Bogactwo kulturowo-historyczne polskiej wsi to przede wszystkim jej mieszkańcy. Ludzie, którzy poprzez swoją aktywność i umiłowanie ojczyzny wnoszą do narodowego dziedzictwa własny, trwały ślad. Ślad, który staje się przykładem dla przyszłych pokoleń. Który świadczy o wielkości, chwale i znaczeniu kraju i regionu – tej najbliższej sercu ziemi, z której pochodzi.
I gdyby przyszło nam żyć w niebie
I w lazurach pośród gwiazd
Nie zapomnielibyśmy nigdy ciebie
Kraino o jałowej glebie
Żyw nas przez drugi tysiąc lat
(z wiersza Jana Lamęckiego na Tysiąclecie Polski)
Bogactwo kulturowo-historyczne polskiej wsi to przede wszystkim jej mieszkańcy. Ludzie, którzy poprzez swoją aktywność i umiłowanie ojczyzny wnoszą do narodowego dziedzictwa własny, trwały ślad. Ślad, który staje się przykładem dla przyszłych pokoleń. Który świadczy o wielkości, chwale i znaczeniu kraju i regionu – tej najbliższej sercu ziemi, z której pochodzi.
Samorodny talent
Taką wybitną postacią był rzeźbiarz ludowy Jan Lamęcki, związany z Dąbrową Zieloną. Dzisiaj mieszkańcy tej ziemi mogą szczycić się jego bogatą spuścizną artystyczną. Należy on bowiem do najbardziej cenionych rzeźbiarzy ludowych i jest wzorem aktywności twórczej w ambitnym i szerokim wymiarze. Wzorem w wymiarze siły intelektualnej i patriotyzmu.
Jan Lamęcki urodził się w 1895 roku w Radoszewnicy (obecnie gmina Dąbrowa Zielona). Jego czas twórczy przypadł na dziesięciolecia XX wieku, rzeźbił bowiem przez całe swoje życie, od lat najmłodszych po kres drogi. Jego pasję tworzenia w drewnie docenił pracownik naukowy Muzeum Etnograficznego w Krakowie – Aleksandra Jacher-Tyszkowa, autorka wspaniałego opracowania biograficznego, powstałego na bazie pamiętników Jana Lamęckiego.
Twórczość pana Jana wyrosła na podłożu rodzinnej ziemi z pogranicza Małopolski, Kielecczyzny i Mazowsza. To wsie leżące się w pobliżu górnego biegu Pilicy; Dąbrowa Zielona, Olbrachcie, Radoszewnica, Święta Anna, Przyrów, Sokołowice, Chrząstów, oraz posiadłości ziemskie i folwarki należące do hrabiów Potockich, właścicieli dóbr chrząstowskich, i hrabiów ostrowskich z Maluszyna.
Rodzice Jana Lamęckiego – Jan Lamęcki i Katarzyna z domu Kaliściak – należeli do najuboższej kategorii pracowników służących w okolicznych majątkach. Ojciec, z zamiłowania rybak, pracował jako fornal w majątku hrabiego Ostrowskiego. Matka z pierwszego małżeństwa miała trzech synów, gdy owdowiała wyszła za mąż za Jana Lamęckiego i miała z nim dwójkę dzieci – Jana i Mariannę. Po śmierci ojca Jana wyszła ponownie za mąż i przeniosła się do Kniei. Pozostawione w domu dzieci musiały radzić sobie same. Ośmioletni Jan podjął się wówczas opieki nad młodszą siostrą.
Jan od najmłodszych lat pracował jako chłopak stajenny. Wyjeżdżał też na saksy, między innymi, do wsi Neudorf (koło Opola). Wybuch I wojny światowej zastał go w Niemczech w miejscowości Kleinberg. Do Polski powrócił w 1918 roku. W Dąbrowie Zielonej pracował jako „służbista”, pełniąc obowiązki polowego, a potem gajowego. Potem pan Jan przeprowadził się do Kościelca pod Częstochową, a następnie do Sokołowic koło Koniecpola. W okresie okupacji powrócił w rodzinne strony, do Dąbrowy Zielonej, i pracował przy budowaniu okopów. Po II wojnie światowej pracował w kamieniołomach. W tym czasie nawiązał kontakty z ośrodkami popierającymi ludową twórczość. Zaczął intensywniej działać artystycznie, rozwijając swój samorodny talent, aspiracje i świadomość artystyczną. Stał się twórcą.
Już w wieku ośmiu lat Jan Lamęcki postanowił pisać swój pamiętnik, który zatytułował „Mały Janek sirota” – najpierw traktował to jako naukę pisania, potem przerodziło się to w pasję. Tworzył go do końca II wojny światowej, do 1945 roku. Pamiętnik obejmuje 28 zeszytów szkolnych, łącznie jest to 1218 stron. Jest barwnym dokumentem dziejów polskiej wsi na przełomie XIX i XX wieku, ilustrującym stosunki społeczne, obyczaje, zwyczaje rodzinne i prawne okresu II Rzeczypospolitej.
