W słoneczną skrzącą śniegiem sobotę 11 stycznia odprowadziliśmy na wieczny spoczynek Stasia Podobińskiego. Odszedł humanista, wspaniały, prostolinijny człowiek i przyjaciel, który mimo różnych przeciwności losu, zawsze i dla każdego miał serdeczny uśmiech oraz dobre słowo. Jedynie – jak sam mawiał – ten go wkurzy, kto “rz” mazurzy.
W czasie 39. posiedzenia Sejmu RP, 8 stycznia 2003 roku, posłowie dyskutowali nad projektem uchwały w sprawie ogłoszenia roku 2003, rokiem Władysława Sikorskiego. Prezentujemy wystąpienie w czasie debaty posła Ziemi Częstochowskiej Szymona Giżyńskiego.
W Austrii i Niemczech każdego roku ratuje się tą drogą 30, a w Czechach 40 osobom na milion mieszkańcow. W Polsce tylko 13. W szczególnie trudnej sytuacji są chorzy, którzy na zabieg czekać nie mogą, gdyż nie ma dla nich leczenia zastępczego, jakim dla chorych z niewydolnością nerek są dializy. – Przeszkodą ograniczającą transplantację narządów od osób zmarłych nie jest brak potencjalnych dawców – mówi kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Instytutu Transplantologii w Warszawie, prof. dr hab. med. Wojciech Rowiński. – Ludzi ginących w wypadkach i na skutek chorób mózgu jest dużo. Ich narządy pozwoliłyby uratować życie wszystkich chorych oczekujących na przeszczep.
Od tego numeru w “Częstochowskiej” rozpoczynamy prezentację sylwetek nauczycieli wychowania fizycznego z naszego regionu. Wielu z nich ma za sobą kariery sportowe, szereg sukcesów zawodniczych i trenerskich. Warto więc poznać ich biografie, przyjrzeć się nieco bliżej temu, co aktualnie robią. Na pierwszy ogień wybraliśmy Pawła Malca, pedagoga ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Częstochowie, znanego przede wszystkim sympatykom basketu. Zespoły koszykarskie prowadzone przez Malca, od lat odnoszą sukcesy na terenie miasta i województwa.
– Może komuś się to wyda dziwne, że dorosły facet nie pomyślał o ubezpieczeniu zdrowotnym wcześniej, ale gdy patrzę na swoich znajomych z przerażeniem widzę siebie sprzed 8 lat – mówi Andrzej Zakrzewski, częstochowianin.
Przypadek pana Zakrzewskiego – jak zresztą sam przyznaje – nie jest odosobniony, a wręcz przeciwnie. Niestety żadna instytucja w Polsce nie prowadzi statystyki osób pozostających bez jakiejkolwiek ochrony medycznej. Doprowadzić siebie i swoją rodzinę do takiego stanu jest niezwykle łatwo, wystarczy – tak zrobił Andrzej Zakrzewski… stracić legalną pracę
Leon Okraska urodził się w 1949 r. we Włodowicach koło Zawiercia. Ukończył Ekonomikę i Organizację Przemysłu na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. W latach 1968 – 1978 pracował na różnych stanowiskach w zawierciańskiej Fabryce Opakowań Blaszanych; od 1988 do 2001 r. był dyrektorem naczelnym Państwowego Ośrodka Maszynowego w Żarkach. W 2001 r. rozpoczął prywatną działalność gospodarczą. W listopadzie 2002 r., startując z listy Komitetu Porozumienia Samorządowego “Przyszłość”, został burmistrzem Myszkowa. Żonaty, ma dwie córki. Jest zapalonym kibicem piłki nożnej; wiceprezesem klubu sportowego Jura Niegowa. Jestem daleki od polityki.
Do 9 lutego w Miejskiej Galerii Sztuki prezentowane będą prace laureatów “Nadziei plastycznych Częstochowy – 2001”. Czterech młodych autorów pokazuje swoje malarstwo, ceramikę, fotografię,
projektowanie i sztukę użytkową.
Ur. 30.08.1853 w Tuligłowach w Przemyskiem, w niezamożnej rodzinie organisty. Chłopiec od wczesnych lat marzył, aby zostać znanym malarzem. Tymczasem już początki w lwowskim gimnazjum były dla niego trudne i upokarzające. Uciekł ze szkoły, kiedy złośliwie zaproponowano mu powrót do pasenia bydła. Także próba w gimnazjum w Komornie nie powiodła się. Dopiero w Przemyślu dotarł do III klasy wyróżniając się zdolnościami do rysunków.