Miejsca pamięci wojennej w Przyrowie


Od parafii do parafii w byłym województwie (285)

Muszę wrócić jeszcze do wspomnianej w poprzednim odcinku zniszczonej już mocno tablicy pamięci na ścianie szkoły w Olbrachcicach. Bowiem właśnie ta już trudno czytelna -odsłonięta na początku epoki gierkowskiej – lastrykowa tablica została właśnie zastąpiona nową, kamienną płytą. Dobrze się stało, że zachowano na niej dosłowny zapis z poprzedniej – oddającej pamięć poległym tak w czasie wojny, jak i w czasie utrwalania władzy ludowej – przez co stanowi ona autentyczny ślad niedawnych zdarzeń historycznych.
Także wojenny pomnik w Przyrowie, o którym już wspomniałem już w poprzednim odcinku, też został odnowiony na początku XXI wieku. Znajdująca się na nim tablica upamiętnia wiele nazwisk ofiar niemieckiej represji. Bowiem w tym miejscu zostało w dniu 8 stycznia 1945 r. spalonych 43. mężczyzn–- mieszkańców Przyrowa, których Niemcy zamknęli w drewnianym, pożydowskim budynku. Był to krwawy odwet za zabicie niemieckiego żołnierza (własowca), okradającego grupę Warszawiaków, którzy koczowali w Przyrowie, po wyrzuceniu ich ze zburzonej stolicy. Na pierwszym miejscu tej listy znajduje się 24-letni Franciszek Braksator, spoczywający na miejscowym cmentarzu wraz ze swą siostrą 13-letnią Heleną. Dziewczynka ta zginęła w 2-gim dniu wojny w czasie bombardowania przyrowskiego kościoła. Tak więc rodzeństwo to złożyło ofiary ze swego życia na początku i końcu 2. wojny światowej. Wśród nazwisk zamordowanych widoczny jest też fotograf przyrowski 29-letni Tadeusz Majchrowski. Był on bratem znanego fotografika częstochowskiego Jana Majchrowskiego. Ich ojciec Władysław to wybitny prekursor sztuki fotograficznej w naszym regionie. Natomiast na dziedzińcu zespołu szkół w Przyrowie zasadzony został w 2009 roku Dąb Pamięci, oraz umieszczona przy nim okolicznościowa tablica. Drzewko to poświęcone jest porucznikowi Bronisławowi Kluzie. Ten 31-letni oficer rezerwy i absolwent Seminarium Nauczycielskiego był od 1930 roku pedagogiem w Szkole Powszechnej w Przyrowie. Zmobilizowany przed wybuchem 2. wojny światowej walczył w 27 pp z Częstochowy. Gdy znalazł się w sowieckiej niewoli wszelki ślad po nim zaginął. Niestety, odnaleziony został dopiero na Liście Katyńskiej pod numerem 2748 – jako ofiara mordu NKWD w Lasku Katyńskim. Już w końcu istnienia województwa częstochowskiego umieszczono na ścianie korytarza tej szkoły tablicę katyńska, poświęcona swojemu nauczycielowi. Stało się to w ramach akcji zainicjowanej przez ostatniego wojewodę częstochowskiego Wojciecha Giżyńskiego mającej na celu upamiętnienie nauczycieli z naszego regionu, których zamordowano w Katyniu (patrz odcinek 265 i 267 tego cyklu). Natomiast ta nowa tablica powstała w ramach ogólnopolskiego programu edukacji: „ Katyń …ocalić od zapomnienia”
Spalony doszczętnie przez Szwedów Przyrów (w 1656 r.) – który do 1870 r. posiadał prawa miejskie – zachował do dzisiaj dawny układ urbanistyczny. Jest nim długi, prostokątny rynek z 4-ma ulicami wychodzącymi z jego narożników. Mocno już zaniedbany został w 2006 r. solidnie odnowiony i przy okazji zmodernizowany (stylowa studnia, podcienia, alejki, klomby itp.) – a inicjator tego trudnego przedsięwzięcia Robert Nowak otrzymał w ogólnopolskiej akcji TVP1 tytuł Wójta Roku 2007. cdn.

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *