedlić, pozbyć się niczym stare, wysłużone meble, a kamienicę przeznaczyć na przykład na hotel.
Duży, niegdyś ogólnie dostępny, parking dla Klientów ZUS przy ul. Dąbrowskiego 43/45 został teraz zamknięty szlabanem i zamieniony na parking dla pracowników. Oprócz tego, dla pracowników był i jest nadal jeszcze spory parking między budynkami.
Od ośmiu lat mieszkańcy ul. Tenisowej na Wyczerpach w Częstochowie muszą znosić uciążliwości z powodu działalności funkcjonującej w okolicy firmy obuwniczej. Przedsiębiorstwo nie próżnuje. kilkakrotnie zmieniło nazwę i ani myśli zachowywać prawidła ekologiczne.
Na początku września uruchomiona została w Częstochowie trzecia linia tramwajowa, obsługiwana przez nowoczesne tramwaje „Twist”. Pojawia się pytanie, czy również one zostaną w najbliższym czasie zeszpecone reklamami, jak wiele innych tramwajów i autobusów? O sprawę reklam na pojazdach MPK zapytaliśmy rzecznika prasowego spółki, Marcina Marandę. A oto jakie uzyskaliśmy od niego informacje.
Kilkanaście już lat mieszkańcy ul. Pawiej w Częstochowie w dzielnicy Garabówka czekają na realizację skutecznego odwodniania ulicy. Po każdym deszczu hektolitry wody zalegają ogromne połacie ulicy. Woda wdziera się też do budynków.
– Jak długo będą nagminnie łamane przepisy ruchu drogowego przez tiry na ul. Piastowskiej w Częstochowie? – pytają państwo Dąbkowie z ul. Piastowskiej. – Zachowanie kierowców jest żywym dowodem na lekceważenie prawa i ludzi – dodają.