88,3 km – taka odległość dzieli Częstochowę od Góry Św. Anny. Nie łamiąc ograniczeń prędkości, można dostać się tam samochodem w czasie krótszym niż półtorej godziny. Warto odwiedzić sanktuarium, gdzie w sposób szczególny czczona jest Św. Anna – matka Maryi, a zarazem babcia Jezusa. We wspomnianym masywie znajduje się też niemało innych interesujących obiektów, jak położona na zboczach wzgórza kalwaria, dawny kamieniołom, Muzeum Czynu Powstańczego poświęcone powstaniom śląskim z wystawą przyrodniczą, amfiteatr i pomnik Powstańców Śląskich. Świetna propozycja na weekend.
Sanktuarium
Święta Anna Samotrzecia – to staropolskie określenie oznacza przedstawienie Świętej wraz z Maryją i Dzieciątkiem Jezus. Jej sanktuarium znajduje się na szczycie góry o wysokości względnej 404 m n.p.m. Barokowa bazylika stanowi zwieńczenie całego zespołu klasztornego franciszkanów. Szacuje się, że corocznie przybywa doń 400 tys. pielgrzymów, zarówno z kraju, jak i zagranicy: głównie z Czech, Niemiec i Austrii. Święte miejsce odwiedzili także swego czasu trzej papieże: Pius XI, św. Jan Paweł II oraz Benedykt XVI (przy czym ten pierwszy jak i trzeci przed wyborem na papieża). Sezon pielgrzymkowy rozpoczyna się pod koniec kwietnia od wizyt przewodników kalwaryjskich oraz przedsiębiorców i rzemieślników, kończy go natomiast wyprawa pątnicza żywego różańca oraz uroczystości św. Piotra z Alkantary.
Według jednej z legend tamtędy powracał z wojennej wyprawy do domu hiszpański książę. Wiózł wśród swoich wojennych łupów posążek św. Anny. Kiedy woły wjechały na szczyt góry, stanęły w miejscu i za nic nie chciały ruszyć dalej. Książę uznał to za znak z Nieba i wzniósł na szczycie góry kościół, w którym postawił figurkę św. Anny. Motyw dość podobny do tego o początkach kościoła i klasztoru na Jasnej Górze…
Św. Anna jest patronką rodzin i kobiet bezdzietnych, a także matek i wdów. Jej opiece bardzo często powierzano kobiety w stanie błogosławionym. W ołtarzu głównym bazyliki eksponowana jest figura Świętej Anny wykonana z drzewa lipowego zdobiona w sukienkę. Klasztorna kronika dokumentuje cuda i łaski, jakich w przeszłości wierni dostąpili za wstawiennictwem Patronki.
Pierwszy kościół w tym miejscu zbudowano w poł. XV w. staraniem Mikołaja i Krzysztofa Strzała, właścicieli pobliskich posiadłości w Porębie, Leśnicy i Żyrowie. W 1655 r. na górę przybyli franciszkanie, którzy rok później otrzymali od hr. Melchiora de Gaschin klucze od kościoła i akt darowizny gruntów. Z tą rodziną od tej pory wiąże się historia miejsca, kolejni potomkowie byli dobroczyńcami klasztoru, np. Jerzy Adam de Gaschin wybudował w latach 1700-09 imponującą kalwarię, którą do dzisiaj można podziwiać oraz szukać na jej dróżkach modlitewnego skupienia.
„Dwa dni na Górze św. Anny” – to tytuł przewodnika turystycznego, jaki odwiedzający bazylikę mogą pobrać bezpłatnie u jej wejścia. Tytuł jest jednocześnie rekomendacją minimum czasu, jaki należy w tym miejscu spędzić, aby bez nadmiernego pośpiechu pomodlić się w sanktuarium, odwiedzić towarzyszące atrakcje, zapoznać z bogatą i różnorodną historią okolicy. Można przenocować w okazałym Domu Pielgrzyma, dostępne są też inne miejsca na terenie tej i okolicznych miejscowości. W sezonie nie brakuje oferty gastronomicznej, sklepów z pamiątkami i ziołami, dostępnych parkingów i innych miejsc wartych uwagi, jak Muzeum Krzyża Św. (również ufundowanego przez rodzinę de Gaschin), które eksponuje kolekcję przedstawień Drogi Krzyżowej, obrazów i rzeźb ukrzyżowania Chrystusa oraz krucyfiksy różnych wyznań. W Ligocie Dolnej warto zajrzeć do Muzeum Sztuki Sakralnej, aby zobaczyć zabytkowe rzeźby i obrazy świętych oraz inne przedmioty kultu religijnego.
