Urzędnicy w Konopiskach 30. stycznia przeżyli chwile grozy niczym w horrorze. Do budynku wpadł bowiem mocno rozeźlony mężczyzna z piłą spalinową w rękach. Przyczyną jego desperacji były problemy, jakie wystąpiły po wymianie kanalizacji.
Klient wibrującym narzędziem zagroził urzędnikom, których obarczył winą za wadliwe działanie kanalizacji na jego posesji, że poprzecina meble i uszkodzi komputer. W niebezpieczeństwie znalazł się również wójt, któremu napastnik zamierzał „obciąć” głowę.
Na szczęście opanowanie urzędników, którzy przystąpili do negocjacji z petentem rozładowały sytuację i mężczyzna zaniechał dochodzenia swoich roszczeń w tak niecodzienny sposób. Nie uniknął jednak spotkania ze stróżami prawa. Po wyjściu z urzędu zatrzymali go powiadomieni o zdarzeniu policjanci. Napastnik – 42-letni Marek B. – miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Za chwilę „fantazji” grozi mu nawet 2 lata wiezienia.
R