Przybliżyć częstochowską poezję


Niedawno, w częstochowskim wydawnictwie “e media”, ukazała się druga, krytycznoliteracka książka poety i badacza literatury współczesnej, Arkadiusza Frani. “Strażnicy i najeźdźcy”. Zjawiska we współczesnej poezji regionu częstochowskiego to zbiór szkiców i recenzji autora z lat 2002-2004 poświęconych twórczości poetów urodzonych w latach 50. (strażnicy) i w latach 70. i 80. (najeźdźcy). Frania pominął tu osobę Tadeusza Gierymskiego, którego twórczość liryczną omówił w książce “Solidne niefarbowane retro”. O poezji Tadeusza Gierymskiego”. (Częstochowa 2004).

We wstępie do “Strażników i najeźdźców” czytamy: “Rzecz jasna, zbierając te rozproszone okruchy krytycznoliterackie pod jedną okładką, nie miałem pretensji stworzenia syntezy współczesnej poezji częstochowskiej. Swoją rolę widziałbym bardziej w zainicjowaniu dyskusji (…)”. Nie do przecenienia jest deklarowana postawa autora, aczkolwiek potrzeba dyskusji w środowisku literackiej Częstochowy jest niewielka, co poniekąd wynika z faktu, o którym Frania pisze, iż: “Poeci częstochowscy (…) niechętnie jednak łączą się w grupy. Każdy niczym kret ryje, kopie swój tunel, norę poetyckiej egzystencji (…)”. Być może stan ten bierze się stąd, że poeci, szczególnie owi “barbarzyńcy” najeżdżający Zamek Księcia, nie byli dotąd obiektem uwagi krytyków i badaczy. Tomy poetyckie żyją w rozproszonym ukryciu, w głowach czytelników, bardzo prywatnie i okazjonalnie. Jedynie krytyczna publicystyka pozwala twórcy wyjść na światło dnia.
Bardzo ucieszyła mnie ta potrzebna i wartościowa książka. Uważam “Strażników i najeźdźców” za jedną z ważniejszych częstochowskich publikacji ostatnich lat. To książka z rodzaju tych, które, jak pisze Frania, przełamują zjawisko: “(…) łączenia “poezji” i “Częstochowy” jedynie w kontekście “rymów częstochowskich””.

HP

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *