W dwudziestą piątą rocznicę…
…wyboru Polaka na Stolicę Piotrową trudno byłoby mi pisać o czymkolwiek innym, niż o tym Jubileuszu. Podobnie jak miliony moich Rodaków przeżywam chwile uniesienia i wzruszeń za sprawą Człowieka, któremu przeznaczone jest od ćwierćwiecza sprawować dla całego katolickiego świata posługę apostolską. Podobnie jak milionom Polaków towarzyszy mi poczucie dumy, choćby z powodu identyfikacji narodowościowej ze Świętym Mężem, który jest przecież Następcą Chrystusa i apostołów na ziemi.
Pisząc te parę skromnych zdań, nie sposób, rzecz jasna, ocenić pontyfikatu Jana Pawła II czy też dokonać jakiejś nawet nieudolnej próby podsumowania tego niezwykłego czasu. Zresztą, to zadanie ponad moje siły, a nawet ponad możliwości jednego człowieka. Od dwudziestu pięciu lat jego nauczanie stanowi przedmiot studiów całej armii najwybitniejszych, współczesnych nam myślicieli i publicystów z dziedziny filozofii i teologii. Trudno również przypuszczać, by znalazł się ktoś taki, komu uda się zamknąć w ramy jednego dzieła wszystkie aspekty nauczania Papieża – Polaka.