Od parafii do parafii w byłym województwie (255)
Zachodni obszar dekanatu kłobuckiego zamykają trzy, blisko siebie położone parafie. Działają one w miejscowościach: Wilkowiecko, Waleńczów i Złochowice. Wszystkie należały niegdyś do parafii w Kłobucku, z tym, że ta z Wilkowiecka powstała już w połowie XIV wieku. Jednak w czasie, gdy w kraju dochodziła do głosu reformacja (wiek XVI) położona na pograniczu diecezji krakowskiej i gnieźnieńskiej parafia znalazła się w obszarze zamieszek religijnych. Wtedy nie było tutaj proboszcza, a kościół opanowali innowiercy i dopiero z końcem XVI wieku powrócił do Wilkowiecka kult katolicki.
Już w XV w. była tutaj murowana świątynia, z której zachowało się do dzisiaj dawne prezbiterium i kruchta z wieżą. Są one wkomponowane w bryłę dzisiejszego zabytkowego kościoła i stanowią jego wschodnie i zachodnie elementy. Obecny kościół powstał w 1931 roku, lecz ciągle modernizowany doczekał się konsekracji dopiero w 1958 r. Bardzo ciekawą historię posiada tutejszy dzwon, który odlany został już w 1596 r. Po zrabowaniu przez Niemców w czasie II wojny światowej został później odszukany. Był jednak uszkodzony i trzeba więc było go przetopić na nowy. Przy tej okazji umieszczono na nim napis: „Odlała mnie Śląska Odlewnia Dzwonów we Wrocławiu. Jezus, Maria, Boże zachowaj nas. Wilkowiecko 1947”. Na przełomie naszych wieków świątynia została starannie odnowiona i stanowi obecnie ozdobę miejscowości. Od ponad 15. lat położona jest przy ulicy imieniem „Mikołaja z Wilkowiecka”. Był nim żyjący w latach 1524-1601 zakonnik (paulin), autor pierwszego w polskim języku utworu scenicznego pt. „Historia o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”. Był też cenionym kaznodzieją i od 1579 r. przeorem na Jasnej Górze. Jego sztuka opracowana na podstawie średniowiecznych tekstów znalazła się w repertuarze współczesnym polskich teatrów (na przykład w 1962 r. grał ją Teatr Narodowy w Warszawie, a w 1976 r. Teatr J. Słowackiego w Krakowie). Przy tej samej ulicy położona jest remiza strażackiej. Na jej ścianie umieszczona jest tablica następującej treści: „W tym miejscu w roku 1943 zostało powieszonych 10. Polaków przez hitlerowców. Część ich pamięci”. Była to jedna z wielu publicznych egzekucji niemieckich i stanowiła rutynowy odwet za jednego zabitego Niemca. Okazał się nim niemiecki sklepikarz (Wilkowiecko należało w czasie wojny do III Rzeszy), który szykanował polskich mieszkańców. Na południe z Wilkowiecka wybiega ulica o nazwie: „Żołnierzy Września” Na jej poboczu widoczna jest mogiła wojenna. Kryje ona szczątki czterech ułanów z Wołyńskiej Brygady Kawalerii, którzy polegli na przedpolu bitwy pod Mokrą (na tablicy inskrypcyjnej są podane ich trzy nazwiska, czyli jeden żołnierz jest NN). Szczegóły dotyczące przydrożnych śladów wielkiej bitwy pod Mokrą opisałem już dokładnie w odcinkach tego cyklu o numeracji: 235 i 236. Wspomniałem też wtedy o przydrożnych głazach ustawionych na szlaku trasy historyczno-edukacyjnej wytyczonej w 2005 roku przez Urząd Gminy w Miedźnie. Opuszczając właśnie Wilkowiecko w kierunku Mokrej (na wschód) znajdziemy się przy jednym z nich. Wyryty napis na tym kamieniu podaje: „Szlak bojowy W.B.K. – linia obrony 21 Pułku Ułanów Wołyńskich”, a obok znajduje się tablica ze szczegółowym opisem tej obrony.
Tekst i zdjęcia –
Andrzej Siwiński
1 komentarz
Gmina Miedźno nie miła żadnego udziału przy powstaniu ścieżki zwanej “Kamienie Chwały”.Zaistniałą dzięki Henrykowi Owczarkowi i mnie Jackowi Paturej_również wykonawcy i sponsorowi