Gra była wyrównana


Otwarte Mistrzostwa Częstochowy w Szachach Szybkich P-15 pod patronatem „Gazety Częstochowskiej”

W sobotę 25 września w auli Akademii im. Jana Długosza, przy ul. Waszyngtona 4/8 w Częstochowie odbył się pierwsze Otwarte Mistrzostwa Częstochowy w Szachach Szybkich P-15 o puchar JM Rektora dr. hab. prof. AJD Zygmunta Bąka. Turniej zorganizował Uczniowski Klub Sportowy Hetman Częstochowa. Patronat honorowy objął senator Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Szewiński.

Do rywalizacji przystąpiło blisko stu zawodników, w tym bardzo silna czołówka z dwoma młodymi polskimi Arcymistrzami – Wojciechem Morandą i Dariuszem Świerczem. Zawody rozegrano na dystansie dziewięciu rund, tempem 15 minut partia na zawodnika.
Zwyciężył GM Wojciech Moranda reprezentujący UMKS „Żak” Kielce, pokonując w ostatniej rundzie utalentowanego częstochowianina Maćka Klekowskiego. Drugie miejsce wywalczył brązowy medalista ostatnich Mistrzostw Świata Juniorów do lat 20, GM Dariusz Świercz, zawodnik KSz Polonia Wrocław a na miejscu trzecim uplasował się Adam Cieśla, reprezentant UKS „Hetman „ Częstochowa. Rywalizację wśród kobiet wygrała, zajmując 13 miejsce w turnieju, Mistrzyni Międzynarodowa WIM Katarzyna Toma, reprezentująca KSz Drakon Lublin.
Mistrzom Częstochowy, Wojciechowi Morandzie i Katarzynie Tomie osobiście wręczył ufundowane przez siebie Puchary i nagrody, gospodarz zawodów, JM Rektor AJD, dr hab. inż. Zygmunt Bąk, prof. AJD. Dariuszowi Świerczowi – nagrody ufundowane przez JM Rektora Akademii Polonijnej w Częstochowie, ks. prałata, dr. hab. Stanisława Łupińskiego, prof. AP, wręczyła Pierwszy Prorektor Akademii Polonijnej, dr Maria Urbaniec. Nagrodę i Puchar Drugiego Wicemistrza Częstochowy, ufundowane przez JM Rektora Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Turystyki w Częstochowie, prof. dr hab. Wiesława Gworysa, otrzymał Adam Cieśla.
Nagrodę za czwarte miejsce i Puchar dla najlepszego juniora z Częstochowy, ufundowany przez Przewodniczącego Zarządu Miejskiego Szkolnych Związków Sportowych w Częstochowie Kazimierza Siciaka, odebrał Maciej Klekowski. Maciek reprezentuje obecnie UKS Hetman Koronny Trzebinia ale rok temu jako zawodnik UKS „Hetman” Częstochowa, klubu w którym się wychował, zdobył Puchar Polski Juniorów do lat 18 w szachach szybkich. Nagrodę za piąte miejsce otrzymał FM Jacek Flis, zawodnik UKS „Hetman” Częstochowa.
Z rąk radnego Jacka Krawczyka, reprezentującego senatora Andrzeja Szewińskiego nagrody te otrzymali laureaci klasyfikacji juniorów do lat 10, Aleksandra Konieczna i Daniel Kucharski.
Pomysłodawca i główny organizator Bogusław Snarski, wiceprezes Klubu Hetman, jest zadowolony z przebiegu mistrzostwa. – Wszystkie rundy odbyły się pełnym wymiarze, to znaczy nie było rundy, która zakończyłaby się przed czasem, Walka była do końca, bardzo wyrównana i zacięta. W turnieju uczestniczyło 95 uczestników, w tym kilku arcymistrzów.– mówi Bogusław Snarski. – Cieszy nas, że impreza otrzymała wsparcie prezydenta Częstochowy. Dzięki temu i zaangażowaniu Uczelni jest szansa, że na stałe wejdzie do kalendarza częstochowskich szachów i częstochowskiego sportu. W tym roku pierwsze zawody odbyły się na AJD, kolejne za rok w Wyższej Szkole Hotelarstwa i Turystyki i Akademii Polonijnej – dodaje Snarski.

A już 22 i 23 października w auli AJD odbędzie się pierwszy turniej nowego cyklu Grand Prix. Składa się z czterech turniejów, każdy będzie miał miejsce na innej uczelni. Do tej pory rywalizowały cztery grupy – podstawówki, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne i studenci. W tym roku dojdzie Grand Prix otwarte dla osób dorosłych. Organizatorzy zapraszają wszystkich chętnych.

