,,To nie żart, że nie jesteśmy na planecie Mars, ale jesteśmy w metropolii Częstochowy.” – Rozpaczliwy list do naszej Redakcji przysłał mieszkaniec Stradomia. Poniżej publikujemy jego apel.
,,To nie żart, że nie jesteśmy na planecie Mars, ale jesteśmy w metropolii Częstochowy. To ulice Stradomia wieczorem, w tym ulica Heleny. Ale zastanawiam się i pytam obywateli, którzy popierają tę administrację przez około 10 lat: czy jesteście zadowoleni ze sposobu, w jaki administrują? Popatrzcie na nasze drogi. Dlaczego się na to godzicie? To przecież lekceważenie naszych potrzeb.” – pisze częstochowianin.
A my pytamy: Gdzie są radni tej dzielnicy?, Gdzie są radni miejscy wybrani z poparciem mieszkańców tej dzielnicy? Za co biorą diety radnych? Wygląda na to, że nie za pomoc mieszkańcom w ich najpilniejszych potrzebach, bo o tej dzielnicy i fatalnym stanie tamtejszych dróg piszemy od kilku lat. I tak piszemy i piszemy, a mieszkańcy narzekają i narzekają, a częstochowskie władze jak zawsze – niewzruszone.