Zmieniają się ludzie, ale nie intencje


28 LAT ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

31. sierpnia częstochowscy związkowcy wraz z władzami miasta, uczcili na Jasnej Górze 28 rocznicę powstania „Solidarności”. – To część naszej historii. Dzisiaj mówi się, że zburzenie muru berlińskiego zmieniło Europę. A to przecież zryw robotników polskich pociągnął za sobą zryw europejski – podkreśla przewodniczący Zarządu Regionu Częstochowskiego NSZZ „Solidarność” Mirosław Kowalik.

Niedzielne nabożeństwo tradycyjnie stało się przypomnieniem czasu walki o wolność i tworzenia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego. Modląc się w intencji ojczyzny, uczestnicy wyrazili swoje intencje, by organizacja nie zaprzestawała w działaniu na rzecz polskiego pracownika. A nie jest ona dzisiaj łatwa. – Moje odczucia po tych 28 latach są smutne. Musimy nadal bronić ludzi i niestety coraz bardziej odczuwamy naciski ze strony władzy – mówi „GCz” przewodniczący Kowalik.
Dzisiejszy NSZZ „Solidarność” nadal kieruje się hasłami, które zrodziły się w czasie zrywu i, jak podkreśla przewodniczący Kowalik, ustępować nie zamierza. – Wprawdzie zmienia się rzeczywistość, sytuacja, ludzie i pomysły, ale intencje wciąż pozostają te same: obrona godności i interesów pracowniczych – mówi.
Smagany niechęcią i atakami ze strony pracodawców NSZZ istnieje i jednoczy ludzi. 29. sierpnia w Warszawie odbyła się potężna manifestacja „Godna Praca, Godna Emerytura to Godne Życie”. Podczas masówki związkowcy domagali się m.in. prawa do wcześniejszych emerytur dla wszystkich zatrudnionych w szczególnych warunkach, wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz podwyższenia płacy minimalnej do wartości 50 proc. średniej krajowej. – Ta demonstracja była bardzo potrzebna. Ostatnio niewiele mówi się o „Solidarności”, a trzeba sobie jasno powiedzieć, że to ruch wolnościowy, który obalił komunę – podsumowuje kapelan częstochowskiej „Solidarności” ks. Ryszard Umański.

Po nabożeństwie zgromadzeni złożyli wieńce przy filarze „Solidarności” w kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze i pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki.

ŁUKASZ STACHERCZAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *