W związku z licznymi zapytaniami naszych Czytelniczek, dotyczącymi pielęgnacji włosów, rozpoczynamy cykl porad fryzjerskich. Tajnikami swojej wiedzy podzieli się z nami pani Monika Gawrońska, z salonu fryzjerskiego “Gawrońscy” przy Aleja Kościuszki 25, tel. 360-64-24.
– Gdy po raz pierwszy w domowych warunkach farbowałam włosy uzyskałam kolor taki, jaki widniał na opakowaniu. Zachęcona rezultatem ponowiłam próbę, by pozbyć się odrostów, ale niestety efekt był już zdecydowanie gorszy. Nie dość, że kolor był inny niż się spodziewałam, to na dodatek moje włosy stały się sztywne i matowe. Nie wiem, gdzie tkwił mój błąd, bo postępowałam ściśle według wskazań instrukcji dołączonej do farby. Czy farbowanie włosów w domu jest bezpieczne? – pyta nasza Aneta Zychlińska z Częstochowy.
Włosy to nie tylko atrybut kobiecości, ale i najczulszy barometr, który natychmiast wskazuje stan naszego zdrowia, przeżyty stres, przemęczenie, niehigieniczny tryb życia i nieodpowiednie eksperymenty. Zabiegane, często zapominamy o prawidłowej pielęgnacji włosów, nie dbamy o nasz spokój i zdrowie. Wówczas nasze włosy są bardziej narażone na wszelkie negatywne czynniki, które im serwujemy.
Zdrowy włos to włos błyszczący, miękki, który rośnie szybko, nie wypada nadmiernie, nie kruszy się. Musimy pamiętać, że o jego sile i wyglądzie decyduje nie tylko zewnętrzna dbałość, ale i to jak żyjemy i jak się odżywiamy. Gdy brakuje żelaza włosy wypadają, osłabiają je również zmiany hormonalne. Szanujmy więc naszą ozdobę i z pietyzmem pielęgnujmy to, co otrzymaliśmy w darze od natury.
Każda kobieta powinna zdawać sobie sprawę z tego, jak łatwo może sobie zaszkodzić nieprzemyślanymi i nierozważnymi działaniami. Farbowanie włosów w domowych warunkach, bez kontroli fachowca niestety szybko odbije się na ich wyglądzie i wewnętrznej strukturze. Pierwsza koloryzacja w domu może zachęcić do kolejnych, ale mimo najszczerszych chęci nie unikniemy błędów, w efekcie których nasze włosy staną się coraz słabsze, przesuszone, zmatowiałe. Szczególnie niebezpieczne jest samodzielne rozjaśnianie – jak słusznie zauważa czytelniczka, włosy nie tylko nie uzyskują jednolitego odcienia na całej długości, ale zdecydowanie wysuszają się i osłabiają. Efekt farbowania przyciemniającego lub “ton w ton” wykonanego zgodnie z instrukcją z pudełka cudownego środka (szampon lub farba) często rozczarowuje. Przyczyną tego stanu jest nadmierne magazynowanie pigmentów we włosach. Kolorysta doskonale zna ten mechanizm i przy doborze barwników uwzględnia go.
Naszą naturalną kolorystykę ustalają barwniki w komórkach: włosów, skóry, oczach. Dzisiaj często zmieniamy kolor włosów, ale by ta zmiana wypadła naturalnie i nie kłóciła się z urodą kobiety, trzeba koloryzację zrobić pod kontrolą fachowca. On najlepiej zdecyduje i doradzi, o ile tonów rozjaśnić włosy i czy na przykład można się pokusić na odrobinę szaleństwa i diametralnie zmienić kolor. Lepiej więc zdać się na jego wiedzę i doświadczenie. Tylko odpowiednio dobrany do typu urody i osobowości kobiety kolor i odcień włosów podkreślą jej urodę. Poza tym właściwy kolor uwypukla również piękno strzyżenia i fryzury. Pamiętać należy i o innych prawidłach. Jasny kolor powiększa optycznie, ciemny wyszczupla. wyostrza rysy twarzy – to również przy koloryzacji uwzględnia fryzjer.
Dziś nikt nie narzuca jednego czy dwóch stylów, jest ogromna dowolność, ale fryzura ma korygować sylwetkę i owal twarz, kolor zaś podkreślać strukturę strzyżenia i głębię fryzury – to naczelna zasada sztuki fryzjerskiej. Dobrze obcięte włosy i dobry kolor, dostosowane do typu urody kobiety i podkreślające jej indywidualność, to tajemnica jej sukcesu. Wtedy czuje się dobrze, swobodnie i w pełni sobą.
Drodzy Czytelnicy, gdybyście mieli jakiekolwiek zapytania, pani Monika Gawrońska udzieli na nie odpowiedzi. (tel. 360-64-24)
UG