24 lutego br. trwał na Jasnej Górze „Dzień modlitwy i solidarności z Ukrainą”. Wydarzenie zostało zainaugurowane Mszą św. w Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej, której przewodniczył abp i metropolita częstochowski Wacław Depo. Natomiast w Sali Papieskiej wręczano podziękowania instytucjom, szkołom, osobom fizycznym wspomagających Ukrainę i Polaków na Kresach Wschodnich.Wszystkim, którzy odpowiedzieli na apel Towarzystwa Patriotycznego ,,Kresy” w Częstochowie.
– Drodzy bracia i siostry z Polski i Ukrainy zacznijmy od prostego znaku krzyża i czyńmy go starannie i wyraźnie, bo Pan Bóg dał nam nowy dzień. Nie do nas należy życie, jesteśmy w jego ręku, poruszamy się i żyjemy. Czyńmy znak krzyża wyraźnie bez pośpiechu i ze skupieniem, a wówczas poczujemy, jak Chrystus nas ogarnia, albo lepiej, jak zanurzamy się w nim od momentu waszego chrztu wchodząc w nowe życie, pomimo przemijania i śmierci. Dla nas „Solidarność”, jak zaznaczył Jan Paweł II na polskiej ziemi „nie może oznaczać walki jeden przeciw drugiemu, ale jeden drugiego brzemiona noście”, bo nie ma prawdziwej wolności bez Solidarności, lecz z Bogiem i pomiędzy sobą. Prawdziwa wolność jako dar od Boga, jak uczył nas w czasie stanu wojennego i Solidarności błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko „wolność jest w nas”, to podstawa naszej godności ludzkiej, której nikt nam nie może odebrać – przemawiał arcybiskup Wacław Depo podczas Mszy. Prośby o modlitwę odczytywały dzieci z Ukrainy w towarzystwie założyciela Towarzystwa Patriotycznego „Kresy” ks. Ryszarda Umańskiego.
W Eucharystii uczestniczyli wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, poseł RP Szymon Giżyński z żoną Urszula Giżyńską, redaktor naczelną Tygodnika Regionalnego ,,Gazeta Częstochowska”, senator RP Ryszard Majer, wicewojewoda śląski Robert Magdziarz, pełnomocnik PiS Okręgu Częstochowa Grażyna Matyszczak.
Po zakończeniu Mszy Świętej miało miejsce spotkanie okolicznościowe w Sali Papieskiej, które rozpoczęło się od minikoncertu z udziałem polskich i ukraińskich uczniów Jasnogórskiej Szkoły Muzycznej w Częstochowie. Podczas niego można było usłyszeć melodie ukraińskie.
Ksiądz Ryszard Umański, organizator uroczystości, podczas której podziękowano wszystkim osobom wspierającym potężną akcję pomocy Ukrainie i Ukraińcom, realizowaną przez Towarzystwo Patriotyczne ,,Kresy”, podkreślił potężne zaangażowanie i skalę tego dobroczynnego czynu.
– Dokładnie rok temu usłyszeliśmy o wojnie, przekroczeniu granicy Ukrainy przez żołnierzy rosyjskich. Nie dowierzałem, to był szok, strach, to niemożliwe w XXI wieku. Wojna w sąsiednim kraju. Boimy się, czujemy niepokój, ponieważ jesteśmy świadkami straszliwej wojny na Ukrainie, gdzie ginie tysiące istnień ludzkich, mordowane są dzieci, kobiety, starsze osoby, giną żołnierze, deportowane dla Rosji ukraińskie dzieci, obrazy spalonych domów, bloków, zburzonych szkół, przedszkoli, szpitali. Przerażające są wciąż obrazy ginących cywilów z widocznymi śladami tortur. I te zbrodnie dzieją się na naszych oczach. W drugim dniu wojny udałem się do ks. arcybiskupa Wacława Depo z prośbą o możliwość utworzenia w dolnych kościele św. Wojciecha magazynu, w którym mogliśmy zbierać dary dla Ukrainy. Ksiądz arcybiskup nie tylko wyraził zgodę, ale pobłogosławił i napisał list o pomoc do wszystkich parafii. Przekazał dużą pomoc finansową i polecił mi, abym pojechał do Lwowa, aby tam udzielić pierwszej pomocy oraz ustalić z lwowskim ks. arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim pomoc płynącą z Częstochowy. Na granicy ogromne tłumy przerażonych kobiet z dziećmi, matki mocno trzymające dzieci na rękach, a dzieci trzymały reklamówki, cały swój dobytek życia – mówił ks. Ryszard Umański. Jaka była realna skala pomocy pokazał film, obrazujący działania dobroczynne.
Podczas uroczystości o wypowiedź został poproszony wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, poseł na Sejm RP Szymon Giżyński.
– We współczesnym języku polskim zadomowiło się określenie ,,konieczności”. Są zatem wiersze konieczne polskich poetów: Jana Polkowskiego, Wojciecha Wencla, Leszka Długosza. Konieczna jest polityka polskiego rządu, odbywająca się w interesie państwa i narodu polskiego. Ale także jest cały szereg innych zachowań koniecznych. To właśnie postawa księdza arcybiskupa Wacława Depo, którą ks. Ryszard Umański skromnie i jednoznacznie opisał jako świadectwo. To wysłuchanie apelu potrzebujących pomocy i wsparcia, gotowość do realizacji tych potrzeb na wszystkich możliwie dostępnych Kościołowi płaszczyznach; to było zachowanie konieczne. Ksiądz Ryszard Umański musiał wziąć na siebie wielowymiarowy wysiłek, a nasza dzisiejsza, gremialna obecność na uroczystości jest wyrazem uznania i podziękowania polskiemu Kościołowi za konieczny czyn, konieczne świadectwo. Co wyróżnia te gesty i dobre uczynki? Całkowita bezinteresowność i suwerenność. Czy ktoś z bohaterów dzisiejszej uroczystości pytał kogokolwiek o zgodę? Nie! Pytał tylko sumienia i posłannictwa Kościoła. Niepotrzebna była przebieranka w bohaterów, bo każdy robił swoje w obszarze własnej i naszego narodu powinności. Były dyrektor i prezes Huty Częstochowa Józef Wypych, który gdy przychodziło mu coś ocenić, co było wykonane perfekcyjnie, nachylał się i mówił „zachowałeś się poprawnie”. I to było wszystko. I to jest świadomość państwa polskiego i nas wszystkich, że w sytuacji wojny i wyrządzanej drugiemu człowiekowi krzywdy zachowaliśmy się poprawnie i na miarę. Ale została przy okazji stworzona pewna jakość mająca znaczenie poza naszą tutaj wspólnotą, bo to jakość naszego narodu, Polski, także na płaszczyźnie międzynarodowej. Powstała pewna norma, przed którą świat oddał należny i szczery szacunek. A my, także jako państwo, z niczego się nie wycofujemy w kontekście pomocy, która budzi podziw świata i respekt – powiedział wiceminister Szymon Giżyński.
Foto: Redakcja Gazeta Częstochowska
Dawid Gątkowski