Prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona lubi zapraszać prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego i pokazywać się częstochowianom w jego pobliżu.
Nie oznacza to jednak dochowania w każdych okolicznościach szacunku należnego Głowie Państwa i poszanowania oczywistych w tym względzie zasad precedencji. Często, te żelazne zdawałyby się, reguły prezydent Wrona nagina pod naporem bieżących zapotrzebowań, a być może i głęboko utrwalonych, ideowych afiliacji.
Oto, w najnowszym „Informatorze Urzędu Miasta Częstochowy” na głównym – mówiąc językiem dziennikarskim – czołówkowym miejscu pierwszej strony, umieszczono zdjęcie będące, notabene, pokłosiem kampanii do Europarlamentu Jerzego Buzka, przedstawiające trzech czołowych, bliskich sobie europejskich polityków: właśnie obecnego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Guntera Verhengena i prezydenta Częstochowy Tadeusza Wronę.
Dopiero pod nimi, na samym dole, posadzono zdjęcie prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, także, jakże by inaczej, oflankowane konterfektem Tadeusza Wrony.
Szacunek… precedencja… takt?
/r./