Drugim miejscem, gdzie można odnaleźć na zewnątrz budynku Tablicę Katyńską, jest miejscowość Krasice (gm. Mstów). Tutaj, w czerwcu 1999 roku, znalazła się ona na ścianie nowego kościoła (zdj. 1). Z inicjatywy ówczesnego wojewody, pana Szymona Giżyńskiego, miejscowa społeczność w ten sposób uhonorowała swego rodaka, ppor. rezerwy Stanisława Bajora.
Badacz historii Krasic, pan Stanisław Juchnik opracował z tej okazji życiorys St. Bajora. Otóż, urodził się on w roku 1912, w wielodzietnej, chłopskiej rodzinie, a mimo to zdobył pedagogiczne wykształcenie. Uczył kolejno w szkołach Janowa i Mstowa, by w roku 1939 rozpocząć pracę w Częstochowie (w Inspektoracie Oświaty). Zmobilizowany do wojska znalazł się na wschodzie Polski, gdzie trafił do sowieckiej niewoli. Córka ppor. Bajora, pani Barbara Jodłowska, wspominała w czasie swej obecności na tej uroczystości, że matka jej przez długie lata poszukiwała swego męża, dopóki niestety nie znalazło się jego nazwisko na ujawnionej liście zamordowanych polskich oficerów w Charkowie.
W częstochowskiej szkole podstawowej nr 22 (przy ul. Żabiej) znajduje się wewnątrz budynku Tablica Katyńska poświęcona jej wieloletniemu dyrektorowi, Stanisławowi Rumiankowi. Będąc, jak niemal każdy przedwojenny nauczyciel, oficerem rezerwy także znalazł się we wrześniu’39 na wschodzie kraju. Wzięty do niewoli trafił do Kozielska, skąd prowadziła dla polskich jeńców tylko jedna droga – transport do Katynia. Nie mogąc przedstawić zdjęcia tej tablicy, jako że nie jest “przydrożnym śladem”, udało mi się odnaleźć na cmentarzu św. Rocha grób żony – Ewy Rumiankowej. Tutaj jest umieszczona także tablica, poświęcona jej mężowi, którego w wieku 51 lat zamordowano w Katyniu (zdj. 2). Cdn.
ANDRZEJ SIWIŃSKI