Piotr Biazik i jego goście


Przyjaciele Piotra Biazika, muzyka i pedagoga, twórcy festiwalu akordeonowego nie zapominają o artyście, który w 2004 roku doświadczył udaru mózgu. Od kilku lat organizują dla niego specjalnego koncerty akordeonistów. W tym roku, 10 maja, w Teatrze „S” z Piotrem Biazikiem wystąpił Marcin Wyrostek, zwycięzca polskiej, drugiej edycji programu „Mam Talent”.

Przyjaciele Piotra Biazika, muzyka i pedagoga, twórcy festiwalu akordeonowego nie zapominają o artyście, który w 2004 roku doświadczył udaru mózgu. Od kilku lat organizują dla niego specjalnego koncerty akordeonistów. W tym roku, 10 maja, w Teatrze „S” z Piotrem Biazikiem wystąpił Marcin Wyrostek, zwycięzca polskiej, drugiej edycji programu „Mam Talent”.

Piotr Bizik, znany częstochowski akordeonista i pedagog odniósł wiele sukcesów artystycznych. Założył zespół Trio Ars Harmonica, z jego inspiracji w 2000 roku odbył się po raz pierwszy Międzynarodowy Festiwal Rozrywkowej Muzyki Akordeonowej „Konfrontacje Częstochowa”. Pęknięcie tętniaka przerwało jego świetnie zapowiadającą się karierę artystyczną, ale nie załamała psychicznie.
Choroba przebiegła dramatycznie – pan Piotr przez miesiąc był w stanie śpiączki, przez wiele miesięcy całkowicie sparaliżowany, ale determinacja rodziny i przyjaciół, ale przede wszystkim determinacja Piotra, spowodowały, że muzyk zaczął powracać do zdrowia, osiągając coraz większą sprawność. Wspierany przez przyjaciół, po latach żmudnych ćwiczeń, powrócił też do swej pasji – gry na akordeonie. Ćwiczy z kolegami, chodzi na koncerty. Swoją serdecznością i radością życia dzieli się z ludzi, skupiając wokół siebie grono wiernych i oddanych mu kolegów.
Koncert Marcina Wyrostka, z którym wystąpił również Piotr Biazik oraz muzycy częstochowscy odbył się pod patronatem biskupa częstochowskiego Antoniego Długosza. Było to granie na najwyższym poziomie. Artyści pokazali jak wielotonowy, wyrazisty i piękny muzycznie jest akordeon, instrument w którym można zakochać się bez pamięci.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *