100-lecie odzyskania Niepodległości przez Polskę jest doskonałą okazją, by przypominać o człowieku, który jest utożsamiany z tym radosnym dla Polaków faktem. Doskonale rozumie to prof. Wiesław J. Wysocki, który 4 października 2018 wystąpił w częstochowskim Muzeum Monet i Medali JP II z wykładem pt. „Testament Marszałka”. Profesor przypomniał wiele faktów z życia Piłsudskiego, począwszy od jego urodzenia w dalekim dziś Zułowie na Wileńszczyźnie.
Wychowany w patriotycznej rodzinie Józef był dziedzicem Powstania Styczniowego. Jego ojciec był komisarzem Rządu Narodowego, a matka przekazywała kult tego powstania swoim dzieciom. Wieczorne modlitwy kończyła słowami „Będzie Polska w imię Pana”. I ta pewność towarzyszyła Ziukowi przez całe życie. Już w wieku 6-7 lat marzył, by „Moskali wypędzić z powiatu” i później przez całe życie walczył z Rosją.
Piłsudski wielokrotnie rozważał dzieje powstania i przyczyny jego upadku. Chciał uniknąć w przyszłości sytuacji z 1863 r. Ponadto w wolnej Polsce pamiętał o honorowaniu uczestników tychże walk, odznaczając ich orderem Virtuti Militari w rocznicę Nocy Styczniowej. Tej odznaki żaden z odznaczonych nie zdjął.
Historyk wspomniał też o przywiązaniu Piłsudskiego do matki. To matka ukształtowała w nim miłość do tej drugiej, symbolicznej matki, jaką jest Ojczyzna. Marszałka zapytano kiedyś, za co warto umierać odpowiedział wówczas „za Matkę”. Nie można pominąć również faktu, że Piłsudski wyznawał kult Matki Boskiej Ostrobramskiej i jej wizerunek chciał mieć zawsze umieszczony nad łóżkiem. Jego wiara nie była ostentacyjna, ale niepodważalna.
Piłsudski potrafił mówić pięknym językiem, ale umiał mówić także w języku koszarowym. Prof. Wysocki podkreślił dość dosadne słowa Marszałka: „Walczę i umrę jedynie dlatego, że w wychodku jakim jest nasze życie, żyć nie mogę. To ubliża mi jako człowiekowi z godnością nie-niewolniczą. (…) Nie rozpacz, nie poświęcenie mną kieruje, ale chęć zwyciężenia i przygotowania zwycięstwa”. Te ważne zdania z biografii Piłsudskiego to jak mówi Wysocki przekaz, który powinniśmy zawsze mieć pod powiekami”, byśmy byli „ludźmi z godnością nie-niewolniczą”. Jako przykład do naśladowania wskazał Lecha Kaczyńskiego, który nie wstydził się polskiej historii, ale potrafił być z niej dumnym. W filmie Jarosława Selina Kaczyński wypowiada takie zdanie: „Polacy na kilkaset lat zatrzymali pochód Niemców na wschód. Polacy zatrzymali pochód islamu na zachód. Polacy zatrzymali pochód Bolszewików też na zachód. Polacy wreszcie w XX wieku pierwsi powiedzieli Hitlerowi „nie” i zmusili Zachód do tego, żeby podjął wojnę z Hitlerem. I Polacy stworzyli wielki, największy w historii świata ruch „Solidarność”, który obalił komunizm więc tak patrzcie na polską historię, a nie, że to tylko cierpiętnictwo, pot i łzy”. Tak może na historię Polski patrzeć jedynie osoba z godnością nie-niewolniczą. „Warto tę godność w sobie utwierdzać” zakończył wykład Wysocki.
MMiMJPII