Od 28 maja do 1 sierpnia br. Miejska Galeria Sztuki zaprasza na dwie wystawy finalizujące projekt 7. Triennale Sztuki Sacrum „Dom – droga istnienia”” – zbiorowa ekspozycję „Dom na fotografii” oraz „Ogrody polskie. Varia śląskie” Wojciecha Prażmowskiego.
Dom podróży fotografa
„Dom na fotografii” prezentuje różne formy patrzenia na świat i udomawiania go poprzez aparat fotograficzny. Dom pojawia się jako przestrzeń pamięci, mit, struktura wyobraźni ludzkiej. Autorka scenariusza wystawy Barbara Major celowo odniosła się do sposobu konstrukcji poprzednich wystaw problemowych, inspirowanego książką Danuty i Zbigniewa Benedyktowiczów „Dom w tradycji ludowej”. – Zamierzeniem było otworzyć się na wszystkie poprzednie tematy wystaw 7. Triennale. Fotograf jest zawsze w podróży, jego postrzeganie domu ma różne oblicza – mówiła podczas wernisażu 28 maja Barbara Major.
W prezentacji biorą udział:
Stanisław Barański – cykle Graffiti i Natura
Anna Beata Bohdziewicz – cykl Kapliczki warszawskie*1
Jacenty Dędek – cykle Rodzina po śląsku, Słowaccy Romowie
Jerzy Lewczyński
Zbigniew Łagocki i Maria Pyrlik– cykl Dom na Groblach
Weronika Łodzińska – Duda i Andrzej Kramarz – cykle Dom tymczasowy, Imigranci
i 1,62m² domu*2
Marta Miskowic, Monika Kozień – Świca – projekt Domowa atmosfera
Katarzyna Morejska
Zofia Rydet – Nieskończoność dalekich dróg
Andrzej Różycki – cykle Okna, Fotografia nostalgiczna
Elżbieta Siwik – cykle Okna i Aleja 0, niski parter
Marcin Sudziński – cykl Dom Alicji Kaszyńskiej
Tomasz Szerszeń – cykl Przechodnie
Anna Wiatr – cykl Obecność i projekcja Warianty obecności
Opowieść mistrza fotografii
Wielobarwną – w wymiarze symbolu i wizji – wystawę „Ogrody polskie. Varia Polskie” mistrza fotografii kreacyjnej Wojciecha Prażmowskiego tworzy kilkadziesiąt prac. Autor uwiecznia miejsca banalne, pokazuje zakamarki, podwórka. Podgląda codzienność, w sferze często intymnej i osobistej. Dokumentuje miejsca mało atrakcyjne turystycznie, a jednak przesycone metaforą i ulotnością chwili, „rzeczywistość przyłapaną na gorącym uczynku” jak określił Sławomir Magala, autor tekstu do wystawy.
„Stajemy oko w oko z wyrafinowaną kompozycją, która wciąga nas coraz głębiej w coraz bardziej oszałamiające, podniecające i nęcące gry. Kompozycja mieni się wieloznacznymi grami barw, kształtów, skojarzeń, śladów życia. Na pozór pozbawione ludzi budynki, słupy ogłoszeniowe, trawniki, chodniki, pobielone krawężniki snują wieloznaczne, tajemnicze narracje. Szeptem i krzykiem. Prażmowski opowiada, czyli pokazuje, a my słuchamy, czyli odczytujemy, czyli oglądamy.” – pisze Sławomir Migala.
Rozmawiamy z Wojciechem Prażmowskim
Pana wystawa jest bardzo wnikliwa. Zamierzał Pan pokazać indywidualny charakter miejscowości Śląska?
– Nie dotyczy ona poszczególnych miejsc, ale raczej Polski. Poprzez szczegół do ogółu. Jest to zbieranie kamyczków z mojej wędrówki, z których stworzył się kompleksowy obraz, jakaś droga. Nie ma tu fotografii kreacyjnej. Nie ma ani jednego momentu, ani milimetra, który bym dotknął ręką. To wszystko jest zastane. Jest to swoista dokumentacja, bez śladu mojej ingerencji, włącznie w z kolorem. Tak jak to spotkałem na swojej drodze, tak to się dzieje.
To jaki Śląsk chciał Pan pokazać?
– Nie zakładałem żadnego obrazu. Mnie bardzo interesował Śląsk, któremu kibicowałem, nie ukrywam, i w dalszym ciągu kibicuję. Dostrzegam zmiany jakie się tam dokonują, jestem pełen podziwu dla patosu i symboliki, heroizmu i wyrazistych postaw społecznych.
Jednak na Pana wystawie brakuje człowieka?
– Tak, słusznie pani zauważyła. Tu człowieka nie ma, pojawia się w czasem dziecko, ale personalnie człowieka nie ma, ale on istnieje. Z drugiej strony niby człowieka nie ma, ale to wszystko jest jego dziełem. To nie są marsjańskie poszukiwania, wszystko tak wygląda, jest przecież stworzone, zaprogramowane, przetworzone przez człowieka. Ja jedynie nadałem temu pewien kontekst, ale nic więcej.
Jak wyszukiwał Pan te szczegóły?
– To wynik czteroletniej pracy i radości tworzenia.
Dziękuję za rozmowę.
Wojciech Prażmowski
Studia: Szkoła Fotografii Twórczej w Brnie. Dyplom w 1975 roku. Wykładowca w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi oraz ASP w Poznaniu Fotografią zajmuje się od roku 1968 – udział w Ogólnopolskiej Wystawie Fotografii Artystycznej w Częstochowie. Od 1977 roku członek ZPAF. Reprezentuje nurt fotografii kreacyjnej. Jest twórcą foto-obiektów. Brał udział w blisko trzystu wystawach fotograficznych w kraju i za granicą, m.in.: 2003 – Zarzecze, Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa; 1999-2000 – Biało-czerwono-czarna, Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa; 1999 – Sto fotografii, Galeria FF, Łódź; 1998 – Album Rodzinny, Galeria Promocyjna, Warszawa; 1992 – FOTOFEST, Houston, USA; 1 Ars Baltica Fototriennale Koniec Utopii, Helsinki, Tallin, Odense, Warszawa. Prace w zbiorach m.in. m.in. Muzeum Sztuki w Łodzi, CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, Muzeum Narodowego w Warszawie, MOMA (Museum of Modern Art) w Nowym Jorku. 14 grudnia 2009 Wojciech Prażmowski został odznaczony srebrnym medalem Gloria Artis. Mieszka i tworzy w Częstochowie.
Foto dyrektor MGS Czesław Tarczyński, komisarz wystawy Barbara Major oraz uczestnicy Ewa Siwik, Anna Wiatr, Katarzyna Morejska, Stanisław Barański, Jacenty Dędek
URSZULA GIŻYŃSKA