W poprzednim numerze pisaliśmy o niebezpieczeństwach jakie stwarzają niewyremontowane kładki dla pieszych przy ulicach Mireckiego i Sieroszewskiego. Radni nieświadomi ich stanu ograniczyli budżet na naprawę.
Marta Górska, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu
– Wyniki ekspertyz pojawiły się dopiero po sesji Rady Miasta, na której to MZDiT informował o konieczności przyznania środków na remont. Może dlatego radni odrzucili wniosek. W związku z tym MZDiT postanowił remont kładki przy ul. Mireckiego pokryć z własnego budżetu. Już wkrótce przejście zostanie oddane do użytku, termin otwarcia planujemy na 30 września, choć może uda się go skrócić.
Jednak kładka przy ul. Sieroszewskiego wymaga gruntownego remontu, którego koszt szacuje się na ponad 1 mln złotych. Ta kładka pozostanie zamknięta, ale Zarząd postanowił oddać ją ponownej ekspertyzy i sprawdzić, czy istnieje możliwość otwarcia jej do czasu remontu.
Nie można liczyć również na rozwiązania tymczasowe, zastępujące kładki. Pojawiły się plany by zrobić przejście dla pieszych przez Aleję Wojska Polskiego, jednak nie jest to możliwe ze względu na zbyt duży ruch w tym miejscu. Kierowcy w tym rejonie poruszają się ze zbyt dużą prędkością. Utworzenie w tym miejscu takiej alternatywy byłoby w istocie niebezpiecznym rozwiązaniem.
Jedyne wyjście to cierpliwie czekać na oddanie do użytku jednej z kładek i liczyć na większy rozsądek radnych w ustalaniu kolejnego budżetu.
AKO