Krępujące dłonie


Problem nadmiernej potliwości był do niedawna przemilczany

Pocenie się jest jednym z najważniejszych sposobów utraty ciepła przez organizm. Jest to normalne zjawisko w wysokich temperaturach otoczenia, w czasie wzmożonego wysiłku, a także wtedy, gdy jesteśmy czymś zdenerwowani, przestraszeni, zaniepokojeni lub znajdujemy się pod wpływem silnego stresu. Także spożywanie gorących i pikantnych pokarmów, napojów wzmaga pocenie się. W ten sposób organizm każdego z nas reguluje temperaturę.

Przyczyny
Osoby z nadmierną potliwością (Hyperhidrosis) wydzielają pot w ilości znacznie przewyższającej tę niezbędną do kontrolowania temperatury ciała. Dolegliwość zwykle pojawia się po 20. lub 30. roku życia. Jest dziedziczna u co trzeciej osoby. Nadmierna potliwość jest następstwem nadaktywności jednego gruczołów potowych należących do gruczołów wydzielania zewnętrznego. Gruczoły tego typu są zlokalizowane niemal na całej powierzchni ciała, ale jest ich szczególnie wiele na dłoniowej stronie rąk, na stopach i pod pachami.

Utrudnienia
Nadmierna potliwość jest bardzo uciążliwa, nieprzyjemna i krępująca. Często staje się znaczącym ograniczeniem w pracy zawodowej, kontaktach towarzyskich i życiu osobistym. Powoduje, że osoby cierpiące na tę przypadłość unikają kontaktów z otoczeniem, silnie się stresują podczas spotkań myśląc, jak niezręcznie będzie podać mokrą dłoń, czy zastanawiając się nad wielkością plam pod pachami. Ma to oczywiście wpływ na ich stan psychiczny. Dlatego nadpotliwość towarzyszy często nerwicy lękowo-depresyjnej oraz natręctwu ruchowemu. Nierzadko przyjaciele, znajomi, a nawet lekarze nie potrafią zrozumieć, jak dalece negatywny wpływ może mieć nadmierne pocenie się na stan emocjonalny człowieka borykającego się z tą przypadłością. Nadmierna potliwość dłoni i stóp może prowadzić do maceracji naskórka, zmian troficznych i wtórnych zakażeń.

Jak leczyć?
Tradycyjne leczenie jest trudne i mało skuteczne. Stosowanie antyperspirantów, jonoforeza, leki przeciwmuskarynowe, leki z grupy beta-blokerów, leki uspokajające, techniki relaksacyjne, psychoterapia czy akupunktura wykazują krótkotrwałą skuteczność lub obarczone są licznymi objawami ubocznymi. Najnowsze badania naukowców udowodniły, że metodą, która daje szybki efekt i długotrwałą skuteczność oraz powoduje istotną poprawę jakości życia pacjentów dotkniętych nadpotliwością jest leczenie BOTOX(r)-em.
W leczeniu nadpotliwości toksynę botulinową stosuje się z dobrym i bardzo dobrym rezultatem już od ponad 10 lat. Co prawda nie leczy ona przyczyny nadpotliwości, ale skutecznie usuwa jej objawy, gdyż poraża cholinergiczne zakończenia nerwowe i dzięki temu blokuje nadmierne wydzielanie potu.

Zabieg BOTOX(r)-em
To prosty i bezpieczny sposób w walce z nadmierną potliwością pach, stóp, dłoni i twarzy. Jego przeprowadzenie poprzedza precyzyjna ocena intensywności wydzielania potu w leczonej okolicy, co zwiększa jego skuteczność. Zabieg, w zależności od leczonej okolicy, trwa zwykle 20-40 min. Pewna bolesność jest nieunikniona, jednak zazwyczaj nie wymaga specjalnego znieczulenia. Miejscowe znieczulenie stosuje się przy leczeniu nadpotliwości dłoni, stóp i pach. Po zabiegu nie są wymagane środki ostrożności i można po nim wrócić bezpośrednio do normalnej aktywności. Widoczny efekt działania zabiegu, a więc zahamowanie wydzielania potu, pojawia się po 24 godzinach do 7 dni. Efekt terapii utrzymuje się średnio przez około 6-10 miesięcy w okolicy pach oraz 4-6 miesięcy w okolicy rąk.

UG

Podziel się:

1 komentarz

  • Zona miała miała problemy z poceniem, naczytala sie ze botoksem sie to leczy, jeszcze chciala poznac moje zdanie na ten temat, wspierałem ją w tym, ale botoks? absolutnie! Wystarczyło usiąść przed komputerem i znalazło się leczenie, poczytajcie o tym – http://www.electroantiperspirant.com/pl/kup-urzadzenie-do-jonoforezy

    Po paru dniach wyleczyło ja tak z potu że przestała się pocić na na wiecej niż pół roku, i to się nazywa rozwiązanie! Nigdzie chodzić nie musi, w domu wszystko elegancko terapia, no wreszcie mogę kobite przytulić 🙂 wczesniej to cała mokra chodziła, ja nie wiem jakie miała stresy ale w domu było wszystko w porządku, na chorą też nie wyglądała.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *