Wystarczyło kilka godzin i trzydzieści zdrowych drzew w Al. Niepodległości w Częstochowie przestało istnieć. A to dopiero połowa. – To były piękne, zdrowe drzewa. Miały około 40 lat. Kto zdecydował, aby je zniszczyć? Kto zdecydował, aby zniszczyć aleję, która dla mieszkańców była miejscem spacerów i wypoczynku? To potworna strata i zagłada środowiska – mówi mieszkaniec Al. Niepodległości, który zgłosił nam zaistniałą sytuację.
Składowisko odpadów przy ulicy Przemysłowej 20 w Konopiskach to ciągła udręka dla mieszkańców Dźbowa, częstochowskiej dzielnicy. – Fetor jaki wydobywa się ze składowanych na wysypisku śmieci jest nie do wytrzymania – mówią mieszkańcy.
Do naszej redakcji zadzwonił oburzony pan Adam Tomczyszyn, który przyjechał do Częstochowy w celach służbowych i zetknął się z bezduszną barierą urzędniczą. Pan Adam ustawił swój samochód w Strefie Płatnego Parkowania. Chciał oczywiście wykupić bilet, ale okazało się, że parkomat był zepsuty. Konsekwencję za uszkodzony automat zarządzający strefą Miejski Zarząd Dróg i Transportu naliczył mu karę w wysokości 150 zł. – To bardzo wysoka cena za czas, w którym zajmowałem miejsce, bo trwało to około 30 minut – komentuje ten fakt pan Adam.
Wakacje w pełni, ale w Częstochowie dzieci nie mają się gdzie bawić. Pisaliśmy już o zamkniętym placu zabaw (wykonanym w ramach budżetu obywatelskiego) przy ul. Legionów oraz skandalicznych warunkach przy ul. Botanicznej i Jagiellońskiej (przy Szkole Podstawowej nr 36). Teraz problem zgłaszają rodzice dzieci z ul. Piotra Bardowskiego. – Czy takie proste i oczywiste sprawy zawsze muszą wymagać bombardowania władz pismami? Dlaczego w Częstochowie władze miasta nie działają dla dobra mieszkańców, w tym szczególnie tych najmłodszych? – pytają częstochowianie.
Szkoła Podstawowa nr 36 przy ulicy Kasztanowej w Częstochowie przy wejściu na teren placówki ostrzega o zagrożeniach chodzenia po terenie placówki napisem: ,,Uwaga nierówny chodnik”. – To hit i śmianie się nam w oczy. Cały teren szkoły jest bardzo zaniedbany. Zęby można powybijać w każdym niemal miejscu. Ale taka sytuacja dotyczy całej okolicy naszego osiedla – twierdzą mieszkańcy ulic Botanicznej i Niepodległości. W wakacje chcieliby korzystać z terenów szkoły i spędzać tam aktywnie czas, ale tragiczny stan placów przyszkolnych całkowicie to uniemożliwia.
Budżet Obywatelski, zwany również partycypacyjnym, to specjalnie wydzielona kwota z budżetu miasta, o przeznaczeniu której zadecydują bezpośrednio mieszkańcy. Daje on możliwość zgłaszania i promowania własnych pomysłów na rzecz mieszkańców. Ta bardzo czytelna reguła wyraźnie wskazuje, że inwestycje zrealizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego mają służyć mieszkańcom i to bez ponoszenia przez nich kosztów. Jednak w Częstochowie ta zasada nie obowiązuje, bowiem niektóre zrealizowane projekty nie są dostępne dla wszystkich mieszkańców. Tak na przykład stało się z placem rekreacyjnym przy ulicy Legionów w Częstochowie.
Pan Paweł z Częstochowy poinformował nas o dość oryginalnym przebiegu jego interwencji w sprawie naprawy ciągu pieszo-rowerowego przy ul. Legionów w Częstochowie. Napisał on do częstochowskiego radnego Łukasz Kota, Konsultanta ds. Komunikacji i mocno się zdziwił. Oto Jego list do nas:
Taki kwiatek: drzewka zasadzone pod wiaduktem, przy Skwerze Junaków w Częstochowie, na terenie nowo budowanego węzła przesiadkowego przy Dworcu PKP Raków. To kolejny absurd w naszym mieście, tym razem wyłapany przez częstochowskiego fotografa Piotra Chrabąszcza – got.@Fotosymetria-piotrChrabaszcz https://www.facebook.com/fotosymetria/ – któremu bardzo dziękujemy za możliwość udostępnienia zdjęcia.
