W czwartek (5 stycznia) wznowiona została siatkarska Tauron 1. Liga. W tym dniu częstochowski Exact Systems Norwid podejmował APP Krispol Września. Pod Jasną Górą liczono z pewnością na dziesiąte zwycięstwo z rzędu swoich ulubieńców na zapleczu Plus Ligi w sezonie 2022/2023. Niestety tym razem „Błękitno-Granatowi” musieli uznać wyższość rywali, choć nie obyło się bez walki.
Początkowo wydawać się mogło, że częstochowianie odniosą kolejny łatwy tryumf. Tym bardziej, że w pierwszym secie bez większych problemów poradzili sobie z ekipą z Wielkopolski, wygrywając 25:15. Głodni zwycięstw wrześnianie nie zamierzali jednakże odpuszczać. Udowodnili to już w kolejnej odsłonie, w której prowadzili niemalże cały czas. Podopieczni Leszka Hudziaka z kolei gonili swoich przeciwników. Zdołali nawet uzyskać minimalną przewagę (17:16). Jednak to wszystko na co było stać gospodarzy. Gracze Krispolu zachowali więcej zimnej krwi w końcówce drugiej części meczu i ograli ekipę Norwida 25:22.
Miejscowi chcieli zrehabilitować się w partii trzeciej. Już po kilku akcjach zbudowali dwupunktową przewagę (3:1). Zawodnicy pod wodzą Mariana Kardasa szybko jednak ją zniwelowali (3:3). Do stanu 10:10 trwała walka punkt za punkt. Następnie przyjezdni odskoczyli na trzy „oczka” (13:10, 14:11, 15:12 i 16:13). Dało to częstochowianom sygnał do kontrofensywy. W końcu ponownie udało im się wyjść na prowadzenie (20:19 i później 21:20). Potem znów rozpętał się zażarty bój, z którego korzystniej wyszedł APP Krispol. Świadczył o tym końcowy wynik tej odsłony; 25:23 na rzecz gości.
Również w czwartego seta lepiej wszedł Norwid (2:0, a także 3:1). Po kilku chwilach na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy 3:3, a potem 9:9. Parę piłek później znów gospodarze objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Ostatecznie pokonali wrześnian 25:21.
O wszystkim musiał zadecydować zatem tie-break. W nim, przed zmianą stron, sytuacja na parkiecie lepiej wyglądała dla Krispolu. Zespół gości miał bowiem trzy „oczka” przewagi nad liderem z Częstochowy (8:5). Drużyna z cyfrą nr „9” w herbie odrobiła straty i podjęła rywalizację. W dalszym ciągu rezultat piątej partii oscylował w granicach remisu. Jednak, przy stanie 13:13, błąd w ataku popełnił Daniel Popiela, po czym punkt po bloku zdobył Ernest Kaciczak. Oznaczało to, że w zwycięskich nastrojach z boiska schodzić będą siatkarze z województwa wielkopolskiego. APP Krispol wygrał tego seta 15:13, zaś całą potyczkę 3:2.
Tym samym pojedynek ten zakończył się podziałem meczowych „oczek”. Dwa zgarnął zespół prowadzony przez trenera Kardasa. Jedno natomiast powędrowało na konto Exact Systems Norwida.
Exact Systems Norwid Częstochowa – APP Krispol Września 2:3 (25:15, 22:25, 23:25, 25:21, 13:15)
Norwid: Gibek, Borkowski, Schmidt, Graham, Kogut, Kowalski, Takahashi (libero) oraz Kryński, Popiela, Sługocki, Sobański i Biliński
Krispol: Lipiński, Rudnicki, Kaciczak, Buczek, Tupta, Cichosz-Dzyga, Zieliński (libero) oraz Olszewski, Polczyk, Laskowski, Ziółkowski
Norbert Giżyński
Foto. Grzegorz Przygodziński
1 komentarz
Brawo dla obu drużyn.