Od parafii do parafii w byłym województwie (282)
Tuż obok, opisanej już w poprzednim odcinku zabytkowej kaplicy cmentarnej w Dąbrowie Zielonej ustawiono w 1994 roku tablicę pamiątkową (po prawej stronie). Zredagowana, niestety, w zagmatwany i trudno czytelny sposób oddaje hołd fundatorom i nauczycielom ochronki dla dzieci i szkółki wiejskiej w Świętej Annie. Ośrodki te powstawały z początkiem XX wieku, a więc w najtrudniejszym okresie końcowego czasu zaborów i przetaczania się przez kraj 1. wojny światowej. Wyróżniono na niej w szczególny sposób trzy osoby: Zofię Frąckiewicz, zasłużoną wychowawczynię młodzieży w Świętej Annie w latach 1915-50, oraz księży kapelanów klasztoru: Sylwestra Baranowicza, powstańca i zesłańca sybirskiego, który ufundował ochronkę dla dzieci (w 1905 roku) i Stanisława Dziennickiego, założyciela 4-klasowej szkoły (w 1915 r.).
W poprzecznej alejce – pierwszej za kaplicą – łatwo zauważyć dwie zbiorowe mogiły z czasów II w. św. W pierwszej spoczywają żołnierze z 27 pp. z Częstochowy polegli w Kampanii Wrześniowej. W drugiej żołnierze Armii Krajowej polegli w walce z Niemcami w dniu 9 września 1944 r. Bitwa ta była konsekwencją próby zmierzania oddziałów AK na pomoc walczącej Warszawie. Gdy jednak akcja ta została wstrzymana, niektóre bataliony z 7 Dywizji Piechoty AK cofały się wtedy na teren swojego częstochowskiego inspektoratu. Jedną z tych kompanii o kryptonimie „Akacja” dowodził porucznik Józef Rytel ps. „Brzęk”. Po wykonaniu akcji zlikwidowania kilku żandarmów na szosie Włoszczowa-Radomsko (4 września) kompania ta ulokowała się w rejonie lasów między gajówką Brzozówka a Nowa Wsią (pod Dąbrową Zieloną). Tutaj stacjonowała też kompania Armii Ludowej, która zgodnie z uzgodnieniami między dowódcami miała współpracować w razie niemieckiego ataku. Jednak w nocy z 8 na 9 września kompania AL. wycofała się z rejonu, który rano zaatakowały niemieckie wozy pancerne. Pozostawione bez żadnej osłony tabory akowców zostały przez Niemców rozbite, a większość kompanii zaczęła się cofać. Zdesperowany dowódca próbował zebrać przy sobie ludzi by stawić Niemcom opór. Gdy jednak pozostał sam popełnił samobójstwo. Dopiero przy pomocy plutonu odwodowego i użyciu broni pancernej udało się przepłoszyć Niemców z lasu. Poległo wówczas 11. partyzantów, których nazwiska są wymienione na płycie mogiły – na czele ze swym dowódcą.
W cieniu kaplicy znajdziemy też grób rodzinny, w którym spoczywa pułk. inż. Tadeusz Suchecki (1836-1921) – powstaniec z 1863 r.
W centrum Dąbrowy Zielonej znajdziemy następny patriotyczny akcent, którym jest żelazny krzyż poświęcony Tadeuszowi Kościuszce. Wzniesiony w 1917 roku został 90 lat później odnowiony i ustawiony na ceglano-skalnym postumencie.
Nazwa tej miejscowości, której początki sięgają połowy XIII w. a parafia istniała już w 1386 r., związana jest z rodziną Dąbrowskich herbu Poraj, przybyłych tutaj w 2. połowie XV w. z ziemi sieradzkiej. Najbardziej znanym z tego rodu był Stanisław Dąbrowski, który po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim uzyskał w 1521 r. tytuł bakalarza (uniwersytecki stopień naukowy). Jako duchowny i doskonały prawnik współpracował później z prymasami: Dzierzgowskim i Przerębskim. cdn.
Tekst i zdjęcia –
Andrzej Siwiński