“Bo, proszę pana, Niemcy kradną nam wodę z Nysy, a Czesi jeszcze gorzej – brudzą wodę, którą my musimy pić” – tak mi najkrócej zrelacjonowano transgraniczne problemy wodne. Co gorzej – to w pewnym stopniu prawda.
W Wigilię zwierzęta mówią ludzkim głosem. Przywilej ten mają od czasu, gdy chóralnie w Betlejem powitały narodziny Zbawiciela. Niestety w Wigilię nie mamy czasu, w inne dni też brak nam ochoty, by zrozumieć, co “nasi młodsi bracia” mają nam do powiedzenia.
Na otwarcie była zabawa “mikołajkowa”. W sali, w pomieszczeniach komendy Straży Miejskiej bawiło się, 5 grudnia, ponad 50 dzieci. W stołówce czekał na nie poczęstunek – ciasta, owoce, słodycze, soki. Na koniec każde dziecko otrzymało dużą paczkę prezentów wręczonych osobiście przez św. Mikołaja. Imprezę prowadzili strażnicy ubrani w charakterystyczne, czerwone czapki z pomponami. Dla dzieci wystąpił także teatr z Liceum im. A. Mickiewicza. Tak rozpoczęła swoją działalność świetlica socjoterapeutyczna w siedzibie Straży Miejskiej. Rzecz pionierska w skali kraju. W Częstochowie strażnicy wzięli w swoje ręce wychowanie grupy dzieci.
Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych nie ustaje w napadach na naszą, Śląską Kasę Chorych. Po próbach wymuszenia szantażem zmian personalnych (patrz test “Łapa na Sośnierza”) przyszedł czas polowania na nasze pieniądze. UNUZ domaga się, by Śląska Regionalna Kasa Chorych wpłaciła z budżetu na rok 2002 na rzecz tzw. funduszu wyrównawczego 420 mln zł ze składek przyszłorocznych i dodatkowo 138 mln, jako wyrównanie za rok 2001. Przewidywana na przyszły rok wielkość wydatków ŚlKCh na świadczenia zdrowotne, liczona według składki 8% (rząd zapowiada obniżenie jej do 7,75%) wynosić ma ok. 4 mld zł. UNUZ chce więc nam zabrać ok. 13% naszych pieniędzy.
Sąd częstochowski jest zadłużony na 2 mln zł. Nie jest to szczególna niespodzianka. Sąd, nie tylko nasz, co roku jest zadłużony. Na szczęście, lub niestety, dłużnik zdenerwowany niewypłacalnością nie może wystąpić do sądu o ogłoszenie bankructwa sądu. Nie ma także obawy, że ZUS zajmie konto sądu, że Urząd Skarbowy wejdzie mu na hipotekę, że elektrownia odłączy prąd, TP SA – telefony, a doprowadzony do depresji dostawca papieru i tuszu do pieczątek zwróci się o pomoc w egzekucji należności do agencji windykacyjnej. Zadłużenie nie grozi też, by sędziowie terminowo nie otrzymywali pensji. Opóźni się za to wypłata zobowiązań powstałych z winy złej pracy wymiaru sprawiedliwości. Opóźnione będą także wypłaty dla biegłych, ławników, ekspertów…
Oblicze władzy realnego socjalizmu prezentowane było na ekranach telewizorów w sposób wielce stereotypowy. Dobrotliwe, pochylone nad ludzkimi sprawami, troszczące się, by nie brakło sznura do snopowiązałki, papieru toaletowego i kiełbasy na Barbórkę. I nagle, 13 grudnia, dwadzieścia lat temu, władza pokazała inną twarz. Prawdziwą. Stan wojenny, to naga przemoc, to jawne kłamstwo, to czołgi wyprowadzone na ulicę w obronie własnych stołków.
W niektórych rejonach świata ludzie żyją długo i cieszą się dobrym zdrowiem do późnej starości. O wiele rzadziej niż w innych regionach chorują na schorzenia serca i naczyń, u podłoża których leży miażdżyca. Znacznie też mniejsza w tych populacjach jest zapadalność na cukrzycę typu 2. Prawidłowość taką obserwujemy między innymi w basenie Morza Śródziemnego – zwłaszcza na Sycylii, Krecie, greckich wyspach na Morzu Jońskim – tam gdzie cywilizacja w zdecydowany sposób nie zmieniła tradycyjnego sposobu odżywiania – mówi lek. med. Andrzej Szczerek – specjalista chorób wewnętrznych, bariata od lat zajmujący się problemem prawidłowego odżywiania i zdrowego stylu życia.
