Piłkarze Rakowa Częstochowa pokonali na…Limanowskiego 83 – zespół Śląska Wrocław, 2:0. Zwycięstwo gospodarzom zapewnili David Tijanić i Marcin Cebula bramkami odpowiednio na początku i pod koniec drugiej połowy. Goście od 73. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce, którą otrzymał Konrad Poprawa. Dla wrocławian była to pierwsza porażka odkąd drużynę 22.marca br. przejął wychowanek częstochowskiego Rakowa, Jacek Magiera! Poza kadrą meczową na to spotkanie w zespole gości znaleźli się dwaj byli piłkarze Rakowa – Maciej Wilusz i Maciej Pałaszewski.
Po 23.latach – najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce powróciła już na odnowiony stadion przy Limanowskiego 83. Ostatnie spotkanie wówczas w 1.Lidze – piłkarze Rakowa Częstochowa rozegrali dokładnie 6.czerwca 1998 kiedy to przy Limanowskiego ulegli Pogoni Szczecin, 0:2. Wówczas dla częstochowian był to bardzo zły sezon i „Czerwono – niebiescy” spadli do drugiej ligi. Z kolei od ostatniego ligowego spotkania na Limanowskiego 83 upłynęło..706 dni!
Obecny sezon już w rozgrywkach PKO Bank Polski Ekstraklasy jest spełnieniem marzeń piłkarzy, kibiców oraz władz częstochowskiego Rakowa oraz sponsorów. Piłkarze Rakowa Częstochowa w tabeli zajmują trzecie miejsce – z szansami o “coś więcej”. Do tego podopieczni Marka Papszuna są w Finale Fortuna Piłkarskiego Pucharu Polski i awans do UEFA Conference League jest już o krok.
Dwa lata tułaczki piłkarzy Rakowa Częstochowa dobiegły końca. Po spotkaniach rozgrywanych w roli gospodarza na GIEKSA Arena w Bełchatowie – można powiedzieć…nareszcie piłkarze pod wodzą Marka Papszuna wracają do swojego Domu! Bo właśnie na Limanowskiego jest ich Dom.
Piątkowe spotkanie Rakowa ze Śląskiem Wrocław było wyjątkowe nie tylko ze względu na to, że gospodarze wrócili na swój obiekt. Jeszcze jednym bardzo ważnym powodem było to, iż szkoleniowcem wrocławskiej drużyny jest…44-letni wychowanek Rakowa – Jacek Magiera. Dla którego był to sentymentalny powrót na Limanowskiego 83.
Jednak na boisku sentymentów nie było. W pierwszej części spotkania na boisku niewiele się działo. Sytuacji pod obiema bramkami było jak “na lekarstwo”. Najlepszą okazję w tej części gry gospodarze mieli w 20.minucie, kiedy to po strzale Vladislavsa Gutkovskisa skutecznie interweniował golkiper przyjezdnych. Z kolei wrocławianie w premierowej odsłonie zaprezentowali się bardzo słabo i ani razu nie zagrozili bramce strzeżonej przez Dominika Holca.
W drugiej połowie meczu – przewaga piłkarzy Rakowa Częstochowa była ogromna. W 48. minucie gospodarze po raz pierwszy w tym meczu cieszyli się z gola. Igor Tudor wdarł się w pole karna przy linii końcowej i wyłożył piłkę do Vladislavsa Gutkovskisa, ten dokładnie podał do Davida Tijanica, a słoweniec wprowadzony w przerwie meczu za Igora Sapałę, mocnym uderzeniem pokonał Michała Szromnika!
Od 74.minuty meczu goście grali w “10”. Wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Araka bezpardonowo powstrzymywał Konrad Poprawa. Najbliżej całej sytuacji był arbiter główny Pan Paweł Raczkowski z Warszawy, który bez wahania ukarał zawodnika Śląska Wrocław czerwonym kartonikiem. Tym samym wychowanek GKS-u Ksawerów nieco wcześniej od swoich kolegów został odesłany “pod prysznic”.
W 85.minucie gospodarze postawili kropkę nad “i”. Idealne podanie Iviego Lopeza wykorzystał Marcin Cebula, który z bliskiej odległości pokonał Michała Szromnika. Do samego końca spotkania wynik już nie uległ zmianie. Piłkarze Rakowa Częstochowa zasłużenie pokonali byłego, dwukrotnego Mistrza Polski 2:0 i do swojego dorobku dopisują kolejne trzy punkty.
Częstochowianie mają już na swoim koncie 49 “oczek” i w tabeli zajmują trzecią lokatę. Kolejne ligowe spotkanie drużyna pod batutą Marka Papszuna rozegra w środę, 28.kwietnia br. Na wyjeździe częstochowianie zmierzą się z Jagiellonią Białystok.
Spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Miejskim przy ulicy Słonecznej 1. Jego początek wyznaczono na godzinę 19:00. Mecz “na żywo” od godziny 18:40 pokażą dwie stacje telewizyjne: Canal + Sport oraz Canal + Sport 3.
23.04.2021, g.18:00 : Częstochowa (Miejski Stadion Piłkarski “Raków”) :
RKS Raków Częstochowa – WKS Śląsk Wrocław 2:0, (0:0),
Bramki:
1:0: Tijanić 48′
2:0: Cebula 85′
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Lederman 45′ (faul), Piątkowski 57′ (faul) – Piasecki 36′ (faul), Puerto 41′ (faul). Czerwona kartka: Poprawa 74′ (faul). Mecz bez udziału publiczności.
RKS Raków Częstochowa : 28.Dominik Holec – 4.Kamil Piątkowski, 6.Andrzej Niewulis (kpt), 24.Zoran Arsenić, 7.Fran Tudor, 8.Ben Lederman (63′ 17.Petr Schwarz), 10.Igor Sapała (46′ 43.David Tijanić), 47.Mateusz Wdowiak (71′ 11.Ivan Lopez Alvarez), 77.Marcin Cebula (87′ 13.Piotr Malinowski), 23.Patryk Kun, 21.Vladislavs Gutkovskis (71′ 18.Jakub Arak).
Rezerwowi: 1.Branislav Pindroch – 20.Marko Poletanović, 33.Jarosław Jach, 71.Wiktor Długosz.
Trener: Marek Papszun
WKS Śląsk Wrocław: 22.Michał Szromnik – 21.Łukasz Bejger, 34.Konrad Poprawa, 5.Israel Puerto Pineda, 19.Patryk Janasik, 39.Szymon Lewkot (60′ 6.Rafał Makowski), 29.Krzysztof Mączyński (kpt), 7.Robert Pich (81′ 10.Bartłomiej Pawłowski), 8.Mateusz Praszelik (60′ 28.Waldemar Sobota), 4.Dino Stiglec (68′ 25.Marcel Zylla), 11.Fabian Piasecki (60′ 9.Erik Alexander Exposito Hernandez).
Rezerwowi: 36.Bartłomiej Frasik – 15.Mark Tamas, 17.Mariusz Pawelec, 37.Mathieu Scalet.
Trener: Jacek Magiera
Autor: Przemysław Pindor
Foto: Grzegorz Przygodziński