URSZULA GIŻYŃSKA

Rektor AJD, prof. dr hab. Zygmunt Bąk
Panie Rektorze przyjął Pan pod swoje skrzydła szachistów i nowy częstochowski turniej. Gra Pan Rektor w szachy?
– Grywałem, ale z powodu braku czasu zarzuciłem tę szlachetną sztukę. W rodzinnym gronie, z córkami i zięciem, częściej siadamy do brydża.

Dlaczego warto poznać tajniki tej gry?
– Jako przedstawiciel nauk ścisłych mam świadomość, że szachy kształcą logiczne myślenie. Dla intelektualnego rozwoju dziecka ważne jest, by zajmowało się jakąś dziedziną, która wpływa pozytywnie na rozkwit jego umysłu i osobowości. To nie musi być ścisła dyscyplina. To może być sport, literatura. Istota jest, by dziecko miało swoją pasję. Jeśli zaniedba się kształtowanie pewnych umiejętności, to z wiekiem następuje zanik zdolności poznawczych.

Co może fascynować w szachach?
– Element rywalizacji i motor poznawczy, czyli zmaganie się z trudnościami. W naturze człowieka jest dążność do rozwiązywanie nietypowych zadań. Aktywny umysł domaga się dostarczania takiej pożywki i to napędza rozwój.
Dziękuję uprzejmie.
UG

W mistrzostwach trzecie miejsce zajął Adam Cieśla z Klubu „Hetman” Częstochowa

Szachy dla Pana, to…
– Pasja i przyjemność. W tej chwili gram hobbystycznie, w czasach juniorskich podchodziłem do szachów bardziej emocjonalnie i profesjonalnie.

Ale laury nadal Pan zdobywa. W dzisiejszym turnieju trzecie miejsce. Jakie jeszcze zwycięstwa ma Pan na koncie?
– Największym moim sukcesem było trzecie miejsce w mistrzostwach Polski Juniorów do lat 20, a z regionalnych – tytuł mistrza Częstochowy seniorów, wicemistrza Śląska.

Zmagania z szachami zaczęły się…
– Pierwsze nauki dawał mi tata i gdy miałem sześć lat zagrałem w pierwszym turnieju w moim życiu.

Jak Pan to wspomina?
– Wspaniale, wówczas była całkiem inna atmosfera wokół szachów. W Domu Kultury Kolejarz przy 1. Maja w szachy grało mnóstwo dzieciaków.

Czy dzisiaj jest nie ma dobrej aury dla tej dyscypliny?
– Jestem starszy i może stąd inne postrzeganie. Cieszy jednak, że coraz więcej młodych osób zaczyna interesować się szachami. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku czasy dla szachów były przyjaźniejsze. Częstochowa była miastem wojewódzkim, było więcej sponsorów i funduszy na organizację turniejów.

Co dała Panu gra w szachy, oprócz pucharów i dyplomów? Może Pan zliczyć swoje trofea?
– Zmieszczą się na jednej półce. A szachy dały mi ogólny rozwój i liczenie wariantów, czyli kształtowanie zdolności matematycznych. I co jeszcze? Trochę pokory, umiejętność pogodzenia się z porażką.

Największe przeżycie związane z szachami?
– Najbardziej przeżyłem mistrzostwa w czasach juniorskich, na których miałem szansę na drugie miejsce. Przegrałem ostatnią partie i spadłem na dalszą siódmą czy dziewiątą pozycję. To była dla mnie cios, nawet trauma. A z pozytywnych? Nic mi nie przychodzi do głowy.

A obecna rodzina – żona, dzieci, podzielą Pana pasję?
– Mam rocznego synka i na razie obgryza figury. Zapewne w przyszłości siądziemy razem do szachownicy. Jeśli w domu jest osoba, która lubi grać w szachy, to z pewnością jest to motor napędowy dla dziecka.

Jak zachęcić młodych do gry w szachy?
– Szachy są dla każdego. Jest mądre hinduskie powiedzenia, że szachy są jak morze, w którym słoń się wykąpie i z którego komar napije. Na pewno warto poświęcić tej grze trochę czasu, pogłowić się i porywalizować, spotkać się ze znajomymi. Można zapisać się do naszego klubu. „Hetman” mieści się w Gimnazjum nr 9 przy ul. Sobieskiego w Częstochowie. Zajęcia odbywają się w każdą środę od godz. 16.00, prowadzi je prezes klubu Elżbieta Pyrkosz. Na dzisiaj mamy około stu członków w klubie.
Dziękuję za rozmowę.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *