* Jura Niegowa zremisowała 1:1 w rewanżowym meczu barażowym z Unią Racibórz. Przypomnijmy, że pierwszy mecz również zakończył się remisem (2:2). Niestety wynik ten jest korzystny dla rywali drużyny z naszego regionu. Jura musi się pogodzić ze spodkiem do klasy okręgowej.
Sebastian Ułamek nie może narzekać w ostatnim czasie na brak okazji do startów na żużlowych torach. Łącznie z niedzielnym meczem ligowym Włókniarza z Unią Leszno startował w minionym tygodniu aż osiem razy. W niedzielę 27 czerwca jeździł w lidze polskiej, w poniedziałek, 28 czerwca w lidze angielskiej, we wtorek w lidze szwedzkiej, środę w duńskiej, czwartek w półfinale MPPK (Polska), piątek w lidze angielskiej, sobota w turnieju indywidualnym (Słowenia) i w niedzielę 4 lipca w lidze polskiej.
Franciszek Kasprzak, współredaktor dodatku “Częstochowska Gazeta Ekologiczna”, wydał monografię “O roku ów” z okazji 50 rocznicy ukończenia nauki jednego z pierwszych roczników Wydziału Leśnego Uniwersytetu Poznańskiego (później Akademii Rolniczej). Książka zawiera opis dziejów absolwentów.
Te obszary, cenne ze względów przyrodniczych lub innych, objęte są ochroną ścisłą, zapewniającą ich ochronę przed intensywną działalnością człowieka. W regionie częstochowskim należą do nich:
Niemal każde państwo na świecie posiada przepisy, które prędzej czy później trafiają na internetowe strony z dowcipami. Absurdalność niektórych rozporządzeń zaskakuje nawet najbardziej oswojonych z nonsensami tego świata. W Tanzanii istnieje np. limit długości włosów – maksimum 36 cm. W Atenach prowadzący samochód w stroju kąpielowym ryzykuje utratę prawa jazdy. W słynnym z absurdalnego prawa stanie Alaska (dokładnie w miejscowości Fairbanks) nie wolno częstować myszy wódką, a w Arkansas mężczyzna ma prawo bić swoją konkubinę pod warunkiem, że nie czyni tego częściej niż raz w tygodniu. Jak widać legislacyjne bzdury są domeną Amerykanów. W San Francisco karane jest mycie samochodów zużytą bielizną, Najbardziej rozbawił mnie jednak przepis z Illinois, który zakazuje kobietom ważącym ponad 100 kg jazdy konno w podkoszulku.
Kapituła LVII Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka w czerwcu 2004 r., przyznała Specjalną Nagrodę paulinowi z Jasnej Góry o. dr. Janowi Golonce za zasługi w dziedzinie ochrony i upowszechnienia polskiego dziedzictwa kulturowego, ze szczególnym uwzględnieniem Jasnogórskiego Sanktuarium Narodu. Kapitułe przewodził ks. prof. dr hab. Jana Śrutwy.
Częstochowian korzystających z księgozbioru biblioteki miejskiej wita olbrzymia, wyrzeźbiona z czarnoburego tworzywa, głowa szlachetnego dr. Wł. Biegańskiego – chluby medycyny polskiej, dziś patrona tej oświatowej placówki.
Przy ul. Kaspra Denhoffa w Kruszynie jest murowany kościół, którego historia powstania nie ma sobie równych w regionie. Zbudowano go bowiem z woli patrona tej ulicy -palatinusa sieradiensisa (wojewody ziemi sieradzkiej), senatora, księcia Kaspra Denhoffa, żyjącego w latach: 1583-1645. Przyczynił się on również do powstania jeszcze innego obiektu sakralnego – jest nim wspaniała kaplica “Pierwszego Pustelnika św. Pawła” w Bazylice Jasnogórskiej. Kasper Denhoff pochodził ze starego rodu niemieckiego, którego protoplaści znaleźli się pod koniec XII w. w Inflantach (dzisiejsza Estonia i Łotwa). Jako Kawalerowie Mieczowi (Rycerze Chrystusa) nawracali tam pogan, a po połączeniu z Zakonem Krzyżackim walczyli, niestety, przeciwko Polsce.
Spółki utworzone po restrukturyzacji przychodni miejskich przez pięć lat dzierżawić będą od miasta lokale na preferencyjnych warunkach. Uchwałę podjęli częstochowscy radni podczas sesji Rady Miasta 5 lipca.
Stacja krwiodawstwa, mieszcząca się od 18 lat przy ul. Waszyngtona 42 w Częstochowie, szuka nowej siedziby. Budynek jest w opłakanym stanie – z murów sypie się tynk, spróchniale są podłogi, okna i drzwi.
Sprawa, o której dzisiaj napiszę parę zdań może się Szanownym Czytelnikom wydać błaha i śmieszna, ale dla mnie ze względu na swoistą socjologiczną poświatę, że się tak wyrażę, jest wręcz symboliczna. Otóż wyznam, że z ogromną ulgą przyjęły moje zmęczone uszy wiadomość, że zespół “Ich Troje” dał w minioną niedzielę ostatni koncert! Oczywiście wiem, że tak od razu nie zniknie nam z oczu megagwiazdor Michał Wiśniewski i jego średnio uzdolniona muzycznie czereda, że teraz – niestety – nastał najlepszy czas ku temu, by do bólu katować nas ich ostatnią płytą, której zapasy trzeba przecież szybko upłynnić z hurtowni muzycznych. Wiem również, że wizerunek Wiśniewskiego nie zniknie zbyt szybko z ekranów naszych telewizorów, bo to jest wyjątkowo namolne “zwierzę medialne”. Równie dobrze można by było podjąć próbę usunięcia ze sceny politycznej Andrzeja Leppera metodą łagodnej perswazji. Efekt z góry łatwy do przewidzenia…
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni zdecydowali m.in. o kształcie prywatyzacji miejskich przychodni. Wśród zmian, zgłoszonych podczas dyskusji akceptację zyskała np. inicjatywa radnych Prawa i Sprawiedliwości, dotycząca przedłużenia preferencyjnego okresu dzierżawy lokali przychodni przez nowo powstałe spółki z trzech na pięć lat. Radna Wspólnoty, Barbara Głąb przekonała natomiast większość Rady do obniżenia progów preferencji na zakup majątku w przekształcanych SpZOZ – ach.
Decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej częstochowska Wyższa Szkoła Pedagogiczna otrzymała nazwę: Akademia imienia Jana Długosza w Częstochowie. Pierwsze sejmowe czytanie projektu stosownej ustawy odbyło się, 15 czerwca 2004 roku, w Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży. Wcześniej, konsultacje dla poparcia wniosku, z przedstawicielami wszystkich Klubów Poselskich przeprowadził poseł Ziemi Częstochowskiej Szymon Giżyński, co skutkowało jednogłośnym przyjęciem projektu ustawy przez Wysoką Komisję. W tej sytuacji głosowanie w Sejmie 1 lipca br. było już tylko formalnością – posłowie przygniatającą większością byli za.
Poniżej drukujemy pełny tekst wystąpienia posła Szymona Giżyńskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, wygłoszonego podczas plenarnej debaty Sejmu, 30 czerwca br. z całkowitym poparciem dla idei utworzenia w Częstochowie Akademii imienia Jana Długosza. R