Dobra inwestycja Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa


Młody (19 lat), o doskonałych predyspozycjach (205m wzrostu), zaangażowany w grę kolegów i, co najważniejsze, z ochotą do walki. To atuty Andrzeja Wrony, nowego zawodnika Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa, który zapewne wniesie do drużyny nowy impuls. Mocno trzymamy kciuki za dobry start Andrzeja w zespole oraz powodzenie całej drużyny.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z siatkówką?
– Trenuję siatkówkę od piątej klasy szkoły podstawowej. Zauważyli mnie trenerzy KS Metro Warszawa, którzy w szkołach poszukiwali chłopców, wyróżniających się wzrostem. Zaproponowali mi wejście do drużyny. Postanowiłem spróbować i spodobało mi się. Miałem wtedy 11 lat
Czy zajmujesz się czymś prócz siatkówki?
– Profesjonalne uprawianie jakiegokolwiek sportu sprawia, że ma się bardzo mało czasu na inne zajęcia. Mimo to mam nadzieję, że uda mi się pogodzić grę w AZS-ie z nauką na Akademii Jana Długosza w Częstochowie gdzie właśnie rozpocząłem edukację.
Czy siatkówka jest dla Ciebie pasją, czy traktujesz to jak poważną pracę?
– Siatkówka jest dla mnie pasją, która od niedawna stała się także pracą. Jestem szczęśliwy, ponieważ mogę robić to, co kocham i z tego żyć.
Jak układa się Twoja współpraca z zawodnikami z drużyny?
– Nie mogłem lepiej trafić. Mimo różnicy wieku koledzy nie traktują mnie “z góry”. Udzielają cennych wskazówek, pomagają, a przede wszystkim mobilizują, gdy coś nie idzie.
Czy siatkarze muszą trzymać dietę?
– Odpowiednie odżywianie pomaga w utrzymaniu dobrej kondycji fizycznej organizmu, co przekłada się na wyniki w sporcie. Utrzymywanie stałej wagi jest zalecane.
Jak podoba Ci się Częstochowa?
– Jest to zdecydowanie inne miasto niż Warszawa. I nie mówię tu o wielkości, co jest oczywiste, ale o tempie życia. Tutaj czas płynie wolniej. W Warszawie wszyscy non stop za czymś gonią, cały czas coś się dzieje, wszyscy żyją na wysokich obrotach. Częstochowa wydaje się być miastem spokojnym i cichym. Lubię szybkie tempo życia, ale podoba mi się tutaj.
Dziękuję za rozmowę

MARIETTA MATEJA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *