Adaptacją „ Ferdydurke” Witolda Gombrowicza w reżyserii Bogdana Michalika częstochowski Teatr imienia Adama Mickiewicza otworzył sezon 2010/2011
. Kompletną intelektualną i artystyczną klapę tego widowiska tłumaczy dobitnie wyznanie reżysera Michalika: „ Do scenariusza teatralnego włączyłem tylko wybrane wątki powieści. Zwłaszcza te, które najbardziej zrymowały się z moimi osobistymi przeżyciami i emocjami. Emocjami, które odświeżyły w pamięci przeżycia zapamiętane przez mnie jako nie zawsze przyjemne. Bowiem tak osławione „ szczęśliwe dzieciństwo” nie zawsze odczuwałem jako wyłącznie radosny i beztroski obszar życia. Cóż bowiem począć z bezwzględnymi nakazami ślepego uznawania za Wzór czegoś, co nie zawsze rozumiałem, czy czegoś, co mi się wręcz nie podobało? Dlaczego mam nie pamiętać tej czy innej niedouczonej prof. Badaczki, czy przedwcześnie zdziecinniałego, a jednocześnie groźnego w swym dogmatyzmie prof. Pimki?
Dlaczego zemścił się pan reżyser na swoich wychowawcach i nauczycielach – sam to precyzyjnie wyjaśnia. Ale, z jakich powodów zemścił się na widzach częstochowskiego teatru…?
Zenon Świerklaniec