„Afryka. Okres suszy. Brakuje wody do picia. Ludzie z ogromnym trudem znoszą upały, ledwo żyją. I jak sobie radzą? Proces pozyskiwania wody jest żmudny. Panie kopią dołki w ziemi, wyścielają je liśćmi bambusa, a potem szczelnie przykrywają. Przez noc skrapla się odrobina wody, która jest dla ludzi ratunkiem. To efekt różnic temperatur dnia i nocy.”
Przytoczony opis to obrazek z filmu przyrodniczo-edukacyjnego, który powinni zobaczyć wszyscy niemający chęci do oszczędzania wody, a który widziałam wiele lat temu jako młoda dziewczyna. Mocno mi się wrył w pamięć. Wówczas w Polsce mało kto mówił o problemie, ale ten obraz uzmysłowił mi, jak drogocenną wartością jest woda i że grzechem jest jej bezmyślne marnotrawienie.
Podziałał na mnie bardzo motywująco. Zaczęłam zwracać uwagę na kapiące krany, do przyjścia hydraulika zbierałam krople do pojemnika. Przy myciu zębów nie było już lania wody z kranu, bo nabierałam ją do kubeczka. Warzyw nie myłam pod bieżąca wodą, ale w misce. Zamiast kąpieli w wypełnionej po brzegi wannie zaczęłam brać szybkie prysznice. Te nawyki zaczęłam też wpajać moim dzieciom. Natomiast ze zgrozą patrzyłam, jak niektórzy znajomi odkręcali kran w kuchni i odchodzili od zlewu. Woda się lała mocnym strumieniem, a oni w tym czasie kroili chleb lub zaparzali herbatę. I z jeszcze większym zdumieniem przyjmowałam ich tłumaczenie, że przecież wody w kranie nie brakuje.
Zmiana zachowania i oszczędzanie wody to był mój osobisty bój o naszą Ziemię. I jak się okazało oprócz wewnętrznej satysfakcji i poczucia spełnionego obowiązku, przyniósł dodatkowo oszczędności finansowe, bo zaczęłam znacznie mniej płacić za rachunki.
URSZULA GIŻYŃSKA
- Kolumnę dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
- Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.
5 komentarzy
Pani Urszulo bardzo pouczający artykuł, ma pani rację, że oszczędza wodę. U nas narazie jej nie brakuje, ale nie wiemy co będzie jutro czy za rok. W Afryce kropla wody to ratunek, jedna mała kropla której tam brakuje. Bardzo wzruszający artykuł, który skłania do przemyśleń i zmiany nawyków.
Woda jest bardzo ważna, to życie, bez wody nic nie zrobimy, dlatego tak ważne jest racjonalne jej użytkowanie aby starczyło dla przyszłych pokoleń. Mam nadzieję, że pani artykuł przeczyta dużo osób i choć kilka z nich zmieni sposób racjonowania wody.
Mam nadzieję, że nasze pokolenie jak i przyszłe będzie oszczędzać wodę. Bardzo dużo jej idzie również w przemyśle odzieżowym m.in. do produkcji dżinsów. Bardzo pouczający artykuł. Pozdrawiam pani Redaktor.
Czytając pani artykuł odnalazłem w nim cząstkę siebie, ja też oszczędzam wodę, która jest tak ważna w życiu każdego człowieka, zwierzęcia, owada itp….Dzueki niej żyjemy
Muszę pokazać ten artykuł swojej wnuczce, którą często w kuchni odkręca wodę i przez tel rozmawia. Ciągle jej zwracam uwagę, ale jej słowa ,,babciu przesadzasz,,. Dobrze, że jest ten artykuł, pani Urszulo jest pani przykładem, czytając artykuł wzruszyłam się.