Czas sławy
Dobry los uśmiechnął się do pana Jana. Znalazł sławę i uznanie. Autorka opracowania o nim mówi wręcz o łucie szczęścia, który ofiarowywał mu kolejne życiowe szanse. Po II wojnie światowej Lamęcki znalazł się w gronie znaczących ludowych twórców, jako rzeźbiarz i pamiętnikarz. Zarówno jego rzeźby zwane przez niego „figurkami” lub „łamigłówkami ” oraz pamiętnik wzbudziły zainteresowanie historyków sztuki, etnografów, muzealników, kolekcjonerów w Polsce i za granicą.
W 1956 roku grupa pracowników Państwowego Instytutu Sztuki i Muzeum Etnograficznego z Krakowa, prowadząc badania na terenie powiatów radomszczańskiego, częstochowskiego i włoszczowskiego dotarła do maleńkiej, krytej słomą chaty, nieopodal kościoła w Dąbrowie Zielonej. Była to izba Jana Lamęckiego, w której na niewielkiej przestrzeni stłoczono galerię interesujących rzeźb. Naukowcy uznali pana Jana i jego dzieło za kulturowe odkrycie i w życiu Lamęckiego nastąpiła zmiana. Jego mecenasem okazała się Maria Przeździecka z Państwowego Instytutu Sztuki i autorki z Muzeum Etnograficznego z Krakowa. Zaraz po spotkaniu z panem Janem do pisma „Ziemia” napisała dwa artykuły o naszym bohaterze. I nieznany do 1956 roku twórca stał się dostrzegany i nagradzany.
Pierwszą rzeźbą Lamęckiego jaka trafiła do Muzeum w Krakowie była figura św. Antoniego, która nie zyskała uznania nawet u wybitnego znawcy sztuki ludowej, prof. Tadeusza Seweryna. Do zbiorów Muzeum Etnograficznego zakupiono niebawem ruchoma szopkę z figurkami, dużą figurę Chrystusa Ukrzyżowanego rzeźbę anioła.
W 1959 roku w konkursie twórczości ludowej ziemi radomszczańskiej zorganizowanym przez wydział Kultury Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi, Powiatową Radę Narodową w Radomsku i Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi, Lamęcki uzyskał I nagrodę za swoje prace, a rok później otrzymał już nagrodę Ministra Kultury i Sztuki. Jednocześnie napływają zamówienia na jego rzeźby z Muzeum Kultury i Sztuki Ludowej Warszawie, Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, Muzeum w Piotrkowie, Muzeum Regionalnego w Radomsku oraz od prywatnych kolekcjonerów. Prace Lamęckiego są prezentowane na wystawach krajowych i zagranicznych oraz publikowane w albumach poświęconych polskiej twórczości naiwnej.
W 1963 roku ukazał się artykuł o Janie Lamęckim w kwartalniku „Polska Sztuka Ludowa”, redagowanym przez Aleksandra Jackowskiego. Informacja o artyście pojawia się także w albumie „Sztuka Ludu Polskiego (Arkady, 1967) – piszą o nim A. Jackowski i J. Jarnuszkiewiczowa, oraz w książce „Sztuka ludowa w Polsce”, autorstwa prof. R. Reinfussa i J. Świderskiego (Kraków, 1960). Rzeźby Lamęckiego są wystawiane na Pierwszym Triennale Sztuki naiwnej w Bratysławie w 1966 roku, potem na Drugim Triennale oraz na wystawach w Stuttgarcie w 1967 roku i w Neuchatel w latach 1967–68.
Wystawy In memoriam
Po śmierci Jana Lamęckiego, która nastąpiła 20 sierpnia 1971 roku, w 1972 roku Jackowski wysyła osiem rzeźb twórcy na 15. Festiwal Dei Due Modni w Spoleto we Włoszech. Rzeźby te są eksponowane także na wystawie „Polska Sztuka Ludowa. Symbol – Motyw – Znak”. Ta sama ekspozycja odwiedza też Lozannę w Musee des Artus Decoratifs w 1973 roku i rok później Winterthur w Gewerbemuseum.
