SZPITAL NA PCK BEZ LEKARZY
Lekarze z oddziału urologicznego szpitala na Tysiącleciu złożyli wypowiedzenia. Urologii nie będzie przynajmniej do końca roku.
Medycy odeszli od łóżek, ponieważ nie mogli dogadać się z dyrekcją w sprawie swoich wynagrodzeń. – Lekarze przedstawili swoje żądania finansowo-sprzętowe. Niestety były one zbyt wygórowane – informuje rzecznik szpitala przy ulicy PCK Izabela Walarowska. Wskutek braku porozumienia, a co za tym idzie, niemożności zabezpieczenia wymaganej opieki lekarskiej, instytucja zawiesiła działalność oddziału przynajmniej do stycznia. Pacjenci są obecnie kierowani do pozostałych szpitali, na Parkitce, Zawodziu i w Blachowni. Placówka z Tysiąclecia wciąż prowadzi rozmowy z lekarzami. Planuje także przyjęcie nowych specjalistów. Nie wie jednak, kiedy dokładnie się to uda. I tu powstaje problem, ponieważ jeśli szybko nie dojdzie do wznowienia pracy oddziału, mogą pojawić się kłopoty z przepełnieniem w pozostałych placówkach. W szpitalu na Parkitce już zaczyna brakować wolnych łóżek. Co na to lecznica z PCK? – Cały czas prowadzimy negocjacje. Otwarcie oddziału może nastąpić w zasadzie w każdej chwili. My przedstawiliśmy swoją propozycję i czekamy na odpowiedzi lekarzy – mówi Izabela Walarowska.
ŁUKASZ STACHERCZAK