Góra Św. Anna przed II wojną światową znajdowała się na terytorium Niemiec, ze względu na polską ludność zamieszkującą w okolicy do późnych lat 30. w sanktuarium odprawiano Msze św. w języku polskim. Od wczesnego średniowiecza miejsce to znajdowało się na wschodnim szlaku pielgrzymkowym wiodącym do grobu Św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela w Hiszpanii.
Muzeum Czynu Powstańczego
Podczas III Powstania Śląskiego w 1921 r. o Górę Św. Anny i przyległą okolicę toczyły się intensywne i krwawe walki między polskimi powstańcami a Niemcami, teren zmagań przechodził kilkakrotnie z rąk do rąk. Ze względu na ten fakt ufundowane zostało Muzeum Czynu Powstańczego. Obiekt przedstawia historię polskiego ruchu narodowego na Górnym Śląsku oraz sytuację Polaków mieszkających na Śląsku w ówczesnym państwie niemieckim. Prezentowane są pochodzące z początku XX w. polskojęzyczne publikacje na temat praw ludności polskiej do Śląska takich autorów, jak np. Karol Miarka („Górka Klemensowa”), Kazimierz Ligoń („Górny Śląsk z Polską”) czy Juliusz Ligoń (Iskra miłości z Górnego Śląska”).
Naścienne plansze przedstawiają kontekst sytuacyjny poprzedzający wybuch I, II i III Powstania Śląskiego w latach 1919-21. Warto zatrzymać się i dokładniej obejrzeć archiwalne zdjęcia z tamtych czasów, prezentujące ćwiczenia członków Polskiej Organizacji Wojskowej, powstańcze oddziały czy też samych powstańców. Zrozumienie sytuacji w poszczególnych powiatach ułatwiają dokładne mapy.
Zgodnie z ustaleniami podpisanego w 1919 roku w Wersalu traktatu pokojowego, kończącego I wojnę światową, na terenach spornych pomiędzy Polską a Niemcami miał zostać przeprowadzony plebiscyt, którego wynik miał przesądzić o przyszłej przynależności państwowej Warmii, Mazur i Powiśla oraz Górnego Śląska. Zarówno Niemcy, jak i Polacy agitowali na swoją rzecz. Muzeum prezentuje bardzo ciekawe i liczne plakaty propagandowe. Ciekawostkę stanowi proniemiecka agitacja kierowana do ludności w języku polskim. Po treści plakatów widać, że Niemcy najwyraźniej Polaków się bali. Nie brak dowcipnych, okolicznościowych wierszyków (zachowano oryginalną pisownię), jak np.:
„Obżarł się Prusak cudzem i strawić nie może,
Wyrzygał Alzację, Szlezwig, Poznań i Pomorze,
Oddać musisz i Śląsko, wilku nienażarty,
Te pięści ci pomogą, jak będziesz uparty!”
Miłośnicy militariów zobaczą interesujące ich eksponaty, jak karabin maszynowy Maxim czy używane przez powstańców karabiny ręczne. Pasjonaci archiwaliów przeczytają rozkazy czy inne dokumenty wojsk powstańczych, warto też zwrócić uwagę na kolekcję orderów i odznaczeń nadawanych żołnierzom.
Państwo niemieckie, pomimo przegranej wojny, cieszące się trwałym pokojem, włożyło dużo sił i środków w odnalezienie i przywiezienie na Śląsk osób tam urodzonych, aby zagłosowały za Niemcami. Polska nie mogła tego zrobić, gdyż kraj był wyniszczony wojnami toczonymi o utrwalenie swoich granic, szczególnie wojną polsko-bolszewicką. Stąd za Niemcami w 1921 roku opowiedziało się ok. 60% głosujących, a za Polską ok. 40 %.
