11 edycja “Salonu Artystycznego”, cyklicznej imprezy Gimnazjum nr 18 w Częstochowie, przebiegła w dostojnej i podniosłej atmosferze. Spotkanie 9. grudnia poświęcono rocznicy 350-lecia cudownej obrony Jasnej Góry przed Szwedami
Od początku w “Salonie” realizowano formułę konfrontacji (w pozytywnym znaczeniu) sztuki profesjonalnej ze sztuką młodą, rozwijającą skrzydła, tak więc obok znanych częstochowskich twórców prezentowali się utalentowani uczniowie gimnazjum. Gośćmi “Salonu” byli już, m.in., muzyk-akordeonista, Piotr Biazik, dyrektor OPK “Gaude Mater”, Małgorzata Nowak, dyrektor Filharmonii Częstochowskiej, Leszek Hadrian, Marek Perepeczko. Spotkaniu przebiegającemu pod hasłem “Serce Ojczyzny, Serce Matki, Serce Kościoła”, od początku nadano aurę salonu dawnej Rzeczypospolitej. Rozpoczęto je pieśnią “Bogurodzica”, po czym przypomniano dzieje dramatycznych wydarzeń sprzed 350 lat, a o tym, jak doszło do bitwy i obrony Klasztoru mówiła uczennica, Iga Lech. Wielce zajmującą była opowieść gościa honorowego “Salonu”, o. Nikodema Kilnara. Z zapartym tchem słuchano o tajemnicach i bogactwach, jakie skrywa Jasna Góra. – W skarbcu przechowujemy ponad 2,5 tys. drogocennych szat, ornatów, tkanin, kap. Wszystkie są konserwowane, już niedługo większość będzie udostępniona społeczeństwu. Eksponaty znajdą swoje miejsc w muzeum Bastionu Rocha – mówił o. Nikodem i dodał: – Są również niezliczone ilości wotów, od tych bardzo cennych materialnie, po te najcenniejsze – mające niewymierną wartość – duchowe, jak na przykład różance wykonane z chleba przez więźniów z Auschwitz czy krzyże z ruin WTC.
Z kolei historyk, Sławomir Maślikowski, sypnął garścią ciekawostek, tj. absurdalnych relacji na temat obrony Jasnej Góry, jakie ukazywały się w ówczesnej, zachodniej prasie. W co niektórych dochodziło już nie tylko do niedorzeczności, jak np. opis uroczystego, zwycięskiego wjazdu Szwedów na Jasną Górę, ale i herezji, pojawiały się bowiem doniesienia o oddawaniu przez ojców czci pogańskim bożkom. Trudno przy tym nie pokusić się o krótką refleksję, niezbyt chlubną dla dziennikarzy, że tendencyjność i nierzetelność, co niektórych swoje źródła ma w zamierzchłych czasach.
Spotkanie było również okazją do podsumowania osiągnięć uczniów i szkoły. Do najważniejszych zaliczono sukcesy szkolnego chóru, prowadzonego przez Teresę Turek – pierwsze miejsce na IV Festiwalu Muzyki Dawnej “Pieśni naszych korzeni” i drugie w I Woj. przeglądzie Chórów Szkolnych, oraz wyniki koła LOP. Nie omieszkano wspomnieć o chlubie szkoły – Anicie Kokoszczyk z kl. II c, zwyciężczyni konkursów: plastycznego “Miasto bez samochodów” i PCK na projekt statuetki “Honorowego Krwiodawcy” oraz Dominice Meli (III a), która zajęła pierwsze miejsce w wojewódzkim konkursie “Zostań Ekopoetą”.
Końcowym akordem wieczoru była humorystyczna farsa przygotowana na podstawie fragmentów “Potopu” H. Sienkiewicza, którą, i to wielce udanie, zaprezentowało amatorskie koło teatralne.
Spotkanie zakończono pieśnią “Gaude Mater Polonia”, ale wcześniej dyr. Henryka Sikora podziękowała organizatorkom: Ewie Stamik, Teresie Turek, Marzenie Milejskiej i Teresie Majchrzak (opiekunki koła teatralnego), Edycie Bill, Annie Langier oraz swoim zastępczyniom – Alicji Szopie i Lidii Kapkowskiej. Specjalne wyrazy wdzięczności skierowała do Joanny Przystańskiej, nauczycielki z Zespołu Szkół Odzieżowych, która była autorką oryginalnych strojów wykorzystanych w przedstawieniu.
URSZULA GIŻYŃSKA