Za nami kolejny weekend siatkarskich emocji. Nie obyło się oczywiście bez częstochowskich akcentów. Miniony okres (22-23 października) był udany dla męskich drużyn z naszego miasta. Wszystkie trzy bowiem wygrały swoje spotkania. Niestety, nie najlepiej wspominać go będą z kolei zawodniczki KS Sorella Częstochowianki, które poniosły porażkę w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jako pierwsi, bo w piątek (22 października), swój mecz rozegrali siatkarze Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa. W ramach 5. kolejki 3 grupy II Ligi podopieczni Wojciecha Pudo w Hali Sportowej przy ul. Żużlowej 4 podejmowali Legion Skalmierzyce. Ciężko było wytypować faworyta tego pojedynku, bowiem wcześniej obydwa zespoły na swoim koncie w ligowej tabeli miały po 6 punktów. Jednakże gospodarze nie pozostawili złudzeń swoim rywalom i pewnie zwyciężyli bez straty seta. W pełni wykorzystali atut własnego boiska. Była to wszak trzecia wygrana potyczka częstochowian na swoim terenie w sezonie 2021/2022. Aktualnie Eco-Team AZS Stoezle zajmuje piątą lokatę z 9 „oczkami”.
Eco-Team AZS Stoezle Częstochowa – Legion Skalmierzyce 3:0 (25:19, 25:19, 25:19)
W tej samej grupie drugoligowych rozgrywek udział bierze inna drużyna spod Jasnej Góry, AZS Częstochowa. Swoje mecze ta drużyna odbywa w legendarnej dla siatkówki w naszym mieście Hali Polonia przy ul. Dekabrystów 43. W 5. kolejce spotkań jednak musieli się zmierzyć na wyjeździe we Włoszczowej z tamtejszym Hetmanem. Cel, jakim było zdobycie trzech meczowych „oczek”, został zrealizowany szybko i gładko. Goście praktycznie cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, a spotkanie zakończyło się w trzech setach. Miejscowi zaś najwięcej punktów zgromadzili w drugiej partii – 19. W dwóch pozostałych przyjezdni swoich oponentów pokonali jeszcze wyżej; po 25:17. Obecnie „Akademicy” meldują się na fotelu lidera tabeli z 12 „oczkami”.
Hetman Włoszczowa – AZS Częstochowa 0:3 (17:25, 19:25, 17:25)
Po dość bolesnej przegranej w hali przy Jasnogórskiej 8 z BBTS-em Bielsko-Biała (16 października), siatkarze Exact Systems Norwida Częstochowa chcieli się z pewnością zrehabilitować w minioną sobotę (23 października). Wówczas udali się do Spały na pojedynek z miejscowym SMS-em PZPS. O mały włos potyczka mogła zostać rozstrzygnięta na niekorzyść „Granatowo-błękitnych”. Gracze ze Spały pierwsze dwie odsłony wygrali bowiem odpowiednio 25:22 i 25:21. W trzeciej z kolei, po zaciętej rywalizacji, wyszli wreszcie na prowadzenie 10:8. Lecz dzięki skutecznej grze Norwida blokiem rezultat w niedługim czasie ułożył się po ich myśli (14:12). Przewaga gości wzrosła do czterech punktów (22:18), ale zawodnicy miejscowej ekipy doprowadzili jeszcze do zażartej końcówki, w której toczyła się gra na przewagi. Z niej zwycięsko wyszli gracze pod wodzą Piotra Gruszki (27:25). W czwartej części spotkania ponownie zaczął przeważać SMS PZPS, prowadząc 9:7 i 14:10. Dominacja gospodarzy nie trwała jednak długo, gdyż Exact-Systems Norwid doprowadził do remisu 16:16. Następnie za sprawą udanych ataków Tomasza Kryńskiego i Krzysztofa Gibka częstochowianie zwyciężyli w tym secie 25:21. Kończący ostatecznie mecz tie-break przebiegał pod dyktando zawodników zespołu z miasta „Świętej Wieży”. Co prawda podopieczni Michała Bąkiewicza potrafili jeszcze zniwelować straty do dwóch „oczek” (8:10), lecz na niewiele to się zdało. Skuteczną grą wspomnianego wcześniej Gibka oraz Łukasza Usowicza siatkarze Norwida nie pozwolili już sobie na zmarnowanie szansy; wygrali piąty set 15:11, a całą potyczkę 3:2. Po rozegranych sześciu meczach częstochowianie plasują się na dziewiątym miejscu I Ligi.
SMS PZPS Spała – Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3 (25:22, 25:21, 25:27, 21:25, 11:15)
Nadzieje na kolejne ligowe punkty panowały również w szeregach żeńskiego zespołu KS Sorella Częstochowianka, występującego na zapleczu Tauron Ligi (najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej kobiecej siatkówki). Po wygranej 3:2 z Enea Energetykiem Poznań, 15 października, w zeszłą sobotę zawodniczek, prowadzonych przez trenera Andrzeja Stelmacha, czekało wyjazdowe starcie z drużyną LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Już w pierwszej partii wydawać się mogło, że przyjezdne będą dążyły do trzeciej wygranej w bieżących rozgrywkach. Na tablicy wyników widniał bowiem rezultat 14:12 dla Częstochowianki. Niestety nasz zespół prowadzenie stracił, ale po chwili doprowadził do remisu 17:17. Później znów inicjatywę przejęła ekipa LOSu, która wygrała inauguracyjną odsłonę 25:22. Podrażnione częstochowianki ruszyły do kontrataku w następnym secie. Od samego początku przewaga gości rosła. Siatkarki ze „Świętego Miasta” na każdym kroku wykorzystywały liczne błędy przeciwniczek. W efekcie zwyciężyły aż 25:14. Trzecia partia miała już zgoła odmienny przebieg. Ponownie dały o sobie znać nowodworzanki, prowadząc 8:5 i 16:8. Zespół KS Sorella Częstochowianki zdołał jeszcze w międzyczasie odrobić trzy punkty strat (18:23). Jednakże wyglądało na to, że wyczerpały zakres swoich możliwości w tej części gry, gdyż potem dwa punkty z rzędu zdobyły gospodynie. Sprawa końcowego wyniku meczu w dalszym ciągu była otwarta. Siatkarki Częstochowianki przeważały bowiem w czwartym secie niemalże przez cały czas jego trwania. Niestety seria zagrywek gospodyń w ostatniej fazie spowodowała, że w końcowym rozrachunku ze zwycięstwa w partii (26:24) i w całym spotkaniu (3:1) cieszyły się zawodniczki LOSu Nowy Dwór Mazowiecki. Na tę chwilę KS Sorella Częstochowianka Częstochowa, podobnie jak gracze Exact Systems Norwida w męskim odpowiedniku pierwszoligowych rozgrywek, sklasyfikowana jest na dziewiątej pozycji w tabeli.
LOS Nowy Dwór Mazowiecki – KS Sorella Częstochowianka Częstochowa 3:1 (25:22, 14:25, 25:18, 26:24)
NG
fot. FB Sorella Częstochowianka