Pomimo przegranego głosowania plebiscytowego wybuch III powstania śląskiego (które trwało od 2 maja do 5 lipca 1921 r.) i opanowanie części Śląska przez Polaków pozwoliło za zgodą aliantów przyłączyć do odrodzonej Rzeczpospolitej części obszaru plebiscytowego, co miało niebagatelne dla jej gospodarki znaczenie ze względu na obiekty przemysłowe i złoża węgla kamiennego.
Tutaj pojawia się miejsce na ważną dygresję. W powszechnej świadomości często uważa się, że powstanie wielkopolskie z roku 1918 było jedynym zwycięskim powstaniem polskim. Nie można jednak zapominać, że III powstanie śląskie też należy uznać za takie, właśnie ze względu zdobycze terytorialne. Niektórzy historycy uważają za wygrane również II powstanie śląskie, ponieważ spowodowało ono wycofanie z terenu plebiscytowego niemieckich organów bezpieczeństwa. W naszej historii było też mało znane powstanie sejneńskie (także zakończone sukcesem), ale to już jest osobny temat… I jeszcze powstanie wielkopolskie w 1806 r., jednakże na skutek klęski Napoleona Bonaparte, jaka nastąpiła kilka lat później, Wielkopolska ponownie dostała się pod panowanie pruskie.
Zgoła odmiennym, lecz wartym uwagi, tematem jest wystawa przyrodnicza znajdująca się w tym samym budynku. Prezentuje przyrodę obszaru zasilanego w wodę przez górną Odrę, szczególnie bogata jest kolekcja ważek – można pod dużym powiększeniem zobaczyć ich szczegóły anatomiczne, nie dające się zauważyć gołym okiem podczas obserwacji przelotu żywego owada.
Muzeum czynne jest od wtorku do niedzieli w godz. 09:00-16:00, z wyjątkiem ostatniej niedzieli miesiąca. W czwartki wstęp jest bezpłatny, w pozostałe dni bilet kosztuje 8 zł, ulgowy 5 zł, a za zwiedzanie z przewodnikiem zapłacić należy 20 zł.
Amfiteatr, kamieniołom i pomnik Powstańców Śląskich
Z powyżej wymienionych powodów na Górze Św. Anny w 1955 r. postawiono pomnik Powstańców Śląskich autorstwa Ksawerego Dunikowskiego. Do konkursu na projekt stanął również pochodzący z Częstochowy rzeźbiarz Józef Proszowski, jednak nie znalazł uznania jury. Pod pomnikiem odbywają się uroczystości rocznicowe. Tuż obok, gdzie funkcjonował dawny kamieniołom, znajduje się wybudowany przed wojną amfiteatr skalny.
W miejscu wydobywania nefelinitu (skały magmowej o strukturze drobnokrystalicznej) udostępniono do zwiedzania jedno ze stanowisk tamtejszego geoparku krajobrazowego. Przy dobrej pogodzie i przejrzystym powietrzu ze zbocza góry można podziwiać krajobrazy, nawet widok zakładów przemysłowych w pobliskich Zdzieszowicach robi wrażenie.
Park Krajobrazowy Góry Św. Anny obfituje w liczne ścieżki dydaktyczne oraz szlaki turystyczne. Ich mapę można znaleźć w wymienionym wcześniej przewodniku, jak również na poświęconych mu stronach w internecie.
Leśnica
W pobliżu znajduje się Leśnica, miasteczko o ponad 800-letniej historii, które warto odwiedzić, mijając je po drodze. Do przystanku zachęca malowniczo odnowiony rynek miejski, można rzucić okiem na kilka zabytkowych domów z XVIII i XIX w. oraz kościołów: Trójcy Św. z XVIII w. oraz kościoła cmentarnego pw. Najświętszej Marii Panny. Tamtejsza Galeria Sztuki – Małe Muzeum Leśnickie prezentuje dawne przedmioty codziennego użytku, tradycyjne stroje śląskie oraz wiele innych ciekawych eksponatów, wstęp wolny za wcześniejszym zgłoszeniem telefonicznym.
Maciej Świerzy