Kwestie, związane cyberprzestępczością i cyberbezpieczeństwem, znane są od bardzo dawna. W związku z tym często – w całej Polsce, w różnych instytucjach – organizowane są wszelkie konferencje, webinaria o tych tematykach. Jedno z takowych spotkań miało miejsce 8 maja w budynku Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Informatyki Politechniki Częstochowskiej przy al. Armii Krajowej 21 – pod nazwą „Cybersecutiry Day 2024”.
– Celem całego naszego przedsięwzięcia, które organizujemy, polega na promowaniu idei cyberbezpieczeństwa wśród społeczności akademickiej, firm – generalnie na wszystkim z tym związanym. Tego typu wydarzenia organizujemy m.in. dlatego, że z roku na rok zwiększa się cyberprzestępczość. Pamiętajmy, że generalnie aspekty naszego życia są, jakby to kolokwialnie ująć, „scyfryzowane”. Tak więc znaczenie cyberbezpieczeństwa wzrasta ogólnie wśród społeczeństwa. Obecnie mamy dostępy do internetu choćby w naszych telefonach czy komputerach. Dbanie więc o tzw. „cyfrową higienę” jest jednym z naszych podstawowych zadań – mówi Aleksandra Pyrkosz-Dziubczyk absolwentka Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Informatyki Politechniki Częstochowskiej, doktorantka tej uczelni, jedna z prelegentek podczas tegorocznego „Cybersecutiry Day”.
Tego rodzaju wydarzenia w PCz przeprowadzane są raz w roku. Z kolei mniej więcej co miesiąc odbywają się spotkania Koła Naukowego tejże uczelni, zajmującego się cyberbezpieczeństwem. – Na każdym spotkaniu rozmawiamy na ten temat, prowadząc jednocześnie między sobą tzw. „miniszkolenia”. Prowadzimy dyskusje na temat bieżących spraw, które są aktualnie na „topie”, jeśli chodzi o cyberbezpieczeństwo. Różnych podatnościach, zagrożeniach, nowinkach, które właśnie „wychodzą” w przypadku tej tematyki. Rozmawiamy np. o włamaniach, które dopiero co pojawiły się w sieci i są związane m.in. z kradzieżą danych. Staramy się wyciągać z tego wnioski – stwierdza Sabina Szymoniak, opiekun owego koła, pracownik Naukowo-Dydaktyczny w zakresie informatyki w Politechnice Częstochowskiej.
Nasze rozmówczynie radzą również, jak najlepiej bronić się przed cyberprzestępczością. – Z punktu widzenia użytkownika komputera czy telefonu mogę powiedzieć, że koniecznością jest zachowanie tzw. „krytycznego myślenia”. Chodzi o to, żeby wiedzieć w co kliknąć, a w co nie oraz jakie dane podawać. Od tego powinno się zacząć. Co do natomiast globalnego zwalczania cyberprzestępczości, potrzebne są tutaj przede wszystkim duże systemy, które będą filtrowały m.in. pocztę elektroniczną, mailową. Mam na myśli to, żeby mailowe wiadomości phishingowe, które wyłudzają dane, nie przechodziły i były od razu odrzucane przez serwer. Ponadto potrzebne w tej kwestii są zabezpieczenia typu „firewall”, stojące na granicy sieci internetowej, a także nie przepuszczające ruchu, próbującego włamać się w systemy komputowe – oznajmia Pani Sabina Szymoniak.
– Jeśli chodzi o obronę przed cyberprzestępczością, przede wszystkim musimy dbać o naszą prywatność, czyli wspomnianą już przeze „cyfrową higienę”. Nie można przy tym udostępniać w sieci za dużo danych o nas samych. Jeżeli np. otrzymujemy jakieś telefony z banku – i ten ktoś podający się za pracownika bankowej instytucji mówi nam, że z jakiegoś konta zostały skradzione pieniądze – od razu trzeba się rozłączyć, nie kontynuując tej rozmowy. W takiej sytuacji – w razie „w” – oddzwaniamy do naszego banku – podkreśla zaś Aleksandra Pyrkosz.
Norbert Giżyński
Foto. Norbert Giżyński