Polityka Niemiec i Rosji po II wojnie światowej, zwłaszcza ta dotycząca ich wzajemnych relacji, zawsze pozostawała wspólnym dziełem służb; przed obaleniem muru berlińskiego: KGB, STASI i służb zachodnioniemieckich; po obaleniu muru berlińskiego – KGB i służb specjalnych Republiki Federalnej Niemiec.
26 kwietnia 2022 roku współuczestniczyłem, na zaproszenie Ambasadora Hiszpanii w Warszawie, Pana Francisco Javiera Sanabrii, w IV Publicznym Czytaniu „Don Kichota” Miguela de Cervantesa, przeprowadzonym w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie – z ideowym przesłaniem, iż „ta edycja będzie hołdem dla bohaterskiego narodu ukraińskiego, który walczy o swoją wolność w obliczu brutalnej i nieuzasadnionej agresji”.
Wczesnodziecięce wspomnienia, wiotkie i z tego powodu, iż z roku na rok ubywa świadków na ich potwierdzenie – mogą ocaleć do ostatnich człowieczych dni tylko pod postacią łączącą powagę historycznego przekazu z mocą monumentalnej legendy. To przecież stanowi wystarczającą miarę ich wiarygodności…
Można jeszcze nabyć w księgarniach, niedawno wydany, wybór poezji Jana Polkowskiego „Wiersze konieczne”. Już sam tytuł prowokuje i przyzwala na snucie paralel między polityką i sztuką. Pod warunkiem, że tak polityce, jak i sztuce przypiszemy: posłanie, czyli misję, przesłanie i konieczność praktykowania wartości. Czyli: tylko polityka konieczna jest zarazem właściwa i wartościowa.
W tej samej Sali Luwru wiszą dwa obrazy przedstawiające sen papieża Innocentego III (1160-1216), dręczonego wizją zachwianego w swych podstawach Kościoła.
Antoni Słonimski pytany – przed wojną, po powrocie z podróży do Moskwy i Rosji Sowieckiej – jak tam jest, odpowiedział: „Różnie”. Sądzę, iż ta lapidarna oraz pozornie enigmatyczna i absurdalna ocena nic nie straciła, do dzisiaj, na aktualności.
Lektura twórczości Zygmunta Krasińskiego – zasiadającego pełnoprawnie, obok Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, na wspólnym tronie romantycznych wieszczów – zwłaszcza spuścizny epistolarnej wieszcza Zygmunta; wciąż dzisiaj zadziwia i pozostawia dzisiejsze pokolenia Polaków w poczuciu szczerej wdzięczności.
www.szymongizynski.pl
Trzy miesiące temu cytowałem w „Małej kropce” rady dla Polaków autorstwa profesora Bogdana Góralczyka: „Nie budujmy naszej tożsamości w opozycji do Niemiec czy Unii Europejskiej, bo to jest droga samobójcza. Tak dyktuje polityczny realizm nawet dziś, mimo że w stosunku do naszego zachodniego sąsiada tkwimy w relacjach tak zwanego kapitalizmu zależnego”.
Słychać różne głosy i dobre rady, by reaktywować, czy też uaktywnić Trójkąt Weimarski, powołany w sierpniu 1991 roku przez Francję, Niemcy i Polskę w niemieckim Weimarze, mieście rozsławionym przez geniusz Johanna Wolfganga Goethego – symbol oświeconej i oświeceniowej Europy.
Rozszerzając swoją pieczę – pod kryptonimem Unii Europejskiej – nad Polską, Węgrami, Czechami, republikami bałtyckimi… Niemcy postąpiły zgodnie z duchem i literą pojęcia, stworzonego przez klasyka niemieckiej geopolityki Friedricha Ratzela – Raum-motiv (niem. „motyw przestrzeni); co w praktyce oznacza potwierdzenie zamiaru ekspansji przestrzennej, poprzedzonej ekspansją gospodarczą.
Rozszerzając swoją pieczę – pod kryptonimem Unii Europejskiej – nad Polską, Węgrami, Czechami, republikami bałtyckimi… Niemcy postąpiły zgodnie z duchem i literą pojęcia, stworzonego przez klasyka niemieckiej geopolityki Friedricha Ratzela – Raum-motiv (niem. „motyw przestrzeni); co w praktyce oznacza potwierdzenie zamiaru ekspansji przestrzennej, poprzedzonej ekspansją gospodarczą.
Donald Tusk, jako były premier rządu PO-PSL w Warszawie, okazał się najwybitniejszym, zaraz po Putinie i Merkel, współbudowniczym rosyjsko-niemieckiego, euroazjatyckiego, strategicznego wału: od Lizbony po Władywostok.
Co czyni Joe Biden? Po co wraca, na szefa PO, Donald Tusk? Kanclerz Niemiec, Angela Merkel wodzi za nos prezydenta USA Joe Bidena i daje kolejne zlecenia swemu jockerowi i asowi z rękawa – Donaldowi Tuskowi.
Zburzenie muru berlińskiego i zjednoczenie Niemiec wraz z rozpadem Związku Radzieckiego stanowiły właściwe zakończenie II wojny światowej. Ci, którzy ją wywołali: Niemcy i sowiecka Rosja okazali się jej ostatecznymi i końcowymi sukcesorami.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaliszewski w marcu ubiegłego roku postanowił wesprzeć działania służb drogowych, które w związku z szalejącym koronawirusem zapowiedziały akcję zaklejania ręcznych sygnalizatorów zmiany świateł, i we własnym zakresie czarną taśmą zakleił urządzenia w obrębie skrzyżowania ul. Jagiellońskiej i al. Niepodległości.
Profesor Leszek Balcerowicz, ekonomiczno-gospodarczy kondotier; uczeń i spadkobierca metody Hilarego Minca – systemowego uzależniania gospodarki polskiej od obcej, w przypadku: Minca – od sowieckiej, Balcerowicza – od niemieckiej.
Środowisko okołomatyjaszczykowe od kilku dni próbuje zelektryzować Częstochowę wiadomością o przybyciu do Częstochowy autobusów elektrycznych. Razem z kacykami z MPK próbują tę wiadomość sprzedać jako wielki sukces.
Niemcy – dla Chin i USA – w balansie dwóch głównych mocarstw dzisiejszego świata to komponenta niekoniecznego i niepotrzebnego ryzyka. Niemcy bez Rosji się uduszą. Rosja bez Niemiec nie będzie euroazjatyckim mocarstwem. W interesie zarówno Chin, jak i USA, jest to, by Niemcy nie weszły do Azji, a Rosja do Europy.
za www.szymongizynski.pl