Przełomowym w działalności naszej Straży Ogniowej, a tym samym w życiorysie naszego bohatera, Jakuba Kona, był rok 1900. Nieostrożność granicząca z głupotą, zbrodnicza wręcz lekkomyślność grupy pielgrzymów stała się przyczyną wybuchu pożaru jasnogórskiej wieży.
Dzięki środkom Generalnego Konserwatora Zabytków, w ramach programu chroniącego zabytki budownictwa sakralnego drewnianego, wykonano inwentaryzację oraz prace dokumentacyjne, przygotowujące restaurację kościoła w Truskolasach. Przeprowadzono także dezynfekcję kościoła w Zrębicach. Rozpoczęło się zabezpieczanie ruin w Bobolicach, właściciele obiektu planują odbudowę muru.
Czy którykolwiek z rodziców nie martwi się o swoją latorośl w wieku buntu i wewnętrznego niepokoju? Chyba każdy. Tym bardziej, że statystyki policyjne dają wiele do myślenia. W I półroczu tego roku w obrębie działanie Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie odnotowano ogółem 7.719 przestępstw, z czego 241 popełnili nieletni. Ustalono 3.496 podejrzanych, w tym 255 nieletnich, co stanowi 7,29 proc. ogółu ustalonych sprawców. Wprawdzie stwierdzono spadek przestępczości w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, mimo to, liczby są zatrważające. Przeraża jeszcze inny fakt. Nieletni coraz częściej są uczestnikami zdarzeń kryminalnych. Sprawcy czynów karalnych, to dzieci w wieku od 13. do 16. roku życia, uczniowie starszych klas szkół gimnazjalnych i pierwszych klas szkół średnich.
Któż z nas nie lubi sędziwego starca z brodą, w czerwonym kubraku, z ogromnym workiem prezentów na plecach. Kochają go dzieci, z rozrzewnieniem wspominają ci starsi.
Zwyczaj obdarowywania prezentami (głównie dzieci, choć dawanie prezentów dorosłym nie jest zabronione…) w dniu św. Mikołaja, 6 grudnia, jest stosunkowo nowy. Jeszcze do niedawna praktykowano go jedynie w miastach. W Krakowie na przykład, św. Mikołaj przychodził tylko do dzieci od trzeciego do jedenastego roku życia i dawał w prezencie obrazki święte, krzyżyki, cukierki, orzechy, pieniądze na książki i słodycze, a nawet w pewnym okresie klatki z ptaszkami. Podarunki wkładał zazwyczaj pod poduszkę lub do butów. Niegrzeczne dzieci dostawały rózgę. Rózga jednak wielu przestraszyła, ale nikogo nie uderzyła.
Z końcem XVIII wieku św. Mikołaj zaczął odwiedzać domy osobiście, nierzadko w towarzystwie anioła i diabła. Na wsiach zwyczaj obdarowywania upowszechnił się dopiero w okresie międzywojennym.
Wyjątkowo wcześnie w tym roku zawitał do nas Św. Mikołaj. Już bowiem od poniedziałku, 3 grudnia, rozpoczęły się imprezy mikołajkowe dla naszych pociech, choć przecież nie tylko…
Inauguracja mikołajkowych spotkań odbyła się w Teatrze im. Adama Mickiewicza, gdzie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zorganizował dla 100 dzieciaków z najbiedniejszych rodzin, niezwykle atrakcyjną imprezę mikołajkową. Po obejrzeniu spektaklu o Kopciuszku, wszystkie dzieci otrzymały paczki od Świetego Mikołaja. Kolejne tego typu imprezy odbędą się już dziś, w czwartek, 6 grudnia. Mikołaj odwiedzi między innymi Centrum Pomocy Dziecku Niepełnosprawnemu i Jego Rodzinie przy ulicy Jasnogórskiej, Dom Dziennego Pobytu dla Osób z Upośledzeniem Umysłowym przy ulicy Focha oraz Dzienny Dom Pomocy Społecznej przy alei Wolności. Miejmy nadzieję, że w tym szczególnym dla każdego dziecka dniu, Święty Mikołaj znajdzie dla każdego chwilę czasu i położy chociaż jakiś drobny prezent pod poduszkę.
Wszystko o tradycjach związanych ze Św. Mikołajem publikujemy na stronie 5. Na str. 2 natomiast nasza tradycyjna sonda – poświęcona tym razem oczywiście Św. Mikołajowi – w której zapytaliśmy dzieci o to, jakich prezentów oczekują.