Jak zawsze warto było przyjść w ostatni weekend do Liceum Plastycznego w Częstochowie i nacieszyć oko urokiem i bogactwem świata minerałów i kamieni. Swoje wyroby i kolekcje zaprezentowało na Giełdzie Minerałów, Kamieni, Skamieniałości kilkudziesięciu wystawców z całej Polski, w tym kilku z Częstochowy.
Oferta Giełdy z roku na rok rośnie. – Do Częstochowy przyjeżdża coraz więcej firm specjalizujących się w produkcji biżuterii z naturalnych kamieni. Ilość możliwości kompozycji i ich oryginalność zadowoli każdą kobietę – zauważa organizator Remigiusz Molenda.
Wśród sznurów pereł, korali nie brakowało wyjątkowych okazów: agatów z wypraw do Maroka, kwarców z inkluzjami pirytu, wolframu, rutylu czy ametystu z Brazylii. Niektóre stoiska prezentowały dzieła wysokiego artyzmu sztuki jubilerskiej. Niezwykle oryginalne kolie z rzadko spotykanych minerałów, w przeróżnych kombinacjach można było kupić na przykład na stoisku firmy „Ewaart” z Krakowa. Dominowały tu sfaleryty (minerał wydobywany pod Olkuszem), róża chalcedonowa, tylbir z Indii, perła Majorki (perła wykonana ze sproszkowanej muszli i otoczona lakierem perłowym), turkus jabłkowy, drewno skamieniałe, cytryny, zojsyt, drewno hebanowe, floryty, onyksy, bursztyny. – Uroda naturalnych kamieni jest niepowtarzalna. Moją uwagę zwróciła biżuteria z ceramiki porcelanowej, którą przywiozła artystka z Lublina. Zachwyca charakterem, kolorystyką, estetyką wykonania. Oryginalnością artystyczną – mówi stała bywalczyni Giełdy Barbara Szymańska, bibliotekarka Publicznej Biblioteki Miejskiej w Częstochowie.
Na Giełdzie można również zakupić literaturę fachową, wymienić się spostrzeżeniami z hobbystami Swoją wiedzą na temat minerałów jak zawsze chętnie podzielił się z nami Paweł Kulik, wystawca z Krynicy-Zdrój, od lat wierny Częstochowie. – Agaty powstają podczas erupcji lawy wulkanicznej. Jego charakterystyczne paski są efektem powolnego zastygania lawy. Również kryształ górski jest efektem powulkanicznym – mówi Paweł Kulik.
Giełda jest również skarbnica wiedzy dla nauczycieli. – jestem pod wrażeniem przepychu i różnorodności oferty. Najbardziej jednak skupiam uwagę na minerałach i skamieniałościach. Okazy oglądam okiem geografa, niektóre zakupuję i wykorzystuję podczas zajęć w szkole. W tym roku odbędzie się u nas druga wystawa skał. Przygotujemy na nią drzewko szczęścia z agatów szlifowanych, właśnie część z nich nabyłam na Giełdzie. Lubię też biżuterię z elementami naturalnej przyrody, z nikłą ingerencją człowieka. Podobają mi się ozdoby wykonane z drewna – stwierdza Beata Pusz, nauczycielka geografii w Zespole Szkół im. Reymonta w Częstochowie.
Wielbicielami naturalnych kamieni jest również częstochowska posłanka Halina Rozpondek. – Odwiedzam Giełdę od pierwszej edycji. Nie opuszczam żadnej, a od czterech lat towarzyszy mi moja wnuczka Julia. Kamieniami interesuję się od wielu lat. Mam już pokaźną kolekcję, z okazami z różnych stron Polski i świata. Najbardziej zachwyca mnie różnorodność i uroda agatów i lapisu lazuli – mówi poseł Halina Rozpondek.
Następne spotkanie z minerałami 10 i 11 września 2011 roku.
URSZULA GIŻYŃSKA