Konrad Głębocki, przewodniczący Klubu „Wspólnota Samorządowa” w częstochowskiej Radzie Miasta
W najbliższych latach władze Częstochowy powinny skupić się na rozwoju gospodarczym powiązanym z rozwojem wyższych uczelni, dzięki czemu dużo lepiej zaczęłoby się dziać także w innych dziedzinach takich jak budowa i utrzymanie dróg, kultura, sport, oświata, ochrona środowiska i in.. Drugim bardzo ważnym celem związanym z rozwojem Częstochowy jest odzyskanie statusu miasta wojewódzkiego.
Częstochowa ma dobre warunki by w przyszłości stać się jednym z najlepiej rozwijających się miast w Polsce (dobre położenie, duży obszar i inne). Obecnie jednak mamy do czynienia z ogólnie rzecz biorąc słabą kondycją gospodarczą naszego miasta w porównaniu z innymi dużymi miastami w Polsce, co objawia się m.in. ciągle wysokim bezrobociem oraz odpływem szczególnie młodych ludzi z Częstochowy. Zatrzymać młodych ludzi oraz poprawić sytuację już pracujących (odwrócić niekorzystny trend spadku liczby ludności naszego miasta) można przede wszystkim tworząc wyśmienite warunki dla naszych częstochowskich przedsiębiorców oraz nowych dużych inwestorów.
W sierpniu zeszłego roku zaproponowaliśmy jako Komisja Rozwoju Regionalnego i Gospodarki w Radzie miasta, by w strategii Częstochowy znalazł się nowy priorytet – wsparcie dla rozwoju gospodarczego jako warunku szybszego rozwoju we wszystkich dziedzinach. W priorytecie tym wyszczególniliśmy m.in. następujące działania: tworzenie i promocja nowych stref inwestycyjnych, utworzenie agencji Częstochowska Wyżyna Wysokich Technologii, przejęcie kontroli nad lotniskiem w Rudnikach, stworzenie częstochowskiej strefy logistycznej, intensyfikacja tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego służących rozwojowi gospodarczemu, maksymalne skrócenie czasu oczekiwania na decyzje związane z inwestowaniem, wsparcie dla wykorzystania przez częstochowskie firmy środków unijnych, wsparcie częstochowskich firm w inwestowaniu przez nie w badania i rozwój, wspieranie powiązań uczelni z firmami częstochowskimi i in. Dwadzieścia kilka kierunków działań w zaproponowanym priorytecie gospodarczym, które stanowią swoisty program dla miasta na razie pozostaje na papierze… (z całością wspomnianego priorytetu gospodarczego można się zapoznać na stronie internetowej www.konradglebocki.pl).
Widać gołym okiem ile dobrego mogą spowodować gesty ze strony miasta jak budowa drogi dla TRW przed paroma laty co przyczyniło się do utworzenia centrum inżynieryjnego tej firmy w Częstochowie. Chodzi jednak o to by nie były to działania fragmentaryczne, a dobrze zaplanowany i realizowany plan uczynienia z Częstochowy perły inwestycyjnej.
Warto nieco rozwinąć jeden z istotnych wątków rozwoju gospodarczego. Częstochowie jak tlenu brakuje nowych, własnych, dobrze przygotowanych stref aktywności gospodarczej zarówno dla naszych częstochowskich inwestorów, (dla których pierwszym oferującym tereny inwestycyjne i wszelkie wsparcie powinny być władze miasta) jak i dla nowych dużych inwestorów zewnętrznych. Poważny inwestor nie chce samemu skupować rozdrobnionych gruntów, on chce zazwyczaj kupić duży grunt od jednego właściciela, najlepiej wyposażony już w potrzebną mu infrastrukturę. Dlatego tak istotne jest tworzenie większych stref przez miasto. Dzisiaj niestety mamy tylko jedną większą strefę gospodarczą i to w rękach skarbu państwa.
