Astma oskrzelowa to jedna z najczęściej występujących, niezakaźnych chorób, stwarzających poważne obciążenie dla pacjentów, ich bliskich, a z uwagi na ogromne koszty – także dla społeczeństwa. Problem ma zasięg globalny, dlatego 1 maja 2018 obchodzony jest po raz kolejny Światowy Dzień Astmy, a 3 maja 2018 – Międzynarodowy Dzień Astmy i Alergii.
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, iż na astmę choruje na świecie około 235 milionów osób, a umiera z jej powodu około 180 tys. chorych rocznie . W Polsce liczbę dotkniętych astmą szacuje się na około 4 mln . Wśród cierpiących na astmę znaczącą grupę stanowią dzieci, bowiem w większości przypadków przyczyną problemów jest alergia.
Astma oskrzelowa jest przewlekłą, zapalną chorobą dróg oddechowych, najczęściej o podłożu alergicznym. Jej podstawowe objawy, takie jak duszność, kaszel, uczucie ucisku
w klatce piersiowej znacznie pogarszają jakość życia, a proces zapalny toczący się stale w drogach oddechowych prowadzi do trwałego upośledzenia ich funkcjonowania.
Niestety, astmy nie można wyleczyć, jednak odpowiednia terapia pozwala radykalnie zmniejszyć liczbę zaostrzeń choroby, uchronić od powikłań, daje też szansę na życie bez ograniczeń.
W terapii stosuje się leki długo działające, utrzymujące astmę pod stałą kontrolą (głównie o działaniu przeciwzapalnym) oraz leki działające doraźnie – szybko, lecz na krótko łagodzące dolegliwości. Obecnie za podstawowe leki w kontroli astmy uznaje się wziewne glikokortykosteroidy. Jednak w większości przypadków jeden lek to za mało, dlatego zalecana jest terapia skojarzona. Dziś jest ona znacznie prostsza niż kiedyś – istnieją preparaty wziewne zawierające dwa leki o różnych mechanizmach działania. Potwierdzenie bezpieczeństwa i skuteczności takiego leczenia inhalacyjnego pozwoliło m.in. na obniżenie dolnej granicy wieku pacjentów do 12. roku życia .
Trwają także badania nad nowymi lekami biologicznymi, stanowiącymi największą nadzieję pacjentów z ciężką postacią astmy, u których standardowe terapie nie dają efektów, a dolegliwości są tak nasilone, iż często wymagają natychmiastowej hospitalizacji. Na ciężką postać astmy cierpi około 5–10% chorych i to w tej grupie śmiertelność chorych z powodu powikłań jest największa .
Z uwagi na wysokie koszty terapii biologicznej, w Polsce realizowane są specjalne programy lekowe, do których dostęp ograniczony jest precyzyjnie określonymi przez Ministerstwo Zdrowia kryteriami kwalifikacji. Obecnie pacjenci mogą korzystać z ministerialnego programu leczenia ciężkiej astmy alergicznej lekiem biologicznym z grupy przeciwciał monoklonalnych o nazwie omalizumab oraz programu leczenia ciężkiej astmy eozynofilowej (o nieco innym mechanizmie) lekiem o nazwie mepolizumab.
W USA w listopadzie ubiegłego roku, a w Europie – w styczniu roku bieżącego został zarejestrowany i dopuszczony do stosowania nowy lek biologiczny, skuteczny w walce z ciężką postacią astmy – benralizumab. Trwają badania nad kolejnymi.
W walce z astmą nie tylko poszukuje się nowych leków, ale także zmienia zalecenia dotyczące stosowania substancji już znanych, umożliwiając dopasowanie terapii do potrzeb indywidualnego pacjenta. Leczenie powinno stawać się coraz łatwiejsze i coraz powszechniej akceptowane, ponieważ jednym z największych problemów w terapii chorób przewlekłych, takich jak astma i POChP, jest nieprzestrzeganie zaleceń przez pacjentów.
Warto jak najczęściej przypominać, że z astmą można żyć pełnią życia. Czy patrząc choćby na norweskie biegaczki narciarskie, ktokolwiek wątpi w tę prawdę?
Komunikat prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia na warsztaty z cyklu Quo vadis medicina?, XIV edycja: „Od uczuleń do duszności. Astma – nieprzewidziany skutek rozwoju cywilizacji”, kwiecień 2018.
R