Ten bezsensowny przyrodniczy pomysł jest dziełem, albo kompletnych ignorantów, albo pozbawionych empatii pseudoekologów.
W Częstochowie jest coraz czyściej, ale niestety w niektórych miejscach powstają składowiska odpadów, którymi służby porządkowe się nie przejmują i w efekcie śmieci zalegają miesiącami, a nawet latami, bo nikt ich nie sprząta. Takie wysypiska śmieci są skrzyżowaniu ul. Senatorskiej i ul. Koziej na Starym Mieście.
W maju ubiegłego roku mieszkaniec ulicy Wiolinowej na Grabówce w Częstochowie napisał do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka prośbę o dokończenie realizacji dwóch miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych przed blokiem przy ul. Wiolinowej. Do tej pory sprawa nie znalazła pozytywnego zakończenia. Ugrzęzła bowiem na urzędniczych półkach.
Na styku dwóch częstochowskich dzielnic Stradomia i Błeszna oraz nieopodal dzielnicy Wrzosowiak (działka przy ulicy Dojazdowej 20), dwa kilometry od geograficznego środka miasta może powstać zakład produkcji paliwa alternatywnego tzw. RDF. Inwestor, firma Fortum Power and Heat Polska Sp. z o.o., właśnie wystąpił do Urzędu Miasta Częstochowy o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.
W związku z planami rozbudowy zakładu Włodar Trade przy ul. Gminnej w Częstochowie oraz powiększenia jego produkcji – firma zajmuje się paczkowaniem cementu (projekt „Modernizacja istniejącej linii technologicznej w zakresie wymiany pakowaczki turbinowej o wydajności 12,5 t/h na pakowaczkę o wydajności 20 t/h w zakładzie zlokalizowanym w Częstochowie ul. Gminna 42”) wystosowaliśmy zapytania do Urzędu Miasta Częstochowy o pozyskanie informacji w sprawie losów wniosku firmy Włodar Trade o rozbudowę zakładu przy ul. Gminnej w Częstochowie, złożonego do Urzędu Miasta w Częstochowie. Zapytaliśmy także, czy zgoda Prezydenta została już wydana i czy w decyzji będzie uwzględniony głos mieszkańców ul. Gminnej, przeciwny tej rozbudowie?
Ostatnio odnoszę wrażenie, że część działaczy lokalnego SLD postanowiła w nietypowy sposób promować Częstochowę stawiając ją niekoniecznie w dobrym świetle.
Niedawno Częstochowianie zostali poinformowani, że MPK w Częstochowie Sp. z o.o. podnosi o 20% ceny biletów komunikacji miejskiej i likwiduje darmową komunikację dla dzieci i młodzieży. W połowie tego roku mieszkańcy zostali zaskoczeni decyzją o znacznych podwyżkach cen za odpady. Wśród pracowników CzPK Sp. z o.o. krążą plotki o następnej podwyżce planowanej po nowym roku.
Niedawno poruszaliśmy temat nieczynnego parkingu od strony ul. Jasnogórskiej. Parking był przeznaczony dla Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu, a po przeprowadzce instytucji od ponad półtora roku plac jest bezużyteczny.
930 ton toksycznych, nielegalnych odpadów zalega przy ul. Filomatów w Częstochowie. Zgodnie z prawem za bezpieczeństwo mieszkańców i ochronę środowiska w danym mieście odpowiada prezydent. Okazuje się jednak, że prezydent Matyjaszczyk nie dość, że nie usuwa odpadów, to ewidentną winę za swą inercję i kompletny brak wyobraźni przerzuca na obecny rząd RP.
Wokół naszych bloków zapanował totalny chaos. Nie mamy gdzie zaparkować samochodów, za każdym razem trzeba polować na miejsce pod blokiem. By je zdobyć, musimy krążyć w kółko pół godziny. A tak w ogóle czujemy się jak w klatce. Ściśnięci i zablokowani – opowiadają mieszkańcy z ulic Armii Krajowej 66, których władze Częstochowy uszczęśliwiły na siłę budową aqua parku, tuż obok ich domów.
Trwa budowa centrum przesiadkowego przy ul. Piłsudskiego w Częstochowie. Niestety, przy okazji realizacji inwestycji pojawiły się pogłoski o zburzeniu historycznego muru, wzniesionego w pierwszej połowie XIX wieku, w trakcie budowy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.
Częstochowa chronicznie cierpi na brak miejsc parkingowych. – Czas skończyć z dzikim parkowaniem na trawnikach i chodnikach – komentują nasi Czytelnicy.