Zwycięzcy będą mogli przelecieć nad Częstochową
Aeroklub Częstochowski zaprasza dzieci i młodzież do udziału w zawodach modelarskich w ostatnią niedzielę maja. Na lotnisku w Rudnikach w niebo polecą modele szybowców.
Zawody “Młodzi Modelarze na Start” są cykliczną, coroczną imprezą. Wezmą w niej udział juniorzy młodsi – do 16. roku życia. To eliminacje do Mistrzostw Polski, w których startują najlepsi modelarze szybowców z aeroklubów regionalnych. Mistrzostwa zostaną rozegrane w czerwcu tego roku w Gliwicach.
Częstochowskie zawody odbędą się 30 maja br. na lotnisku w Rudnikach. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 10.00. Organizatorzy chcą rozegrać cztery konkurencje.
– Najprostszą jest klasa F1A/M. To modele szybowców swobodnie latających klasy “jaskółka” – mówi Mariusz Wrona, instruktor modelarni Aeroklubu Częstochowskiego. – Zawodnicy puszczają modele z 50-metrowego holu. Po wyholowaniu model wyczepia się. Wygra ten, kto najdłużej utrzymuje się w powietrzu. Przeprowadza się kilka kolejek i sumuje się z nich czas.
Powierzchnia modeli szybowców w tej klasie jest ograniczona do 12 decymetrów kwadratowych, a masa nie może być lżejsza niż 140 g. W klasie F1H – szybowców swobodnie latających, która też będzie rozegrana na częstochowskich zawodach, startują trochę większe modele. W Rudnikach będą również rywalizować juniorzy w kategorii F1G. Przygotują modele swobodnie latające z napędem gumowym. Wystartują także zdalnie sterowane modele szybowców.
– W tej klasie – F3J/M zawodnik ma kontrolę nad modelem – tłumaczy Mariusz Wrona. – Chodzi o to, by wyszukać wznoszenia termiczne i wykorzystać je. Ocenia się także lądowanie. Jeżeli model wyląduje w kole o średnicy 15 metrów, zawodnik otrzymuje dodatkowe punkty. Właśnie w tej klasie dobrze spisują się modelarze z Aeroklubu Częstochowskiego. Na Mistrzostwach Polski dwa lata temu zajęliśmy trzecie miejsce, a w ubiegłym roku nasz modelarz wygrał. Mam nadzieję, że nasi zawodnicy i w tym roku pokażą, na co ich stać.
Na majowych zawodach w Rudnikach w kategorii S6A będą również rywalizować rakiety czasowe z taśmą. Te modele startują z wyrzutni. Są napędzane silnikami rakietowymi – określonej klasy, fabrycznymi, spełniającymi warunki bezpieczeństwa. Po osiągnięciu wysokości 350 metrów przez model otwiera się taśma hamująca, działająca jak spadochron. Zwycięża ten, kto najlepiej wykorzystuje wznoszenia termiczne i jak najdłużej utrzymuje się w powietrzu.
– Zawody “Młodzi Modelarze na Start” to otwarta impreza. Mogą w niej wziąć udział nie tylko nasi podopieczni, ale każdy kto chciałby spróbować składania modelu szybowca – zaprasza Michał Braszczyński, dyrektor Aeroklubu Częstochowskiego. – Wystarczy kupić dziecku najprostszy latający model, w jedno popołudnie pomóc mu trochę w złożeniu i zachęcić do startu w zawodach. To przyniesie dziecku nowe emocje i doznania. To nie tylko poznanie lotnictwa, sportowa rywalizacja, ale i ciekawa alternatywa do spędzania wolnego czasu przy komputerze. A na zwycięzców i uczestników zawodów czekają atrakcyjne nagrody. Modelarze, którzy wygrają, będą mogli – oczywiście za zgodą rodziców – wziąć udział w locie nad Częstochową.
Aeroklub Częstochowski zaprasza dzieci i młodzież do modelarni, którą prowadzi przy ul. POW 4.
– W modelarni przy aeroklubie zaczynałem od składania latawców, potem kleiłem rzutki – prosty model szybowcowy, który puszcza się w sali – mówi Tomek Wójcik, 17-letni szybownik. – Później zacząłem składać większe szybowce zdalnie sterowane, elektryczne i spalinowe samoloty, rakiety. To zajęcie uczy cierpliwości, precyzji, technicznego myślenia, a poza tym daje wielką frajdę. To właśnie dzięki modelarstwu zainteresowałem się szybownictwem i spełniłem marzenie życia – zacząłem latać – dodaje modelarz.
(wik)