Mecz siódmej kolejki zmagań żużlowej ekstraligi pomiędzy zespołami z Częstochowy i Bydgoszczy zakończył się łatwym zwycięstwem gospodarzy. Dla podopiecznych Andrzeja Jurczyńskiego i Jacka Gajewskiego było to czwarte z rzędu zwycięstwo ligowe. Przed spotkaniem oba zespoły zapowiadały ostrą walkę. Jednak poziom, jaki zaprezentowała Polonia w Częstochowie dalece odbiega od tego czym mogła zaimponować jeszcze przed rokiem, kiedy to w jej składzie jeździli bracia Gollobowie. Jedynym zawodnikiem, który rywalizował z biało-zielonymi był ex-włókniarz – Andreas Jonsson. Tylko dzięki jego świetnej dyspozycji zespół z Bydgoszczy, nie został totalnie zdeklasowany przez przeciwnika.
Mecz siódmej kolejki zmagań żużlowej ekstraligi pomiędzy zespołami z Częstochowy i Bydgoszczy zakończył się łatwym zwycięstwem gospodarzy. Dla podopiecznych Andrzeja Jurczyńskiego i Jacka Gajewskiego było to czwarte z rzędu zwycięstwo ligowe. Przed spotkaniem oba zespoły zapowiadały ostrą walkę. Jednak poziom, jaki zaprezentowała Polonia w Częstochowie dalece odbiega od tego czym mogła zaimponować jeszcze przed rokiem, kiedy to w jej składzie jeździli bracia Gollobowie. Jedynym zawodnikiem, który rywalizował z biało-zielonymi był ex-włókniarz – Andreas Jonsson. Tylko dzięki jego świetnej dyspozycji zespół z Bydgoszczy, nie został totalnie zdeklasowany przez przeciwnika.
W inauguracyjnej gonitwie juniorów zadebiutował wychowanek Włókniarza – Michał Ciura, który jako pierwszy trafił z częstochowskiego minitoru do “dorosłego” żużla. Niestety, nie zdołał zdobyć punktów. Jego występ mógł jednak podobać się publiczności. Wyścig zakończył się podziałem punktów. W kolejnym niespodziewanie triumfowali goście. Stało się tak za sprawa defektu jaki przytrafił się Sebastianowi Ułamkowi. BTŻ objął prowadzenie w meczu. Fakt ten zaniepokoił zgromadzonych na trybunach fanów. Jak się później okazało troska o wynik była przedwczesna. Od trzeciego biegu na torze niepodzielnie rządzili gospodarze, systematycznie podnosząc rozmiary zwycięstwa. Jedynie Andreas Jonsson znany z iście widowiskowej oraz skutecznej jazdy starał się stawić czoła częstochowianom. Jego fantastyczne pojedynki z liderami miejscowej drużyny były okrasą dla tego meczu, który gdyby w bydgoskim teamie zabrakło “Adrenalinasa” można by określić pojedynkiem do “jednej bramki”. O klasie Szweda najlepiej świadczyć może fakt, że zdobył dla swojej drużyny 15 punktów przy zaledwie 14 oczkach pozostałych sześciu zawodników BTŻ-u.
Podczas spotkania doszło do niemiłej sytuacji. W trakcie trwania 14 gonitwy prowadząca para: Sebastian Ułamek i Grzegorz Walasek dziwnie zachowywała się na torze. To trudno zrozumiałe, ale częstochowianie jechali tak jakby nie współpracowali ze sobą, ale rywalizowali o pierwszą pozycję. Walasek nawet nieco “powiózł” Ułamka na jednym z łuków. Po biegu w parkingu doszło do ostrej wymiany zdań i lekkiej przepychanki. Sytuację rozładowali opiekunowie naszej ekipy, rozdzielając rozjuszonych żużlowców. – Wszystko jest już w porządku, chłopaków poniosły nerwy. Jesteśmy jedną drużyną i walczymy o wspólny cel – skomentował zdarzenie trener Andrzej Jurczyński.
Ostatecznie częstochowianie zwyciężyli 61:29. Kolejny mecz ligowy naszego zespołu, już w rundzie rewanżowej zasadniczej części sezonu odbędzie się 30 maja w Bydgoszczy.
W pozostałych spotkaniach ekstraligi padły następujące wyniki: Unia Leszno – ZKŻ Zielona Góra 49:41, Atlas Wrocław – Unia Tarnów 54:36, Apator Toruń – RKM Rybnik 70:20.
Po meczu powiedzieli:
Zdzisław Rutecki (Polonia) – Nie mam za bardzo czego komentować bo mój zespół poza Jonssonem pojechał bardzo słabo. Rywale już na starcie nam uciekali, a potem jeszcze bardziej powiększali przewagę. Moi zawodnicy zupełnie inaczej prezentują się w na własnym torze. Mam nadzieje, że w rewanżu zmobilizują się i wygrają.
Jacek Gajewski (Złomrex-Włókniarz) – Włókniarz odniósł dość łatwe zwycięstwo, w zasadzie tylko jeden zawodnik gości – Andreas Jonsson walczył z częstochowianami skutecznie. Ja jednak bardziej jestem już myślami przy rewanżu, za dwa tygodnie w Bydgoszczy, gdzie naszą drużynę czeka bardzo ciężki mecz. Będzie to spotkanie, które może zadecydować o losach Włókniarza w rozgrywkach rundy finałowej.
Zdobycze punktowe zawodników: Złomrex-Włókniarz: Ułamek 11 (d, 3, 3, 3, 2), czerwiński 8 (2, 2, 2, 2), Sullivanm 13 (3, 2, 2, 3, 3), Walasek 11 (2, 3, 1, 2, 3), Holta 12 (3, 3, 3, 2, 1)Mich. Szczepaniak 6 (3, o, 1, 1, 1), Ciura 0 (0). Budlex Polonia: Jonsson 15 (3, 2, 2, 3, 3, 2), Kowalik 1 (1, 0, 0, 0), Krzyżaniak 4 (1, 1, 1, 1), Smith 0 (0, 0, 0, -), Robaacki 5 (2, 1, 1, 1, 0), M. Cieślewicz 2 (1, 1, 0, -), Klecha 2 (2, 0, t, 0, 0)
Tabela ekstraligi po siódmej rundzie:
1.Atlas Wrocław 7 12 +135
2.Unia Tarnów 7 12 +76
3.Apator Toruń 7 9 +88
4.Unia Leszno 7 9 -2
5.Złomrex-Włókniarz Częstochowa 7 8 +67
6.BTŻ Bydgoszcz 7 4 -85
7.ZKŻ Zzzielona Góra 7 2 -96
8.RKM Rybnik 7 0 -181
PAWEŁ MIELCZAREK