DLACZEGO IPN POWINIEN BYĆ W CZĘSTOCHOWIE
Istotą działań każdej Instytucji czy pojmowanej w kategoriach marketingowo-pijarowskich Organizacji są działania nakierowane na poszerzanie rynku odbiorców. Jest oczywiste, że specyfika poruszania się w przestrzeni świadomościowej własnego Narodu wymaga nie tylko poświęceń, ale nie rzadko ofiar.
Oddziałowe Biura Edukacji Publicznej IPN to Matki, które powinny za wszelką cenę nie tylko dbać o własne Dzieci – Delegatury, ale także wspierać ich rozwój i to wszystko, co ma bezpośredni związek z szeroko rozumianym w stosunku do nich protekcjonizmem. Wydaje się, że ten naturalny stan rzeczy powinien wypływać nie tylko z istoty macierzyństwa tj. formuły działania IPN, ale także z troski o tzw. własne zaplecze i oparcie w terenie. Zapewni to zarówno spokój działań bieżących jak i bezpieczną perspektywę dalszego rozwoju, a w przypadku Oddziału i Delegatury symbiotyczną radość ze wspólnych sukcesów wynikających ze wspólnej strategii i wspólnych celów.
Relacja metropolia – teren, to relacja rzeczywiście złożona, ale materialne zaangażowanie tej pierwszej na rzecz drugiego, z pewnością w jakimś stopniu wymagające wspomnianego już poświęcenia i ofiary, musi zaowocować tylko spektakularnym sukcesem – innej możliwości w przypadku wyodrębnienia z Oddziału Katowickiego i powołania Delegatury Częstochowskiej IPN, bo o niej tu mowa, być nie może.
Rzeczywiście, nakłady inwestycyjne i wyodrębnienie specjalnych środków przeznaczonych na ten cel spowolni moment pełnego zafunkcjonowania Delegatury, jednak wydaje się, że moment ten nieuchronnie nastąpić musi, zresztą im wcześniej tym lepiej, aczkolwiek otwartość pytania – kiedy? – ma uzasadniać formułę niniejszych dywagacji.
Uzasadnienie, a raczej argumentacja przemawiająca za tego typu rozwiązaniem może być bardzo rozległa, jednak zwrócenie uwagi tylko na kwestie fundamentalne i zasygnalizowanie ich w formie hasłowej powinno w sposób jednoznaczny rozwiać pojawiające się wątpliwości.
Obszar województwa śląskiego należy do najgęściej zaludnionych w Polsce, a co za tym idzie wszelkie inicjatywy podejmowane przez Oddziałowe Biuro IPN, co prawda w znacznym stopniu zaspokajają tzw. oczekiwania społeczne, jednak decentralistyczne rozłożenie ich w geograficznej przestrzeni pozwoliłoby na pełniejsze wykorzystanie potencjału ludzkiego i to zarówno jeżeli chodzi o działania w sferze edukacyjnej, jak szczególnie wystawienniczej i naukowej.
Co więcej, na ten moment dostęp do Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów i zgromadzonych tam materiałów archiwalnych czy Biura Lustracyjnego jest dla mieszkańców regionu częstochowskiego mocno ograniczony, ścisła więc współzależność czynnika demograficznego i odległościowego jest w tym przypadku mocno niekorzystna dla Częstochowy.
Z pewnością należy w tym miejscu zwrócić również uwagę na bardzo ważny w tej materii element oczekiwań społecznych, które bardzo mocno zostały w ostatnim okresie rozbudzone. Fakt uruchomienia w Częstochowie Biura Oddziału Katowickiego IPN przyniósł bardzo dobre efekty. W ciągu zaledwie kilku miesięcy zaprezentowano trzy duże ekspozycje wystawiennicze, na początek grudnia przygotowywana jest kolejna, w Bibliotece Miejskiej zainicjowano cykl edukacyjny „Środa z IPN”, przygotowano film edukacyjny oraz w ścisłej współpracy z BUiAD uruchomiono punkt przyjmowania wniosków, w regionalnych mediach przeprowadzono ofensywę informacyjną propagującą ideę powołania Delegatury .
Co godne uwagi, idea ta jest jedynym swoistym spoiwem postsolidarnościowych środowisk politycznych, popierana jest mocno przez władze miasta, regionalne struktury NSZZ „Solidarność”, Stowarzyszenie Więzionych Internowanych i Represjonowanych „WIR” w Częstochowie oraz środowiska kombatanckie.
Częstochowa to miejsce szczególne, to „duchowa stolica Polski” z sanktuarium jasnogórskim i siedzibą władz archidiecezjalnych, to centrum byłego województwa z ciągle żywą i silną tradycją niezależności. Tutaj również ogniskowały się działania IV Departamentu MSW mające na celu min. penetracje Episkopatu i hierarchów Kościoła goszczących na Jasnej Górze, Instytutu Prymasowskiego później im. Ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego oraz animatorów ruchu pielgrzymkowego w tym organizatorów pielgrzymek świata pracy.
Istotnym wydaje się więc, argument etnograficznej samodzielności regionu częstochowskiego, wręcz jego odrębności od Śląska, co za tym idzie specyfika projektów realizowanych w obszarze działań Delegatury, szczególnie być może tych z najnowszej historii Kościoła Katolickiego i roli Jasnej Góry, może tylko wzbogacić działania Oddziału.
Ustawiczne budowanie wizerunku, pozyskiwanie nowych sojuszników i współpraca z różnymi środowiskami, wreszcie rozbudowa sieci IPN – jako Instytucji i Organizacji z elementami koniecznych poświęceń i ofiarą na rzecz pielęgnowania pamięci i budowania świadomości historycznej Polaków, to niezbędne wysiłki, które należy podejmować bez względu na polityczne uwarunkowania, a nawet wątpliwości, których w przypadku decyzji o powołaniu Delegatury Katowickiego Oddziału IPN w Częstochowie być nie powinno.
Sławomir Maślikowski