96 uczniów z regionu częstochowskiego zostało laureatami interdyscyplinarnych konkursów przedmiotowych dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. W porównywalnej obszarowo Bielsko-Białej było ich 155. – Warto próbować swoich sił w konkursach. Laureat, poza satysfakcją i rozwijaniem pasji, zwolniony jest z części egzaminu gimnazjalnego – mówi Michał Górnik, uczeń drugiej klasy z PG SPSK im. św. Józefa w Częstochowie.
Tegorocznym konkursom przyświecało hasło „Podróże w głąb naszej przeszłości”. Ich wyniki Delegatura Kuratorium Oświaty w Częstochowie przedstawiła 6 maja br. w Młodzieżowym Domu Kultury w Częstochowie.
Do pierwszego etapu przystąpili uczniowie w 114 gimnazjach i 215 szkołach podstawowych regionu częstochowskiego. Stanisław Faber, śląski kurator oświaty, cieszy się z dużego zainteresowania uczniów uczestnictwem w konkursach. – Wrasta też liczba laureatów przedmiotów ścisłych. W tym roku najwięcej było z biologii, geografii, matematyki. Naszym zadaniem jest teraz stworzenie systemu, dzięki któremu będzie można zrównoważyć poziom trudności poszczególnych przedmiotów – stwierdza.
Do etapu drugiego (regionalnego), który nadzorowało 47 komisji, przystąpiło 1229 uczniów, w tym 233 ze szkół podstawowych. Najwięcej z języka polskiego – 318, z historii – 252, biologii – 133, geografii – 110. Najmniej z języka rosyjskiego – 4, francuskiego – 7 i angielskiego – 10. Do finału zakwalifikowało się 303 uczniów: 255 gimnazjalistów i 48 ze szkół podstawowych. W efekcie laureatami zostało 95 gimnazjalistów i jeden uczeń podstawówki (SP nr 30 Częstochowy). W Częstochowie najwięcej zwycięzców miały Gim. nr 3 i nr 18 – obie placówki po sześciu uczniów i Gim. nr 13 – pięciu.
Ponadto dziesięciu uczniów gimnazjów zostało laureatami dwóch przedmiotów. Są to: Beata Adrianowicz (Gim. 3 w Częstochowie – chemia fizyka i astronomia), Dominik Depta (Gim. w Czarnym Lesie – historia i geografia), Paulina Gawin (Gim. 18 w Częstochowie – matematyka i język francuski), Michał Górnik (Pub. Gim. SPSK w Częstochowie – geografia i język francuski), Magdalena Jastrzębska (Gim. nr 4 w Myszkowie – biologia i chemia), Justyna Jędras (Gim. w Rudnikach – matematyka, fizyka i astronomia), Mateusz Kowalczyk (Gim. 16 w Częstochowie – matematyka, fizyka i astronomia), Piotr Pietrzak (Gim. 21 – matematyka, fizyka i astronomia ), Jakub Tyrek (Gim. 3 – matematyka, fizyka i astronomia) i Tomasz Wacowski gimnazjum w Koziegłowach – chemia i matematyka).
Podczas uroczystości piękny artystyczny akcent zaprezentowali wychowankowie MDK, grupy taneczne Bogusława Ogińskiego i Katarzyny Drążek-Pasternak.
LAUREACI
Częstochowa – 48
powiat częstochowski – 16,
powiat kłobucki – 11,
powiat lubliniecki – 4
powiat myszkowski – 16).
Michał Górnik uczeń drugiej klasy z PG SPSK im. św. Józefa w Częstochowie i Izabela Suchańska nauczycielka geografii
– Michał to bardzo zdolne dziecko. Jest sumienny, z rozległą wiedzą. Praca z nim jest przyjemnością. Wiedziałam, że ma bardzo duże szanse na sukces. W przyszłym roku zapewne będzie walczył o laur z języka polskiego, w tym zabrakło mu niewiele.
– Na przygotowanie trzeba poświęcić dużo czasu, ale później satysfakcja i radość są ogromne. Teraz mogę teraz wybrać każdą szkołę. Nie było łatwo, dość trudny był pierwszy etap, ale kolejne poszły gładko.
Asia Bednarek i Aneta Ciupik z Gimnazjum nr 9 im. A. Mickiewicza, finalistki konkursu z biologii
– Lubimy biologię, to ciekawy przedmiot. Do konkursu przygotowałyśmy się pod kierunkiem naszej fajnej pani od biologii Agnieszki Atłasik. Dzisiaj jesteśmy zadowolone, bo nasza praca daje nam teraz zwolnienie z egzaminu matematyczno-przyrodniczego i wstęp do dowolnie wybranej szkoły.
Małgorzata Kwapisz, dyrektor Gimnazjum nr 1 im. Jana III Sobieskiego w Częstochowie, przewodnicząca komisji wojewódzkiej z języka angielskiego
Jaki jest poziom wiedzy uczniów przystępujących do konkursów?
– To wspaniałe dzieci, nazywam je „perełkami”. Wkładają bardzo dużo pracy w przygotowanie do konkursu. Ale wielkim rozczarowaniem jest dla mnie niezwykła trudność pierwszego etapu konkursu, w którym potrzeba na jest bardzo szczegółowa wiedza. To sprawia do kolejnego etapu przechodzi niewiele osób. Szkoda, bo mogliby się dalej rozwijać.
To zniechęca do dalszej pracy?
– Zapewne. Konkurs przedmiotowy powinien być motywujący, ale jeżeli już przy pierwszym podejściu jest tak duży odsiew, to trzeba się na tym zastanowić. W tym roku było mniej uczestników, a do trzeciego etapu z języka angielskiego zakwalifikowało się dwoje uczniów z Częstochowy, z całego województwa 19 . To bardzo niewiele.
Może to świadczy o tym, że poziom nauczania jest zbyt niski?
– Pewnie będziemy to analizować, poprzez porównanie testów. Ale jeszcze raz podkreślę, że pierwszy etap powinien być bardziej przyjazny uczniowi i pozwolić dzieciom wypłynąć. Poziom drugiego i trzeciego jak najbardziej powinien zdecydowanie wyższy.
Co daje taki konkurs?
– Satysfakcję, nobilitację, sprawdzenie siebie. Ale przede wszystkim zwolnienie z egzaminu przedmiotowego i punkty na świadectwo do rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej. I nie dziwmy się dzieciom, że liczą. Szkoły też chętnie widzą u siebie laureatów, bo są to złote dzieci.
Dziękuję za rozmowę
URSZULA GIŻYŃSKA