W 1973 roku Bożena Błaszczyk z Muzeum Regionalnego w Radomsku zorganizowała retrospektywną wystawę twórczości Jana Lamęckiego. Jako komisarz zebrał 106 rzeźb artysty. Wszystkie znalazły się w katalogu do wystawy wraz z tekstem o Janie Lamęckim i sztuce ludowej pióra Aleksandry Jacher-Tyszkowej. Jak pisze autorka, rzeźby Lamęckiego charakteryzują się bogactwem formalnych rozwiązań, dużym wdziękiem nieporadności i świeżością naiwnego spojrzenie na plastyczne problemy. Świat jego plastycznej wizji odrywał się od naturalistycznej wizji i wyrażał wiedzę artysty o danym zjawisku i to co potrafił wyrazić za pomocą najprostszych narzędzi. Jak mówił, „swoje figurki rzeźbił z własnej głowy”. Jego styl charakteryzował się ciekawym sposobem uproszczeń, które są skróconymi przekazami rzeczywistości, jakby abstrakcyjnymi symbolami.
A zaczął je wykonywać już w dzieciństwie, na pastwisku. Pierwsze jego prace, to laska zakończona rączką w kształcie lisa, kropielniczka ozdobiona rzeźbionymi kwiatami, wieża kościoła częstochowskiego, laska z korzeni z ukrytym w niej gniazdem bocianim, postaci dwóch chłopców, wąż. Zamiłowanie do majsterkowania i snycerki odziedziczył prawdopodobnie po dziadku ze strony matki, Tomaszu Kaliściaku, który był zarazem cieślą, bednarzem i stolarzem.
Odsłony twórczości
Tematyka i sposób tworzenia Lamęckiego ewoluowały. Najwcześniejsze jego rzeźby miały charakter zabawek z dowcipnymi akcentami rozwiązaniami mechanicznymi. Najciekawsze, z zacięciem artystycznym, to rzeźby o tematyce religijnej. Rzeźby o twórczym i oryginalnym formalnym ujęciu postały w okresie międzywojennym, a związane z życiem wsi polskiej rzeźbił w latach 1957–62. W późniejszym okresie w związku z obchodami Tysiąclecia Państwa Polskiego zainteresował się tematyką historyczną. Inspiracją były także żyjące postaci o aktualnym znaczeniu politycznym.
Gdy stał się znany realizował specjalne zamówienia dla muzeów krajowych i zagranicznych oraz prywatnych kolekcjonerów. I tak na przykład wiele rzeźb Jan Lamęcki wykonał dla państwa Nawrockich. Przed śmiercią, wiedząc, że już nie wyrzeźbi dla nich obiecanych prac, polecił, by żona przekazała im płaskorzeźbę „N.M.P. Pobłogosław Naszą Pracę” z 1927 roku, otaczaną w domu kultem. Państwo Nawroccy odebrali inspirowaną ikoną Matki Boskiej Częstochowskiej płaskorzeźbę przy grobie tego wybitnego artysty.
Jak podkreśla Aleksandra Jacher-Tyszkowa, Jan Lamęcki w rzeźbach typu religijnego związany jest bardziej z konwencjami w sposobie przedstawienia postaci, ich atrybutów czy polichromii, mimo to jest oryginalny w traktowaniu bryły i kompozycji, a zmysł wynalazczości ujawnia się w konstruowaniu dowcipnych mechanizmów. W rzeźbach zabawkowych nieskrępowany tradycyjnymi kanonami idzie za głosem fantazji. Gdy w młodości bawił się snycerką i rzeźbił różne figurki w drewnie i lub komponował je z drobnych kawałków we flaszce, prace poza osobistą radością czerpaną ze zręczności rąk nie miały dla niego większego znaczenia. W wieku dojrzałym i na starość ten prosty samouk znalazł w tej formie ekspresji wiele satysfakcji osobistej i społecznego uznania.
Przejawem innej pasji twórczej było pisanie pamiętników, a pod koniec życia wierszy. Twórczość pamiętnikarska Lamęckiego wyrosła z głębi i intensywności oraz bogactwa jego osobistych przeżyć, refleksji nad życiem i z chęci pokazania potomnym cząstki własnej osobowości i własnego dzieła. Na kartkach żmudnie spisywanego niezwykle barwnym, acz prostym językiem pamiętnika, przewijają się dole i niedole wiejskiego chłopca. Opowieść snuje z perspektywy obserwatora zewnętrznego, który relacjonuje przygody dzielnego młodego człowieka. A ten, dzięki silnej wierze, że Pan Bóg go nie opuści, wychodzi z różnych opresji, przygód i kieruje ścieżką jego losu.
Życie artysty dowodzi, że jego prostolinijność budowały głęboka wiara i wielki patriotyzm.
URSZULA GIŻYŃSKA
Tekst powstał na podstawie książki „Jan Lamęcki – rzeźby i pamiętniki”, opracowanie Aleksandra Jacher-Tyszkowa, 2009, Grafikon
Fotografie pochodzą z książki „Jan Lamęcki – rzeźby i pamiętniki”
Jan Lamęcki przed swym domem
URSZULA GIŻYŃSKA