Z takim apelem do prezydenta miasta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka wystąpił radny częstochowski Jerzy Zając. Pismo do włodarza podpisało ponad sto pięćdziesiąt osób, w tym parlamentarzyści: poseł PiS Szymon Giżyński, posłowie PO Izabela Leszczyna i Grzegorz Sztolcman i poseł SLD Marek Balt, a także rektor Politechnik Częstochowskiej Maria Nowicka-Skowron, lekarz Mieczysław Wyględowski, radni częstochowscy różnych opcji politycznych.
Propozycję zakupu przez Urząd rzeźb balansujących znanego w świecie częstochowskiego artysty, radny uzasadnia koniecznością „otwarcia miasta na piękno i budowania przestrzeni publicznej kształtując wartości estetyczne odbiorców”. – Rzeźby balansujące mogłyby być wizytówką Częstochowy. Wnosimy, by przez zakup i wypożyczenia przestrzeń publiczna Częstochowy została nasycona dziełami sztuki, by nasza Aleja Najświętszej Maryi Panny i plac Biegańskiego stały się unikatową, otwartą galerią rzeźby – stwierdza radny Zając.
Bez wątpienia dorobek artystyczny Jerzego Kędziory zasługuje na najwyższe uznanie. Przez krótki czas i mieszkańcy i przybysze mogli admirować jego wzbudzające zaciekawienie techniczne i podziw dzieła rozwieszone nad placem Biegańskiego. Może więc miasto powinno pójść za głosem radnego oraz popierających go osób i zakupując rzeźby Jerzego Kędziory stworzyć niepowtarzalny w świecie artystyczny motyw architektoniczny. Twórczość Jerzego Kędziory stałaby się kulturalną twarzą naszego miasta i zapewne ciekawą ofertą turystyczną.
UG