23 stycznia br. na sesji rady powiatu częstochowskiego stanął wniosek opozycji o odwołanie ze stanowiska starosty częstochowskiego Andrzeja Kwapisza. Akt rozstrzygnął się na korzyść koalicji rządzącej (PSL, PO i Wspólnota Samorządowa). Stosunkiem głosów 13:11 plus jeden głos nieważny Rada Powiatu wniosek odrzuciła. Tym samym starosta Andrzej Kwapisz i wszyscy członkowie Zarządu Powiatu zachowali swoje stanowiska.
23 stycznia br. na sesji rady powiatu częstochowskiego stanął wniosek opozycji o odwołanie ze stanowiska starosty częstochowskiego Andrzeja Kwapisza. Akt rozstrzygnął się na korzyść koalicji rządzącej (PSL, PO i Wspólnota Samorządowa). Stosunkiem głosów 13:11 plus jeden głos nieważny Rada Powiatu wniosek odrzuciła. Tym samym starosta Andrzej Kwapisz i wszyscy członkowie Zarządu Powiatu zachowali swoje stanowiska.
Będąca w mniejszości opozycja (11 radnych) przedstawiła wiele zarzutów wobec aktualnego Zarządu Powiatu. Przez ponad dwie godziny waliła w Zarząd jak w bęben, wyłuszczając kolejne punkty z listy przewinień. Wśród najpoważniejszych były: zła współpraca z gminami w zakresie inwestycji drogowych, brak zaangażowania w opracowanie strategii transportu zbiorowego oraz przerwa w funkcjonowaniu szpitala w Blachowni.
Wniosek o odwołanie starosty radni opozycyjni złożyli podczas sesji nadzwyczajnej w grudniu ub. r. Zgodnie z procedurą zaopiniowała go Komisja Rewizyjna Rady Powiatu, po analizie pisemnego wyjaśnienia starosty i Zarządu Powiatu uznała, że brak jest uzasadnienia do odwołania starosty i negatywnie zaopiniowała złożony wniosek. Radni koalicji odrzucili wniosek opozycji. – Jest to ewidentny dowód na to jak koalicja jest mocno scementowana w imię własnych partyjnych interesów. Niektórzy radni przyznawali nieoficjalnie rację opozycji jednak brakło im cywilnej odwagi, aby sprzeciwić się koalicji tylko pod koniec sesji koalicyjny radny Jacek Badora zabrał głos i z mównicy zarzucił radnym spod znaku koniczynki, że ich działania i umocowanie jest podobne do zakorzeniania się trudnej do usunięcia trawy. No cóż, psy szczekają, a karawana idzie dalej – komentuje wynik głosowania radna Klubu PiS, Grażyna Knapik.
UL