Lidia Pospieszalska
Jest znaną – i bodajże jedyną – wokalistką jazzową mieszkającą w naszym mieście. W każdym bądź razie: jedyną o tak wysokiej renomie i tak znakomitych warunkach wokalnych oraz o fantastycznej barwie głosu. Nie ma w sobie nic z ujemnych cech tzw. gwiazdy, choć ma wiele atrybutów, aby głowę nosić bardzo wysoko.
Lidka Pospiesalska, bo tak po prostu najczęściej nazywają ją bliżsi i dalsi znajomi, jest kobietą drobną, wręcz filigranową, bardzo skromną, o pięknej i niebanalnej aparycji, żoną znanego muzyka i kompozytora Marcina Pospieszalskiego, matką 17-letniego Nikodema i 14-letniego Mikołaja. Urodziła się 14 marca 1960 r. w Obornikach Wlkp. pod Poznaniem. Chciała być lekarzem, biologiem, architektem lub artystką malarką, jednak skończyła geografię na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Później były studia na Wydziale Muzyki Jazzowej i Rozrywkowej w katowickiej Akademii Muzycznej. Tam właśnie poznała Marcina, pobrali się jeszcze na studiach.