Dyktando w Przyrowie
Piętnastu gimnazjalistów (zwycięzców przeprowadzonych wcześniej eliminacji szkolnych) i 32 seniorów (rodziców, radnych gminnych, przedsiębiorców itp.) uczestniczyło w zorganizowanym 24. marca przez Gimnazjum w Przyrowie III Gminnym Dyktandzie. Zarówno uczestnicy jak i obserwatorzy dyktanda (m.in. starosta częstochowski Mieczysław Chudzik, wicestarosta Krzysztof Kubat i wiceprzewodnicząca rady Powiatu Urszula Całusińska) zgodnie ocenili, że tekst był bardzo trudny. Trzeba wyjątkowo dobrej znajomości ortografii i wytężonej pracy, by poradzić sobie m.in. z takimi zdaniami: “Jak rozhasana hałastra harcerzy chimerycznie zmitrężyła czas. Po dwuipółdniowej włóczędze czarnooki, ryżawy dowódca znużonej drużyny harcerskiej zażądał od hożej druhenki z Pułtuska uwarzenia naprędce co najmniej superpożywnej zupy jarzynowej, tudzież przyrządzenia wysoko kalorycznej sałatki z jeżyn, bakłażanów i rzeżuchy”.
Okazało się, że w tym roku panie były bezkonkurencyjne. Być może zadziałała prośba dyrektorki Gimnazjum w Przyrowie Marii Stępień, która przypomniała, że w dotychczasowych dyktandach zwyciężali wyłącznie panowie i zaapelowała do pań, by zmieniły tę tradycję. Efekt przerósł oczekiwania – wśród szóstki najlepszych nie znalazł się ani jeden mężczyzna. W grupie juniorów statuetkę i tytuł Gminnego Mistrza Polskiej Ortografii zdobyła Aneta Kapkowska z kl. III. Drugie miejsce zajęła pierwszoklasistka Magdalena Trukacz, zaś trzecie – Justyna Całus z kl. II. W grupie seniorów Gminnym Mistrzem Polskiej Ortografii została Elżbieta Suchecka. Drugie miejsce wywalczyła Dorota Kosmowska, trzecie – Jadwiga Rezler.
Oprócz zmagań z polską ortografią na uczestników dyktanda czekało również sporo miłych niespodzianek. Największą z nich był występ przyrowskich gimnazjalistów, którzy zaprezentowali fragmenty “Chłopów”.
R