Nie każde miasto może poszczycić się mistrzem Europy w warcabach. Częstochowa tak. Tytuł ten w ubiegłym roku zdobyła młodziutka i utalentowana Monika Pyrcz, obecnie uczennica czwartej klasy Szkoły Podstawowej nr 36 w Częstochowie.
Nie był to przypadek. Monika swoją klasę potwierdziła w tegorocznej, siódmej edycji Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które tradycyjnie odbywają się w Kluczborku, a w których została wicemistrzynią w swojej kategorii. To duże sukcesy. Tym bardziej cenne, że Monika była jedyną zawodniczką z Częstochowy, a do zawodów przystąpiło blisko 200 osób.
Monika w warcaby gra od paru lat. – Gdy miałam siedem lat tato po raz pierwszy wytłumaczyć mi zasady gry. Od razu zapisałam się do warcabowego klubu sportowego przy Młodzieżowym Domu Kultury, bo gra spodobała mi się – mówi mistrzyni. W klubie pod swoje skrzydła wziął ją trener, Zdzisław Porochnicki. Pierwszy sukces – zwycięstwo w miejskim turnieju – przyszedł prawie natychmiast, w 2002 r. Rozpoczęły się więc regularne treningi. Talentu Moniki nie można było zmarnować. Na efekty nie czekano długo. Monika we wszystkich turniejach, wyraźnie zaznaczała swoją obecność, plasując się na pierwszych i drugich lokatach. Rok 2004 to już pasmo sukcesów – wicemistrzostwo w XXII Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w warcabach stupolowych w kat. orliczek, pierwsze miejsce w II Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w grze błyskawicznej w warcabach stupolowych, drugie miejsce w XI Drużynowych Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w warcabach stupolowych i wspomniane wcześniej mistrzostwo Europy. W tym roku obok tytułu wicemistrza Europy zajęła pierwsze miejsce w IX Indywidualnych Mistrzostwach Polski w warcabach klasycznych w Częstochowie. Dokonania Moniki docenił prezydent Częstochowy, przyznając jej wyróżnienie za wybitne osiągnięcia sportowe w 2004 roku.
W sportową karierę Moniki zaangażowana jest cała rodzina. Tata, Robert Pyrcz, codziennie godzinę trenuje z córką, mama – Mirosława, towarzyszy córce na turniejach. Również brat, Artur wspiera wytrwale siostrę. Warto podkreślić, że Monika, mimo sukcesów pozostaje skromną, bezpretensjonalną dziewczynką.
– Monika jest grzeczną, uczynną uczennicą. Jest lubiana przez kolegów i nauczycieli. Jej rodzice są życzliwie nastawieni do szkoły, bez jakichkolwiek roszczeń. Do tej pory wszystkie wyjazdy i sportową edukację finansują we własnym zakresie. Niestety, jest to dla nich spore obciążenie i dlatego Monika nie może brać udziału we wszystkich turniejach, zwłaszcza rozgrywającymi się poza granicami kraju. Szukamy sponsorów dla naszej małej mistrzyni. Każda, nawet najskromniejsza pomoc pomoże w rozwoju kariery Moniki – mówi wychowawczyni dziewczynki, Jadwiga Bieniek.
Mamy nadzieję, że uda się znaleźć życzliwe osoby, które wesprą drogę sportową Moniki. Jej obecne sukcesy dowodzą, że warto w nią zainwestować, bo już z powodzeniem promuje imię Częstochowy.
URSZULA GIŻYŃSKA