Jak co roku, częstochowscy studenci, w barwnym żakowskim korowodzie, przeszli z miasteczka akademickiego na plac Biegańskiego, gdzie studencka królewska para odebrała od prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka klucze do bram miasta.
Uczestnicy tegorocznych juwenaliów wzięli również udział w konkursie na najlepszą juwenaliową charakteryzację.
Decyzją króla i królowej juwenaliów oraz grona przedstawicieli częstochowskich uczelni wygrała “Husaria” przed uwięzioną na smyczy „Godzillą” oraz lokalnym plemieniem “Indian”. Husaria prezentowała się okazale. Zbroje wykonano z kapsli. – To była wytężona praca, materiał zbieraliśmy bardzo długo. Pomysł wyniknął z naszych historycznych zainteresowań – mówią Adam Karasek, Dariusz Janus, Adam Bednarski, Przemysław Ciastko, studenci Politechniki Częstochowskiej kierunku elektryczność
– Pomysł był szybki i okazał się oryginalny, efektowny i jedyny. Juwenalia to dla nas odskocznia od nauki, zwłaszcza dla studentów trzeciego i piątego roku, którzy są tuż przed obroną prac dyplomowych – mówią Karin Thomanowski i Ewa Mercik, studentki trzeciego roku kierunku bezpieczeństwo narodowe na Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, które przebrały się za “Pszczółki”.
Kreatywność studentów docenił rektor AJD, dr hab. Zygmunt Bąk. –Galeria pomysłów olbrzymia, prostych, a robiących wrażenie. Co ważne, wiele pomysłów nawiązujących do tradycji historycznej. Wspaniała była „Husaria”. Juwenalia to przedsmak sesji. Maturzyści mają studniówkę, studenci – juwenalia. A potem już nauka. W tym roku około półtora tysiąca studentów będzie zdawało egzamin dyplomowy. Łącznie ponad pięć tysięcy przystąpi do egzaminów – mówi rektor Zygmunt Bąk.
Święto studentów zakończył Piknik Pieszego na placu Biegańskiego.
URSZULA GIŻYŃSKA