SPS Politechnika Częstochowa – AZS Opole 3:0
Wynik spotkania pomiędzy SPS-em a drużyną z Opola, nie miał większego znaczenia dla częstochowskich siatkarek. Niezależnie bowiem od wyniku, jakim by się zakończył, drużyna trenera Janusza Majkusiaka pozostanie na ósmej pozycji w ligowej tabeli. Dla naszych rywalek – wręcz przeciwnie – był to mecz o wszystko, przegrywając go definitywnie traciły szansę na utrzymanie w serii B.
W dwóch pierwszych setach opolanki, zdając sobie sprawę ze znaczenia wyniku konfrontacji, nawiązywały w miarę wyrównaną walkę z zespołem Politechniki. Nie zdołały jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Uległy 25:20 i 25:19 Trzecią odsłonę częstochowianki rozpoczęły od mocnego uderzenia, w pewnym momencie prowadziły nawet 19:7. W końcówce seta przyjezdne zaczęły systematycznie odrabiać straty. Przewaga naszego zespoły wywalczona na początku partii wystarczyła jednak do zwycięstwa. Janusz Majkusiak był zadowolony z wygranej swojego zespołu, dostrzegł jednak kilka niedociągnięć częstochowskich zawodniczek, nad którymi trzeba popracować na treningach.
PAW