307 medali, w tym aż 75 złotych zdobyli polscy sportowcy w 100-letniej historii polskiego olimpizmu. Ale mało kto dzisiaj pamięta, że pierwszymi polskimi medalami, zdobytymi na igrzyskach olimpijskich, były srebrne krążki, wywalczone przez kolarzy torowych w 1924 roku podczas Igrzysk w Paryżu.
27 lipca 1924 roku na tor kolarski w podparyskim Vincennes wjechała czwórka reprezentantów Polski w wyścigu na dochodzenie: Józef Lange, Jan Łazarski, Tomasz Stankiewicz i Franciszek Szymczyk. Do finału dotarli przebojem, pokonując Łotyszy, Belgów oraz gospodarzy Igrzysk VIII Olimpiady, uznawanych za faworytów tej konkurencji. W finale polska drużyna musiała jednak uznać wyższość Włochów, którzy okazali się o 8 sekund szybsi. Na piersiach polskich kolarzy błysnęły srebrne medale – pierwsze w historii polskich występów na Igrzyskach Olimpijskich.
Idea udziału polskich sportowców w igrzyskach narodziła się wiele lat wcześniej, niemal równo z wskrzeszeniem przez Pierre’a de Coubertin nowożytnych igrzysk olimpijskich. Już w roku 1900 do Paryża pojechała grupa instruktorów Towarzystw Gimnastycznych Sokół, którzy mieli okazję z bliska przyjrzeć się organizacji igrzysk. Zainteresowanie sportem i ruchem olimpijskim konsekwentnie rosło, wraz z rozwojem prasy, dystrybuowanej na ziemiach wciąż pozostającej pod zaborami Polski. Igrzyska V Olimpiady w Sztokholmie (1912) były już obszernie relacjonowane przez specjalnych wysłanników prasy, a udział w nich wzięło kilku polskich sportowców, występujących w Sztokholmie w barwach państw zaborczych: Austrii i Rosji, choć przy każdej okazji manifestowali oni swoją narodową odrębność.
Brak suwerenności państwa polskiego nie był jedyną przeszkodą na drodze polskich sportowców do udziału w igrzyskach. Był nią również brak narodowego komitetu olimpijskiego i przedstawiciela kraju w MKOl, co – zdaniem organizatorów igrzysk – uniemożliwiało wystosowanie oficjalnego zaproszenia dla reprezentacji. Nic więc dziwnego, że z chwilą odzyskania niepodległości, idea udziału Polski w igrzyskach olimpijskich wybuchła z nową mocą. Jeszcze we wrześniu 1918 roku na warszawskiej Agrykoli odbyły się wzorowane na programie Igrzysk V Olimpiady zawody sportowe oraz I Zjazd Zrzeszeń Sportowych i Gimnastycznych, których celem było sprawdzenie stanu przygotowań polskiego sportu pod kątem ewentualnego udziału w igrzyskach.
Ostatecznym impulsem do sformalizowania struktur organizacji sportu w niepodległej już Polsce stało się zaproszenie do udziału w Igrzyskach VII Olimpiady w Antwerpii, jakie wiosną 1919 roku Belgijski Komitet Igrzysk skierował do polskiego MSZ, czyniąc pewnego rodzaju odstępstwo od zasady zapraszania wyłącznie członków MKOl.
W dniach 11-12 października 1919 roku odbywał się w Krakowie zjazd działaczy turystycznych, narciarskich i lekkoatletycznych, który wykorzystano jako okazję do powołania Komitetu Udziału Polski w Igrzyskach Olimpijskich. Akt założycielski podpisano 12 października w salce konferencyjnej Hotelu Francuskiego w Krakowie i niemal natychmiast zwrócono się do Józefa Piłsudskiego – Naczelnika Państwa o udzielenie poparcia dla działań powołanego Komitetu. 1 grudnia 1919 roku w Warszawie powołano władze Komitetu i zmieniono jego nazwę na Polski Komitet Igrzysk Olimpijskich, która funkcjonowała do roku 1925, kiedy po połączeniu ze Związkiem Polskich Związków Sportowych została zmieniona na Polski Komitet Olimpijski.
Na drodze polskich sportowców na Igrzyska w Antwerpii stanęła wojna polsko-bolszewicka, walkę o medale trzeba więc było odłożyć o kolejne cztery lata, ale już 27 lipca 1924 roku od srebra polskich kolarzy torowych i brązowego medalu Adama Królikiewicza w jeździectwie, rozpoczęła się wspaniała i bogata historia polskich medalistów olimpijskich. Za sprawą historycznego pierwszego medalu kolarstwo ma w tej historii miejsce szczególne. Spośród 307 medali, zdobytych przez polskich sportowców we wszystkich letnich i zimowych igrzyskach olimpijskich, aż 10 zostało wywalczone przez kolarzy.
Co ciekawe, w pewnym sensie polską specjalnością stały się konkurencje drużynowe, w których kolarze zdobyli połowę medalowego dorobku. Oprócz srebrnej drużyny torowej z Paryża, trzykrotnie srebrny medal zdobywali kolarze szosowi w drużynowej jeździe na czas: w 1972 roku w Monachium (Ryszard Szurkowski, Edward Barcik, Lucjan Lis i Stanisław Szozda), cztery lata później w Montrealu (Ryszard Szurkowski, Tadeusz Mytnik, Mieczysław Nowicki i Stanisław Szozda) oraz w 1988 roku w Seulu (Andrzej Sypytkowski, Joachim Halupczok, Zenon Jaskuła i Marek Leśniewski). Podczas igrzysk w Monachium w 1972 roku brązowy medal na torze wywalczył polski tandem: Andrzej Bek i Benedykt Kocot.
W konkurencjach indywidualnych największymi osiągnięciami mogą się pochwalić srebrni medaliści: Maja Włoszczowska (kolarstwo górskie, Pekin 2008) oraz Czesław Lang (wyścig szosowy ze startu wspólnego na igrzyskach w Moskwie, w 1980 roku). Dorobek medalowy polskich kolarzy uzupełniają brązowe medale, wywalczone na torze przez Janusza Kierzkowskiego (1000 metrów na czas, Meksyk, 1968) oraz w ze startu wspólnego na szosie, które zdobyli: Mieczysław Nowicki (Montreal, 1976) oraz Rafał Majka (Rio de Janeiro, 2016).
Najbliższym celem polskich kolarzy są Igrzyska XXXII Olimpiady, które w 2020 roku odbędą się w Tokio. Jednym z etapów przygotowań i ważnym źródłem punktów kwalifikacyjnych dla kolarzy torowych, są Mistrzostwa Świata w kolarstwie torowym, które w dniach 27.02 – 3.03 br. odbędą się w Pruszkowie. Dla torowców, którzy w czasie ostatniej dekady powrócili do światowej czołówki i regularnie zdobywają medale najważniejszych zawodów na świecie, występ przed rodzimą publicznością będzie szczególnie dobrą okazją do zbliżenia się do udziału w kolejnych igrzyskach oraz – na co wszyscy liczymy – powiększenia medalowego dorobku u progu drugiego stulecia istnienia Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
R