Drugim bardzo ważnym celem Częstochowy w najbliższych latach jest odzyskanie statusu miasta wojewódzkiego. Częstochowa dużo traci nie pełniąc roli stolicy województwa. Opracowanie naukowe 16 autorów „Region Częstochowski”, którego miałem przyjemność być inicjatorem jak i redaktorem naukowym pokazało na wybranych przykładach, że straty Częstochowy są policzalne zarówno w liczbie miejsc pracy jak i w utraconych środkach finansowych. Czy jest jakaś szansa na województwo częstochowskie w przyszłości? Dla mnie światełkiem w tunelu jest obecny program Prawa i Sprawiedliwości, w którym mowa jest o nowych województwach. Są ku temu zresztą argumenty racjonalne – jeśli np. województwo mazowieckie nie zostanie podzielone w latach 2011-2012 to w unijnej perspektywie finansowej 2014-2020 wszystkie jego części stracą dofinansowanie z funduszy strukturalnych. Byłoby to niesprawiedliwe i katastrofalne w skutkach dla np. regionu Radomia, który tylko ze względu na pozostawanie w jednym województwie z bogatą Warszawą utraciłby możliwość korzystania z funduszy strukturalnych. Jeśli doszłoby do podziału województwa mazowieckiego pojawiłaby się być może także szansa na powstanie kilku nowych województw. Dlatego też w najbliższych latach należy podjąć akcję dzięki której władze w Warszawie dowiedziałyby się o dążeniach regionu częstochowskiego do uzyskania statusu województwa.
Z kart historii Częstochowy
Według jednej z legend Częstochowę założył w czasach Bolesława Krzywoustego Rycerz Częstoch. Osadę lokalizowano we wczesnośredniowiecznym związku sąsiednich miejscowości z ośrodkiem we Mstowie w Małopolsce (późniejszym starostwie olsztyńskim, powiecie lelowskim, województwie krakowskim). Oto nasze korzenie w największym skrócie:
25 XII 1220 – biskup krakowski IVO Odrowąż nakłada na leżące w Małopolsce osady Częstochowa, Częstochówka – obowiązek płacenia dziesięciny – to pierwszy materialny dowód istnienia, jednocześnie symboliczny początek Częstochowy.
1370–1393 – Za sprawą Ludwika Węgierskiego (Andegaweńskiego) Częstochowa stanowi lenno Władysława Opolczyka. Po najechaniu przez Polaków ziemi wieluńskiej – wraca do korony.
1502 – Aleksander Jagiellończyk dokonuje potwierdzenia lokacji miasta na prawie magdeburskim (dokument lokacyjny z 1370-1377 uznano za zaginiony).
1793 – II rozbiór Polski. Po około 600 latach przynależności do Małopolski zaborcy pruscy przyłączają Częstochowę do Wielkopolski (od 1798 departament kaliski). Zniszczono struktury organizacyjne, tradycje…
1815–1830 – Częstochowa w Królestwie Kongresowym – województwo kaliskie.
Po 1831 – w odwecie za powstanie, zaborcy (tym razem Rosjanie) likwidują nawet polskie instytucje, województwo zamieniają na gubernie kaliską.
1842 – Rosjanie likwidują powiat częstochowski!
1845 – gubernię kaliską zaborcy łączą z mazowiecką, tworząc gubernię warszawską, do której należy teraz także Częstochowa.
1867 – Rosjanie dokonują nowego podziału administracyjnego. Przywracają powiat częstochowski, tym razem w guberni piotrkowskiej. Tutaj tkwimy aż do 1915 roku.
1921 – w wolnej Polsce trafiamy do województwa kieleckiego.
1950 – w Polsce Ludowej ekipa Bolesława Bieruta wpada na pomysł przyklejenia nas do województwa katowickiego. 25-letni eksperyment nie udaje się, obce sobie społeczności zamiast zbliżać – oddalają się od siebie!
1975 – Powstaje wreszcie nasze województwo częstochowskie. Nie mija jednak nawet ćwierć wieku, a ekipa Bieruta znajduje godnych naśladowców…
i od 1999 roku jesteśmy w województwie śląskim – z tą tylko różnicą, że podjęto próbę wynarodowienia nas, wmawiając nam i całej Polsce, że mieszkańcy ziemi częstochowskiej to rodowici Ślązacy! Budzi to stanowczy sprzeciw i wywołuje coraz gorsze emocje, pogarszając jeszcze nienajlepsze relacje między nami a Ślązakami. I dzieje się to w wolnym kraju! Kto i kiedy przerwie wreszcie trwające ponad dekadę szaleństwo.
Opracował AS
r